reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Mamuśki sprawę mam! Pomocy! Od razu przepraszam za tę niesmaczną historię, ale boję się że coś jest nie tak!

Poszłam siku, zrobiłam, podcieram się i cały papier ze świeżej krwi, choć ostatnio już bardzo skąpo krwawiłam, no to drugi papier - to samo, trzeci, czwarty i kolejny i wszystko we krwi! Zaglądam między nogi i znajduję skrzep, wystający z wewnątrz, więc (ponieważ nie mogłam go wyprzeć), wyciągnęłam to to przez papier i próbuję wycisnąć jeszcze krew z wewnątrz po chwili patrzę a tu kolejny skrzep! Wyciągnęłam go - był bardzo duży! A na papierze oczywiście żywa krew! W pewnym momencie to nawet kapała z wewnątrz! Przeraziło mnie to! Położna sprawdzała i urodziłam kompletne łożysko, niczego nie brakowało, boję się że czeka mnie jakieś łyżeczkowanie etc! Po 11 dniach od porodu taka historia???? Czy to normalne?
Jestem przerażona...
 
reklama
Anciikowa ja Ci nic nie podpowiem poza telefonem do położnej, swojego GP lub na IP. Ja też dziś więcej krwawię (9 dzień) ale to jestem prawie pewna, że znowu z przeciążenia. Nosiłam małego dwa razy po pół godziny w chuście, do tego wycieczka do lekarza i dźwigałam Olka w buraczku po domu. Teraz patrzyłam i już lepiej, ale też było tak, że kilka kolejnych papierów w żywej krwi.
 
Anciikowa skąpo krwawilas bo skrzepy utworzyły blokadę, cala krew pewnie zbierała się w środku dlatego jej teraz tak dużo, ale duże skrzepy trzeba zgłosić lekarzowi bo faktycznie mogą być jakieś resztki łożyska
 
W takim razie dzwonię jutro z samego rana! Położna oglądała łożysko bardzo dokładnie i było całe, ale to nie znaczy, że coś tam nie zalega :( kurcze ale wystraszona jestem :(
 
Dziewczyny, co na katar (gkeboki) u malucha?
My z seba chorzy jesteśmy. Głowa, zatoki, kaszel dławiący,,katar, bol szczęki. Mała ma katar i odkasluje gluty tez, ale
To wszystko.
Sterimaru niespecjalnie lubi, wkraplam jej swoje mleko i frida odciągam, trochę pomaga, a ja oczywisxie chciałabym katar zlikwidować, zeby nie przeobraził sie w zapalenie.
Jakieś pomysły?

Moze ja mogę
Cos brać, zeby do mleka przeniknęło i tym samym do loli?

Kładę ja na brzuszku, zeby wylatywało to z niej.


Evelinka, na eBayu albo amazonie, car seat footmuff, opcjonalnie sklepy stacjonarne.
 
Ancikowa, zgłoś lekarzowi i to z samego rana. Więcej krwi po tylu dniach moze byc, jesli wysiłek jestbwiekszy np. Ale skrzepów byc nie powinno, musiała gdzieś ta krew zalegać.
Nie denerwuj sie, ale daj im znać rano i niech sprawdza co sie dzieje.

Jak duzy był ten skrzep? Pieść? Jak 5zlotych?
 
reklama
Anney szerokości ok 3-4 cm ale długi na minimum 10cm.
Miałam dzisiaj większy wysiłek o tyle że pierwszy raz miałam okazję się przetruchtać z samochodu do sklepu, no i nosiłam młodego w nosidle i zakupy do tego, ale nie wydaje mi się by można to było wysiłkiem nazwać, w ciąży więcej i cięższych rzeczy nosiłam.

Maść majerankowa bardzo fajna, ale raczej na duży katar nie pomoże. A inhalacje np z olejku eukaliptusowego? Albo ten reklamowany Vapo Rub w formie plasterkow na pizamke? No i gruszka i/lub nose frida obowiązkowo!
 
Ostatnia edycja:
Do góry