reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
A to jeszcze w temacie karmienia piersią i bycia zła matka.
Cytat :

Coś wam powiem o złych matkach. Wybór spsobu żywienia, spania, ubierania, edukacji, bycia w domu z dzieckiem, czy kariery to nie jest wybór dobra i zła.

To wybór innej drogi.

Zła matka to nie ta, która karmi butelką lub pięć lat piersią. To ta która bije, zamyka w łazience, karmi solą i topi w rzece. Tyle w temacie złej matki.

Zadaj sobie teraz pytanie: „Czy aby na pewno jestem złą matką?”  szczerze wątpię.

Nie dałaś rady karmić piersią? Nie jesteś zła ani gorsza, ani do tyłu.

Nie udało się – trudno, brawo za walkę, wiem że się starałaś.

Nie matka jest lepsza – pokarm jest lepszy.

To jest ogromna różnica i chciałabym żebyś ją zrozumiała.

Moje dziecko nie ma najlepszych ciuchów, wózków, nie rodziłam w najlepszej klinice pod okiem najlepszych lekarzy. To nie czyni ze mnie i z żadnej z nas gorszej matki.

Mleko mamy jest najlepsze.

Tak jak owoce są lepsze od słodyczy, zupa domowa od zupy chińskiej, marchzewka od pigułki z karotenem, kawa naturalna od rozpuszczalnych granulek – mimo, że pozornie to ta sama kawa.

Z bloga (mojego ulubionego notabene)

Kobietom należy się prawda, nie litość | Hafija.pl
 
No to pieknie!

U mnie poki co zero objawow mocno wskazujacych na ruszanie tematu. Ale nie spieszy mi sie, chetnie sobie jeszcze te 2-3 tyg odpoczne. Swoja droga to terminowo pasowaloby nam urodzic w tym tygodniu, mama ma wolne do niedzieli i mielibysmy komfort z dzieciakami bez szukania rozwiazan zastepczych. Ale to przeciez nie jest najwazniejsze, damy rade jakkolwiek wyjdzie.

Niech mlody sobie siedzi w brzuszku ile potrzebuje, i nabiera sily i cialka :-) Drugi synek urodzil sie z waga 3025 i dlugi na 56, przez pierwsze dni mialam powazne obawy przy przewijaniu, taki mi sie wydawal kruchy i szczuplutki.
 
Lucere,
Amen!

Jeszcze mozna zapytac, dlaczego siatki wzrostu maluchow w PL w kazdej ksiazeczke zdrowia sa oparte na mm? Przeciez dla kp ten pierwszy rok wyglada zupelnie inaczej...
 
tyle znowu do nadrabiania, ze chyba dopiero wieczorem skoncze..

mam nadzieje, ze wszystko u Was w porzadku :)
ja wczoraj w nocy przezywalam dramat, tak zle jeszcze sie nie czulam. na szczescie dzisiaj juz jest o wiele lepiej
 
Podoba mi sie, jak "odmistyczniaczie" (nowe słowo, haha) ciąże :-)

Do mnie nie bardzo dochodzi, że w ciągu dwóch tygodni będę już miała moją Polę w łapkach :tak: sporadycznie do brzucha coś powiem, pogłaszczę albo się uśmiechnę. Ale często przechodziła mnie taka irytacja w ciąży, że wszyscy pytają się "jak się dzidziuś czuje?", "Pola kopie?" - a nikt nie widzi, że łaże spuchnięta i mam dosyć wszystkiego.

Ostatnie tygodnie są dla mnie bardzo ciężkie dlatego też mało piszę - jest mi ciężko, nic mi się nie chce, bolą biodra... Już najchętniej bym chciala urodzić i być po połogu :p Chciałabym wrócić do dawnej sprawności fizycznej bo to co sprawiało mi radochę - chodzenie po sklepach, SH czy robienie sesji, no nie mam na to siły ani chęci :crazy:
 
Mi tam też się nie spieszy :-p chętnie puszczę kogoś przodem - Anney, Akuku, Beatka, może Wy? ;-)
Strach przeze mnie przemawia i tyle:laugh2: co ma być to będzie

Lucere dobry cytat
Panikara to prawda, że kobieta kobiecie wilkiem, a ideały to tylko w filmach. Mnie tylko bawi, że te koleżanki bezdzietne i wielce oburzone ;-) Mam prawo czuć się nie gotowa i mam prawo się bać bólu, porodu i wszystkiego co po tym, tyle. Inna koleżanka próbowała mnie przekonać, że poród to takie mistyczne, cudowne przeżycie, na które wystarczy się odpowiednio nastawić. I oczywiście się z nią zgadzam, że to niezwykłe i że powinno się myśleć pozytywnie, ale niech nie odbiera mi prawa do niepokoju.
 
reklama
powiem Ci Lunera, ze nie wiem jak to wytlumaczyc. bo to wszystko dla mnie jest zupelnie nowe,
w porownaniu do wczesniej czuje sie zle. w nocy lapaly mnie skurcze, ale co myslalam ze jakies regularne to jdnak znikaly.
brzuch mam juz tak nisko ze jak siedze to mi lezy na nogach tak od 2-3 dni,
macica mnie bolala, o pochwie nie wspomne, czulam sie jakby Maly sie pchal do wyjscia,
pachwiny my wysiadaja tak, ze w nocy nie moge sie odwrocic na drugi bok.
 
Do góry