reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Witajcie :)
Dobrze, że mi się w nocy tel rozladowal ;) i jakoś tak spokojnie dzisiaj spałam, nawet nie stelażem za bardzo :) ale już wczoraj wszystkiego nie zrobiłam. Dzisiaj plan minimum to wypranie rogowki i w końcu przygotowanie juz łóżeczka, no i jadę po ten prezent z Ala dla Mateusza. Wczoraj na dobranoc zamiast bajki opowiadalam jej jak to będzie jak juz dzidziuś będzie z nami, bo on a cały czas myśli, że będzie się już z nim mogła bawić, wiec nie chce, żeby się rozczarowała. Opowiadalam jej o cycusiu (oczywiście było pytanie "a co to jest cycus? "), że będzie mi pieluszki pomagała zmieniać, że będzie mu książeczki i bajeczki opowiadać, śpiewać, Noni na końcu jej mowie "no i będziesz najkochansza starsza siostra na całym swiecie" a ona się uśmiechnęła i zasnęła. Kocham to moje szczęście :) teraz czekam aż się to uczucie pojawi w stosunku do drugiego ;) bo narazie instynktu brak ;)

Anney, Akuku - no juz jutro pelnia, niech podziała i na Was :)
Jogobelka - żeby Cię po nic nie bolało :*

Little - żeby Cię szybko ruszyło i mało bolało :))

Bardzo koni trzymam za rodzące kciuki &&&

W ogóle w lipcowkach dużą większość urodziła się przed terminem, a połowa przez cc.
 
reklama
Hej Bąki!

Little, Jogobelka - kciuki!
Akuku, Luca, Anney - jak sytuacja na froncie?
Pupui - Babo moja... jak tam??

Ja właśnie z kawusią siedzę na bujanym fotelu i podziwiam szafę :p
Vinci kopał całą noc jak szalony... :) i wydaje mi się, że mam coraz mniejszy brzuch... i 2 kg schudłam :eek:
 
Lunera nie jechalam.. poszlam spac...

Anney nie zagladalam w nocy by sie nie rozbuszac..skurcze byly ale skabe i noeregularne ..

Co do dreszczy to dostalam ich w trakcie jak mnie przeczyszczalo.. ale telepalo mna cala na maxa..

Little super ! Trzymam kciuki.

Jogobelka kciuki trzymam!

Fooleczka supwr ze czop odchodzi.

Dziewczyny zazdroszcze tym co maja skurczs i rodza..albo wody odejda bo juz wiadomo ze to.. ja wczoraj juz naprawde myslalam ze to to.. nie spalam pol nocy przez skurcze.. pozniej tez mnie budzily.. masakra. Wrogowi nie zycze takiego przygotowanoa organizmu do porodu... juz chcialam m dzis do pracy nie puscic.. ale ja sie tak moge bujac caly miesiac jeszcze... wrr
 
Akuku biedaku.... no nie zazdroszczę. trzymaj sie tam dzielnie.

ja żądnych skurczy, zadnych wód, wieć może do terminu dotrwam.. ? CHyba, ze ta pełnia.. ;)

little - biegaj na schody ;) może pomogą... ? no i jeśli możesz to na piłce rób ćwiczenia, skacz.. to ponoć coś daje..
 
Beatka [emoji7], słońce, trzymam kciuki!

napisz jakie wrażenia z cewnika!
ja sie szykuje do szpitala.
 
Ostatnia edycja:
Beatka i Jogobelka i Little kciuki zaciśnięte &&&
Amor nie martw się ja mam ustaloną cesarkę na 24 sierpnia więc dzielnie będę patrzyła jak się wszyscy rozpakują poza mną ...
Akuku biedactwo jesteś zresztą razem z Anney :( strasznie wam te dziewczynki dają w kość, ale wynagrodzą wszystko potem :) Ciężko mi się wczuć w waszą sytuację bo Martę przenosiłam 2 tygodnie i nie miałam objawów aż do wywołania, tutaj póki co też cisza, poza dolegliwościami już dużej ciąży.
Werci ja też póki co instynktu nie czuję, za to coraz większą panikę jak to będzie. Znam tylko jedno swoje dziecko i się zastanawiam czy teraz będzie podobny do Marty, czy zupełnie inny. Martę miałam bardzo spokojną może teraz się czorcik urodzi, ehh a w ogóle to żeby był zdrowy i tych myśli mam miliony.
Tak w ogóle to ja w dalszym ciągu nie mam torby spakowanej ;) m mówi że w weekend mamy się za to zabrać bo on potem nie będzie szukał tych rzeczy, bo nie będzie wiedział gdzie. Dziś mnie prasowanie czeka, bo już kilka pralek się nazbierało a mnie jakoś ciężko się za znienawidzone prasowanie zabrać. Pozdrawiam dziewczyny i życzę porodów szybkich jak u Cinki ;)
 
reklama
Co za noc i poranek... Dziewczyny to dalej Lipiec a tu już tyle za nami??

To chyba ja i panikara zostaniemy na koniec, wy już odchowacie a my będziemy sie bujac na porodówce.

Śniadanie zjadłam, pierworodnemu wcisnęłam kaszkę i teraz doczytuje co tu dokładnie się działo.

Blerka - brzuch możesz mieć mniejszy bo Vinci sie w wstawił w kanał i dlatego. Dawaj zdjęcie szafy. Szkoda że nie udokumentowałaś całej akcji dla potomnych, bo przypuszczam że było na co patrzec....

Jogobelka Ty już pewnie po. Gratuluje.

Little.me - kciuki mocne!!!

Lucynka - kciuki żeby się rozkręcio.

Akuku - Ty to przetłumacz swojej Ali żeby się zdecydowala w którąś stronę bo inaczej Cie wykończy.

Anney - Ty też może się już streszczaj....bo jak tak dalej pójdzie to może ze mna będziesz rodzić...

Beata - kciuki zaciśnięte.


A u mnie odkąd goście pojechali błoga cisza i spokój. Muzyka dla uszu. Wszystko miarę wróciło do normy.

Zabraliśmy się za ten jeszcze jeden pokój kto®y nam został. MA tam być siłownia i biuro. No sodoma i gomora póki co. A mnie sie tak nie chce, że szkoda gadać. NIc tylko bym leżała a nie moge, bo trzeba to zrobić, żeby za jakieś 2 tygodnie to już skończyć.... Od 3 dni zabieram się za segregacje ubranek, kilka minut roboty a ja zmusić się nie mogę....
 
Do góry