reklama
U nas dzisiaj trochę gorzej. W nocy miałyśmy kryzys od 2 do 3, bo niepotrzebnie próbowałam ją po karmieniu odłożyć do łóżeczka. Potem już z nami zasypiała dobrze przy kolejnym karmieniu, ale od rana dxisiaj co chwilę marudzenie, zamiast się przyssać, to krzyczy. Uspokaja się tylko na ramieniu, nawet z chustą nie wyszło.
No to mamy pare :-) niestety póki co w niedoli :-(
Ja tymczasowo mam pobudki o 6 bo m pojechał w delegacje i muszę towarzystwo rano ogarnąć i porozwozic po szkołach i przedszkolach... W weekend sobie nadrobimy, bo oni w ta pogodę tez nie chcą wstawać.
Ja tymczasowo mam pobudki o 6 bo m pojechał w delegacje i muszę towarzystwo rano ogarnąć i porozwozic po szkołach i przedszkolach... W weekend sobie nadrobimy, bo oni w ta pogodę tez nie chcą wstawać.
kopfer
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2011
- Postów
- 551
Pupui chyba tobie nie gratulowalam a wiec teraz nadrabiam - gratulacje. Oby Olus byl spokojniejszy niż Joszka bo pamięta ze nie bylo łatwo.
Anney sio wszystkie doly. Walcz z nim. Przesyłam tobie pozytywne fluidy choc sama mam ich mało ale da sie podzielić
Jinx, blerka to ja dola ze do was jako trzecia w tej niedoli. Lidka podobnie spokojna jest najbardziej jak ja nosze na ramieniu. A tak ciągle marudzenie. Niby meczy ja brzuszek ale mam czasami wątpliwości czy na pewno o to chodzi. Wczoraj bylo 1,5 godz nieprzerwanego płaczu. Nic nie uspokajalo na dluzej. Kapiel nie dala rady myślałam ze to kolka wiec wymasowalam brzuszek i siegnelam nawet po windii ale żadne gazy nie zeszly. W końcu w desperacji odlozylam mala i usiadłam rycząc obok. Nawet tulenie i bujanie nic nie dawalo. Karmienie masakra bo po 2 minutach sie denerwuje i wypluwa potem znowu szuka i zazwyczaj potem wpada w histerie. Najgorsze to ze Lidka się strasznie zanosi i robi sie aż fioletowa.
Wczoraj byliśmy u pediatry i mala wazy juz 4600. W ostatnie dwa tyg przybrała 600 gram i to zawazylo ze dalej będę walczyć o kp. Mimo ze to ogromny stres dla mnie jak Lidka rzuca sie przy cycku i jest strasznie nerwowa ale rośnie wiec chyba warto.
Anney sio wszystkie doly. Walcz z nim. Przesyłam tobie pozytywne fluidy choc sama mam ich mało ale da sie podzielić
Jinx, blerka to ja dola ze do was jako trzecia w tej niedoli. Lidka podobnie spokojna jest najbardziej jak ja nosze na ramieniu. A tak ciągle marudzenie. Niby meczy ja brzuszek ale mam czasami wątpliwości czy na pewno o to chodzi. Wczoraj bylo 1,5 godz nieprzerwanego płaczu. Nic nie uspokajalo na dluzej. Kapiel nie dala rady myślałam ze to kolka wiec wymasowalam brzuszek i siegnelam nawet po windii ale żadne gazy nie zeszly. W końcu w desperacji odlozylam mala i usiadłam rycząc obok. Nawet tulenie i bujanie nic nie dawalo. Karmienie masakra bo po 2 minutach sie denerwuje i wypluwa potem znowu szuka i zazwyczaj potem wpada w histerie. Najgorsze to ze Lidka się strasznie zanosi i robi sie aż fioletowa.
Wczoraj byliśmy u pediatry i mala wazy juz 4600. W ostatnie dwa tyg przybrała 600 gram i to zawazylo ze dalej będę walczyć o kp. Mimo ze to ogromny stres dla mnie jak Lidka rzuca sie przy cycku i jest strasznie nerwowa ale rośnie wiec chyba warto.
Anney, co tam? Jaki dół? Coś z chłopcami?
Blerka,
Mam dzielnych pomocników, robią mi śniadanie, sprzątają pózniej sami :-) a jak ich nie ma to większość dnia jakbym miała jedno całkiem grzeczne dziecko, hahaha.
Kopfer,
Super, ze cie to motywuje. Mnie tez. I wygoda. Ale sa momenty ze jeszcze mocno boli a przeciez juz minely 3 tyg.
Blerka,
Mam dzielnych pomocników, robią mi śniadanie, sprzątają pózniej sami :-) a jak ich nie ma to większość dnia jakbym miała jedno całkiem grzeczne dziecko, hahaha.
Kopfer,
Super, ze cie to motywuje. Mnie tez. I wygoda. Ale sa momenty ze jeszcze mocno boli a przeciez juz minely 3 tyg.
reklama
aneczkaa736
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2015
- Postów
- 161
Hej dziewczyny, szymus dzis konczt miesiac, pampersy jeszcze nosimy 2 ale nieflugo bedziemy zmierzyc ku 3, nosimy rozmiar 68 ale chlop duzy przeciez mial 4 kg przy porodzie radzimy sobie swietnie
w piatek mamy szczepienie na gruzlice bo w szpitalu nie byl szczepiony przez infekcje, a potem kolejne szczepienia tylko zastanawiam sie czy Normalnie czy. 5 w 1 co wy o tym myslicie? Jak bedziecie szczepic?
w piatek mamy szczepienie na gruzlice bo w szpitalu nie byl szczepiony przez infekcje, a potem kolejne szczepienia tylko zastanawiam sie czy Normalnie czy. 5 w 1 co wy o tym myslicie? Jak bedziecie szczepic?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 680 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 420 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: