Dziewczyny, dobrze piszecie, że czasem lepiej jak coś takiego się stanie na początku ciąży, niż później. Ja właśnie dlatego, chociaż się cieszę i sporo o tym myślę, to jednak staram się tak całkiem nie przywiązywać do tej ciąży, do tego stopnia, że nie lubię, jak ktoś na przykład próbuje mówić do mnie w liczbie mnogie, czy w inny sposób podkreśla, że jest we mnie "dziecko".
Teraz zaczęłam się martwić, czy nie mam tego USG za wcześnie, bo chociaż wg. OM będę już w 12 tygodniu, to wg. moich wyliczeń dnia owulacji, będzie to 10 tyg. i 5 dni. Cóż, mam nadzieję, że w razie czego dostanę nowe skierowanie, albo jednak zapiszę się prywatnie. Przezierność karkowa wykazała u mojej siostry podejrzenie wady, amniopunkcja potwierdza ją w 100%.
Co do teściów, to kontakt mam raczej dobry, chociaż zgadzam się z moim mężem, że są trochę nieodpowiedzialni i dziecinni. Teraz on twierdzi, że będzie bał się zostawić z nimi dziecko (są na emeryturze), ale zobaczymy jeszcze, jak to będzie.
Poza tym ja też od początku ciąży mam ochotę na kiszonki, ogórki jem często, kapusty wcześniej za bardzo nie lubiłam, ale teraz czasem jem.
Teraz zaczęłam się martwić, czy nie mam tego USG za wcześnie, bo chociaż wg. OM będę już w 12 tygodniu, to wg. moich wyliczeń dnia owulacji, będzie to 10 tyg. i 5 dni. Cóż, mam nadzieję, że w razie czego dostanę nowe skierowanie, albo jednak zapiszę się prywatnie. Przezierność karkowa wykazała u mojej siostry podejrzenie wady, amniopunkcja potwierdza ją w 100%.
Co do teściów, to kontakt mam raczej dobry, chociaż zgadzam się z moim mężem, że są trochę nieodpowiedzialni i dziecinni. Teraz on twierdzi, że będzie bał się zostawić z nimi dziecko (są na emeryturze), ale zobaczymy jeszcze, jak to będzie.
Poza tym ja też od początku ciąży mam ochotę na kiszonki, ogórki jem często, kapusty wcześniej za bardzo nie lubiłam, ale teraz czasem jem.