reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Ja dzis mezusiowi pomagalam przy aucie ;) przegub robilismy [emoji14] pozniej kosilismy trawke, teraz idziemy na spacer,wiem ze nie powinnam ale powolutku sie przejde [emoji173] fajnie tak razem porobic :p
No to faktycznie odpoczywasz.. powinnaś uczyć się ode mnie [emoji23][emoji23]
Ja i mój brzusio na lezaczku, w tle piesio przyjaciel [emoji39]
IMG_20180616_173136.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180616_173136.jpg
    IMG_20180616_173136.jpg
    97,9 KB · Wyświetleń: 297
I położna przychodzi co tydzień a później co dwa tak ? A jak karmie piersią to skąd mam wiedzieć ile dziecko je ? Czy tego nie muszę wiedzieć i ważne czy odpowiednio przybiera ?
Moja położna mówiła, że indywidualnie się umówimy na spotkania. Nie tak że co tydzień idealnie, tylko mówi, że woli na początku przyjść częściej póki będziemy mniej ogarnięci :D
A z ilością pokarmu, to też chętnie się dowiem :D
 
Ja dzis mezusiowi pomagalam przy aucie ;) przegub robilismy :p pozniej kosilismy trawke, teraz idziemy na spacer,wiem ze nie powinnam ale powolutku sie przejde ❤ fajnie tak razem porobic :p
Też czekam na takie spacery ❤️ mój przyjedzie jak skończy się nakaz lezenia :)
Tylko nie spaceruj za długo bo już trochę dzisiaj porobilas w ciągu dnia a miałaś się oszczędzać :)
 
@Lustysia aj moze teściowa się nie zastanowiła, że ciężko wizyte przełożyć w szpitalu. Bo jak piszesz, że ogólnie pomocni i w porządku są. Ale generalnie to Cię rozumiem, bo nie strawilabym jakby moj stawial na pierwszym miejscu rodziców. Facet musi zrozumieć, że ma swoją rodzinę już i ona jest na pierwszym miejscu a rodzicom owszem pomagać trzeba ale tez czasem musi być asertywny.
 
U mnie jest tak duszno że nie da się wytrzymać na zewnątrz, w domu o wiele chłodniej :) dokucza mi taki pulsujący ból a do tego łapki i stopy mi trochę spuchły :oops:
To może kąpiel w chłodnej wodzie..
Nie wiem co By ci pomogło na te opuchnięcia bo mnie na szczęście ominęły więc nawet nie zagłębialam się w temacie :(
A głowa to może od pogody bo zmienna jest ostatnio :/
 
Moja położna mówiła, że indywidualnie się umówimy na spotkania. Nie tak że co tydzień idealnie, tylko mówi, że woli na początku przyjść częściej póki będziemy mniej ogarnięci :D
A z ilością pokarmu, to też chętnie się dowiem :D
To pewnie moja tez będzie indywidualnie się umawiać ze mną. Myślałam , że jest jakiś nakaz czy coś , że co tyle i tyle musi przyjść sprawdzić :)
 
reklama
Do góry