reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Haha tak [emoji23] ale już skończyłam. Nie mam kogo wysyłać po odbiór a Rossman w mieście jeden [emoji23] w tygodniu kupuję już z dady , nie będę przeginać [emoji16]
Ale siostra widziała fajna promocje z pampers i chciała kupić , 40zl 80 sztuk pieluch. Tyle , że nie chciałam bo z dady jest 10zl 26sztuk .. to 40zl i jest 104 pieluszek. :)
A ja jakoś na razie z Dadą się nie polubiłam. Te 1 z dady wydają mi się za małe, bo strasznie się Małemu wrzynają. Ma bardzo odbite jak się mu ściągnie pieluszkę. Pampers 1 mi się skończyły, więc zakładam mu pamers 2 [emoji14]
 
reklama
Kurczę, ostatni raz przebieralam pampersa chyba koło 21.... I nic nie ma. Czuje że pokarm jest, bo jej się odbija i słyszę jak polyka. Ogólnie chyba takie są początki bo tak kojarzę że z synem też było, nie?
 
Kurczę, ostatni raz przebieralam pampersa chyba koło 21.... I nic nie ma. Czuje że pokarm jest, bo jej się odbija i słyszę jak polyka. Ogólnie chyba takie są początki bo tak kojarzę że z synem też było, nie?

Tak, na początku u nas w 2/3 dobie to max 3/4 pampersy były zmieniane, w domku już coraz więcej i wzrosło do 15 nawet ;) bo już je często i więcej z dnia na dzień :)
 
Po pierwszym cc mialam podobne problemy. Dodatkowo maly byl w inkubatorze wiec nie moglam go regularnie przystawiac. Dopiero po powrocie do domu udalo nam się ze spokojem rozkręcić laktacje.
Masz mozliwosc konsultacji z doradcą laktacyjnym?
Tak tu panie sa bardzo pomocne . Tylko , ze nie udaje sie . Zależy nam, zeby mała zaczela przybierać na wadze i doganiać rówieśników ( obecnie jest 5 centyl ) a brak mleka nie pomaga , bo zaczela jeszcze spadać , wiec karmimy sie Enfamilem i liczymy , ze dodatkowo pojawi sie moje mleko w miedzy czasie a jak nie to nic na sile - nie chce znowu przechodzić tego okropnego poczucia winy - juz niektórzy mnie zaczynaja dołować z rodziny tymi pytaniami non stop :( nie zapytają jak sie czujesz czy rana sie goi tylko MLEKO MLEKO .
 
@MalinaMalina a Ty dzisiaj masz sie stawić na cc czy będziesz próbowała sn? Powodzenia :)

@Lustysia i ja miałam takie gorsze dni gdzieś od dwóch tygodni. Weekend niby był lepszy, ale może dlatego że mąż był ze mną w domu. No i pogoda u nas bardziej łaskawa była w weekend i myślę, ze to też ma na mnie wpływ bo nie byłam taka umęczona tymi upałami. No i tak jak wcześniej miałam już dość tej ciąży tak teraz już mi nie zależy na tym kiedy mały wyjdzie bo trochę lepiej się od soboty czuję. Jedyne co to chciałabym, żeby się zaczęło jak mąż bedzie w domu ale i tak nie mam na to wpływu.

@.rudzielec w każdym szpitalu mają pewnie swoje zasady ale tam gdzie ja chcę rodzić to nie wolno mieć biżuterii na sobie w trakcie porodu.

A tak w ogóle to witam się z Wami w dniu terminu porodu :) u mnie od soboty żadnych objawów zbliżającego się porodu, wszystkie objawy, które miałam ustapiły.
 
Cześć dziewczyny :)
Ogłaszam że jestem rozpakowana. Zosia urodziła się wczoraj po 10:00
Powiem Wam że poród nie należał do najłatwiejszych. Męczyłam się ok18 godzin aż w końcu musieli mi podać oksytocynę. Nie spałam cała noc mimo tego relanium które mi podali a skórze miałam co 5 minut. Przeszłam męki a później poród. Niestety mimo chęci ze strony położnej musiałam być nacięta :( wczoraj straciłam tyle.krwi że chłopak z położna mnie łapali bo już mdlałam.
To tak w skrócie. Drugie niestety jest takie że podobno mam "beznadziejne sutki" są duże i mięsiste i mała ich nie łapie. Muszę używać nakładek a i to ciężko idzie.
Zdjęcie prześle jak się trochę ogarnę ;)
 
Cześć dziewczyny :)
Ogłaszam że jestem rozpakowana. Zosia urodziła się wczoraj po 10:00
Powiem Wam że poród nie należał do najłatwiejszych. Męczyłam się ok18 godzin aż w końcu musieli mi podać oksytocynę. Nie spałam cała noc mimo tego relanium które mi podali a skórze miałam co 5 minut. Przeszłam męki a później poród. Niestety mimo chęci ze strony położnej musiałam być nacięta :( wczoraj straciłam tyle.krwi że chłopak z położna mnie łapali bo już mdlałam.
To tak w skrócie. Drugie niestety jest takie że podobno mam "beznadziejne sutki" są duże i mięsiste i mała ich nie łapie. Muszę używać nakładek a i to ciężko idzie.
Zdjęcie prześle jak się trochę ogarnę ;)
Gratuluję! [emoji7]
Z karmieniem poradzicie sobie, spokojnie :)
 
Tak tu panie sa bardzo pomocne . Tylko , ze nie udaje sie . Zależy nam, zeby mała zaczela przybierać na wadze i doganiać rówieśników ( obecnie jest 5 centyl ) a brak mleka nie pomaga , bo zaczela jeszcze spadać , wiec karmimy sie Enfamilem i liczymy , ze dodatkowo pojawi sie moje mleko w miedzy czasie a jak nie to nic na sile - nie chce znowu przechodzić tego okropnego poczucia winy - juz niektórzy mnie zaczynaja dołować z rodziny tymi pytaniami non stop :( nie zapytają jak sie czujesz czy rana sie goi tylko MLEKO MLEKO .
Kochana świetnie rozumiem bo przechodziłam przez to z synem. Tylko u mnie nakumulowalo się kilka rzeczy i miałam depresję poporodowa.
Teraz karmie piersią i uwierz ze mimo wszystko też wkurzają mnie pytania czy karmie piersią...
Jedna koleżanka która nie uznaje KP dla niej to obrzydliwe. To do mnie a po co się meczysz. Daj mm zobaczysz jak pięknie będzie spała. Sobie myślę jakby po moim nie spała... Nawet jej nic nie odpisałam. Bo po co ciągnąć takie bezsensowne rozmowy z kimś kto mózgu nie ma..
 
reklama
Do góry