Dziękuję że jesteście!!! Dałyście mi naprawdę wiele siły! Jestem już w domku, podjęłam dobrą decyzję że pojechałam do piaseczna, tam nikogo nie było i jedyne co to musialam ok 25min poczekać aż lekarz przyjdzie z oddziału(ale co to jest 25min?)
Zrobił mi usg więc już jestem w 100% spokojna że z maluszkiem jest wszystko ok! Widziałam jak się przeciągał! Jak go zobaczyłam i zobaczyłam bijące serduszko, to aż się popłakałam!!! Maluszek ma 4,8cm czyli wg tego 11tyg4dni
Ogolnie wszystko jest ok!!! I tylko stresu się naadłam, ale cieszę się ze sprawdziłam i mogę teraz spać spokojnie!!!
Ogolnie powiedział że plamenie może być po badaniu i to się zdarza a ból cóż... może to macica w czasie współżycia sie kurczy. Chociaż ja bardziej się kieruję tym co mi dziś pabi ginekolog powiedziała że to wiezadła, bo jak mnie badała, to macica mnie nie bolał ale jak mi palec tak z lewej strony wcisnęła to oj było nie przyjemnie i to był ten ból z nocy. Ogólnie mam brac nospe i magnez.... i tyle z zaleceń! Nawet nie wiecie jak mi ułożyło!!!
Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie!!! Co ja bym bez Was zrobiła!!![emoji8][emoji8][emoji8]