reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Dzien dobry w środę :)
Wczoraj miałam mega ciężki Dzien. Dziś mam w planach dużo odpoczywać i za dużo nie robic. Nawet mąż powiedział, ze może być pizza z zamrażarki na obiad, kochany [emoji7]
Widział, ze wczoraj to już było dla mnie za dużo. No to może od początku... Z rana mieliśmy wizytę w serwisie z naszym autem. Stwierdziłam, ze pojadę z nim żeby nie musiał sam tam czekac pare godzin, to sobie razem poczekamy. Okazało się, ze auto będzie do odbioru Ok 17, a było dopiero po 9. Musieliśmy wracać z innego miasta komunikacja do domu. Cała podroz zajęła nam ponad godzinę. Już po tym miałam dosyc, tym bardziej ze nawet się nie wyspalam. I generalnie wcześniej był plan, ze mąż pojedzie ze mną na 13.40 na paznokcie jeszcze gdzie indziej, ale ze te auto musieliśmy zostawic to musiałam sama jechac z mnostwoma przesiadkami :/ autobus/tramwaj/pociąg/autobus... ostatnia prosta, czekam sobie na autobus mam jeszcze 15 minut, wszyscy ludzie czekaja tam gdzie ja, nikt gdzie indziej, a przyszedł czas na autobus, przejechał obok mnie nawet się nie zatrzylal, chyba jednak z innego miejsca zaczynał :/ a tam gdzie czekałam był cały rozkład tej lini, Wiec Myslalam ze tam, patrzę kolejny za godzinę, super :/ ja za 20 minut mam być na miejscu. A nawigacja pokazuje ponad 40 minut piechota w nieznane :( przeszłam trochę, szukałam tylko jakiegoś innego przystanku i innego połączenia, ale i tak byłam dopiero przed 14, pech to pech :/ na szczęście moja stylistka miała troszkę więcej czasu i zdazyla mi wszystko zrobic. Ja miałam się jeszcze z koleżanka spotkać, ale nie miałam już na to sil, Wiec od razu do domu wracałam, między czasie mąż szybciej odebrał auto i czekał na mnie na dworcu głównym, zaoszczędził mi trochę tłuczenia się w komunikacji (tramwaj i autobus). Stwierdziliśmy ze pojedziemy coś zjeść. Pojechaliśmy do chinskiej restauracji 'all you can eat', ale ja jakos nie miałam ochoty za dużo jesc, miałam dosyc tego dnia. Mąż się najadł, pojechaliśmy szybko do reala po drukarkę, bo miała być w promocji i wróciliśmy do domu już było koło 21. Szybko się Ogarnelam do spania i padłam jak mucha, Wiec dziś nigdzie się nie ruszam, leżę w lozku pół dnia, a drugie pół tez mam w planach się nie przemęczać.
Miłego dzionka! :)
To miałaś wczoraj dzień pełen wrażeń:) Ja w poniedziałek jechałam do laboratorium autobusem bo mamy jedno auto w naprawie i po powrocie byłam zmęczona jak nie wiem co.
 
Dwóch nie kupię, muszę wybrać

Ja bym kupiła normalne 60x120 albo większe 60x140. To dostawne posłuży ok 6-8 miesięcy bo jak maleństwo zacznie się podnosić to może wypaść (bo chyba tam się nie obniża szczebelek) a poza tym ono jest mniejsze i takiemu półrocznemu dziecku może być już ciasno.
 
Dzień dobry :)
Ja jeszcze dziś zamówiłam biustonosz do karmienia i trzecią koszulę prawdopodobnie już do porodu :D
Zapowiada się kolejny nudny dzień bo mój ma 2 zmiany... jeszcze dziś oddajemy auto do mechanika także na razie stopuję z zakupami bo nie wiemy ile nas to szarpnie..ostatnio niby nic wielkiego a 470 zł poszło.
 
Dzis mam rowne 50 dni do porodu :D
Screenshot_20180613-121308.png
 

Załączniki

  • Screenshot_20180613-121308.png
    Screenshot_20180613-121308.png
    159 KB · Wyświetleń: 334
reklama
Do góry