Sierpniowe mamy 2020

[użytkownik 192]

Ja jak byłam na wizycie 13.12.19r 5t5d serduszka jeszcze nie było, był pęcherzyk żółtkowy i zarodek. Teraz wizytę będę miała w piątek lub wtorek jutro się dokładnie dowiem i mam nadzieję, że będzie już piękne

Będzie na pewno. Trzymam kciuki.

 

[użytkownik 192]

Żegnaj urlopie, witaj praco... [emoji17][emoji17][emoji17]Zobacz załącznik 1063124

O matko współczuje. To przecież nieludzka godzina do wstawania

 

[Wielka Mi :)]

Rozumiem. Przepraszam za pytania ale ciekawi mnie co u mnie będzie w piątek. Bo ja tylko pęcherzyk miałam i wydaje mi się, ze za mało jak na ten wiek. Ale różne cuda się dzieją podobno , nawet w 8tc dopiero serduszko. Już się nakręcam, co ma być to będzie. Jestem po przejściach wiec liczę się ze wszystkim.

Hej, będzie dobrze! Trzymam kciuki już dziś! O ktorej idziesz w piątek? Melduj sie od razu po bo wszystkie tu mega mocno Ci kibicujemy!!!

 

[Wielka Mi :)]

Żegnaj urlopie, witaj praco... [emoji17][emoji17][emoji17]Zobacz załącznik 1063124

Łącze się z Tobą w bólu, ja 5 dni w tygodniu wstaję o 5:10

 

[użytkownik 192]

Hej, będzie dobrze! Trzymam kciuki już dziś! O ktorej idziesz w piątek? Melduj sie od razu po bo wszystkie tu mega mocno Ci kibicujemy!!!

O 12 (13.00 w Polsce ).
szczerze nie wierzę w cuda. Ale zobaczymy. Nadzieja umiera ostatnia.
dziękuję za kciuki

 

[użytkownik 192]

@Wielka Mi :)
A Ty jak się czujesz?

 

[Wielka Mi :)]

O 12 (13.00 w Polsce ).
szczerze nie wierzę w cuda. Ale zobaczymy. Nadzieja umiera ostatnia.
dziękuję za kciuki

Nie dziekuj, podziekujesz w sierpniu Napiszesz proszę skąd pomysł na zdjęcie z agrafkami? Bo mnie to zdjecie intryguje od początku

 

[Wielka Mi :)]

@Wielka Mi :)
A Ty jak się czujesz?

Dziękuję, myślę ze juz jestem w miarę przygotowana psychicznie, ale tak jak napisalas przed chwilą - nadzieja umiera ostatnia pewnie część dziewczyn pomysli, ze zwariowalam, ale trudno, nie potrafie i nawet nie chce zabić w sobie tej maleńkiej nadziejki ☺ na szpital tez juz jestem gotowa - jesli trzeba będzie zmierze sie z tym.

 

[WiolaWo]

Dziękuję, myślę ze juz jestem w miarę przygotowana psychicznie, ale tak jak napisalas przed chwilą - nadzieja umiera ostatnia pewnie część dziewczyn pomysli, ze zwariowalam, ale trudno, nie potrafie i nawet nie chce zabić w sobie tej maleńkiej nadziejki ☺ na szpital tez juz jestem gotowa - jesli trzeba będzie zmierze sie z tym.

To jest inny rodzaj zwariowania
Będzie dobrze zobaczysz

 

[użytkownik 192]

Nie dziekuj, podziekujesz w sierpniu Napiszesz proszę skąd pomysł na zdjęcie z agrafkami? Bo mnie to zdjecie intryguje od początku

Któregoś dnia wpisałam w wyszukiwarkę „jak powiadomić innych o powiększeniu rodziny” czy coś takiego i weszłam w grafikę i spodobały mi się agrafki. Tylko były dwie duże( w jednej dużej mała) i jedna mała. I później znów wpisałam „przekazanie wiadomości o ciąży w postaci agrafek” i już mi pasowała ilość członków rodzin

tez mam nadzieje ze u Ciebie będzie miła niespodzianka.
Ja mam Obecnie takie podejscie jak Ty - będzie dobrze super, nie będzie to zmierzę się z tym.