Lipka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2020
- Postów
- 511
Widzę taki sam mamy tcHejo kobietki,
U mnie 39 tydz + 5 dni czekamy i czekamy...kiedy się cos zacznie. Przez dwa dni spokoj a dzis po stymupacji przez męża wydaje mi się ze cos sie szykuje ale taka niepewność meczy czy akuart to jest TEN moment co by jechać 30 km do szpitala...
Boli mnie brzusio jak na okres, i nie wiem czy to są skurcze czy co...żadne wody nie odchodzą, w sumie też nie wiem czy pupka się spociła czy to wody....
Jak nic nie wyniknie do czwartku mam kiec ktg 6.08. i zobaczymy co dalej...
A z torbą do szpitala to tez nie wiem czy za duzo nie wzielam, ale spakowałam to co bylo na liście wyprawkowej...wyszla mi walizka kabinowa dla malej oraz duza torba sportowa dla mnie, osobno spakowalam do malej rzeczy strikte do porodu...
Tez macie taki dylemat czy za duzo nie wzięłyście????
Ja byłam w 1 Ciąży aż tydzień w szpitalu to maz musiał mi dowozic ubranka, pampersy itp. Więc teraz wolę mieć więcej.
A do porodu nie mam nic specjalnie spakowanego. Bo nic przy 1 porodzie nie potrzebowałam.