Cinamona no to ci noc minęła ze nie zazdroszczę :/ to czemu tak moze jakis skok sie szykuje czy albo poprostu nie mogl biedny spać..
No wlasnie rozumiesz mnie widze doskonale.. Nasze zycie kręci sie wokół dzieci.. Z tym żłobkiem to naprawde nie jest zły pomysł.. I żadna tam wyrodna matka, ja czuje tez ze mimo iż kocham moje dziecko i potrzebujemy siebie nawzajem to mam ochotę tak jakby "odpocząć" od niego i pobyć po prostu sama.. Widzisz tez musze sie przyzwyczaić a to juz 3miesiace minęły a ja jeszcze nie ogarnięta
Lunera jak to ujęłaś "odrobina egoizmu".. Tego mi potrzeba
ja jak sie mały urodził to płakałam na wszystko prawie co moj do mnie mowil a było nie tak jak ja chciałam słyszeć.. On tego nie ogarniał.. A do tej pory czasem mi zostaje ze mi łzy lecą.. Wczoraj cos w Tv oglądałam i nagle sie popłakałam szaleństwo
ja wiedziałam jak bedzie to wszystko mniej wiecej wyglądać i czuje ta wiez ale zawsze widocznie "czegoś" mi brakuje mimo iż jest dobrze.. Chyba my baby tak mamy ze lubimy narzekać
a co do wyrzutów ja czasem to sie ciesze nawet ze moge ugotować a mały sobie grzecznie leży
aa no wlasnie tak "widac" te zabki ale poki co nic sie nie dzieje wiec zobaczymy jak bedzie..
Akuku ogólnie mam ostatnio uczucie odkad mały zaczął całe noce przesypiać ze ciagle te piersi jakies ciężkie mimo ze nie zawsze twarde.. Ale wlasnie musze nawet trochę odciągać bo jak nie to sie budze do karmienia w nocy jak przedwczoraj i prawa strona cała wilgotna..
Ruda oby szybko minęło i wróciło grzeczne dziecko hehe
tak nie tylko ty tęsknisz
nie żebym nie dawała rady i mnie trzepalo juz na to wino.. Ale mam ochotę wyskoczyć z koleżanka no do knajpki i wyluzować a to D...
Oj dziewczyny cieszcie sie ze wogole dostajecie nawet te 80%.. W niektórych krajach nie dostaje sie nic i po 3msc od urodzenia dziecka trzeba do pracy zasuwać.. W us tak jest, kilka znajomych, nawet siostra mojego m, urodziła, 3ms i dziecko z babcia a ona do roboty:/ ja tez nie dostaje nic kasy bo zakończyłam prace i żyjemy tylko z mojego pensji..
Akuku no tyyyle opcji czasem.. Tez bym wróciła do college'u co zaczęłam ale tak sa zajęcia popołudniowe ze nie miałabym jak sie z moim wymieniać Eh.. Nawet jakbym chodziła 2x w tyg :/ i kicha..