reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Dzień dobry. Kciuki za wizytujace i za Ciebie Anney żeby się akcja rozwinęła.
U mnie dziś lepszy humor, wczoraj znowu rozmawiałam z mężem na ten temat. Przyjmie awans, no cóż będę musiała się przyzwyczaić do jego nowego systemu. Obiecał że samej mnie ze wszystkim nie zostawi i że będzie pomagał. Chce wierzyć że tak będzie. Oby mała urodziła się na początku sierpnia co będziemy mieli trochę czasu żeby się siebie nauczyć, żeby Robert oswoil się z nową sytuacją zanim pójdzie do zerówki.

Dziękuję Wam za to, że jesteście. Na codzień nie mam w nikim wsparcia i nie mam się komu wygadac. :*
 
Anney - kciuki! Niech się rozwija i szybko i skutecznie mija!

Amor - po prostu nie myśl o tym za dużo. Samo się znajdzie. Oczywiście ze najłatwiej jest jak od razu malucha dostajesz. Oby tak było.
Panikara - trzymam kciuki by wszystko przeszło prawidłowo! I będzie maleństwo u Ciebie od razu. A na szczęście każe dziecko i nne i każde możesz kochać mocno ale każde inaczej. I jest super. !

A co do spania.. to ja też spać nie mogę. Nie wygodnie, duszno... ech.

A wczoraj na usg się dowiedziałam, ze maluch waży 3720... to dość sporo jak na 37 tydzień... tak mi sie wydaje.. to nie wrózy mi super łatwego porodu...
 
Fioleczka na pewno sie przyzwyczaisz i pewnie z czasem znajdziesz plusy tej sytuacji.

Jeszcze wracajac do milosci do pierwszego dziecka to ja wam powiem ze ja tak bardzi chcialam dziecka ze u mnie ta milosc byla bardzo silna juz jak sie dowiedzialam o ciazy.. ogolnie o niczym innym w pierwszej ciazy nie myslalam jak o dziecku..wyobrazalam sobie wszystko itd.. jak sie urodzil i pilozyli mi go na brzuch to odrazu chcialam wyjsc ze szpitala by moc sie nim cieszyc w domku w ciszy i spokoju.. nie balam sie czy dam rade go przebrac umyc nakarmic.. no niczego. Ale tak jak mowie ja wszystkie dzieci na osiedlu nianczylam.. i moze dla tego przyszlo u mnie to tak jak u wiekszosci kobiet przy drugim dziecku. Teraz sie boje tego ze bede rozpieszczac mala.. chlopcy sa od zawsze traktowani na rowni..

Anney kciuki by sie rozkrecilo. Wyskakuj z wanny bo gin za niecala godzine ;)

Moje dzieci za oszustwo maja kare i nie moga jezdzic sami na rowerach przed domem..tylko moga byc przed salonem tak bym ich caly czas widziala.. wiec tylko trampolina.. przykro mi ze zaczynaja klamac ;(

Ja od rana oczywiscie nic nie zrobilam pozytecznego.. taki len ze mnie.. czekam az zleci czas do usg haha.
 
Nutria, spory chłopak, ale na pocieszenie nie tylko ty takiego będziesz rodziła, mój ma najprawdopodobniej podobnie , bo w 34 miał 2800-2900

Akuku co nabroili?

Fiołka, może rzeczywiście okaże sie,że będzie kochanym mężem i bardzo pomocnym, nie ma co pisać czarnych scenariuszy na przyszłość
 
Mam nadzieję, ze to się wszystko poukłada samo tak jak powinno. Anney święta prawda że córeczki są tatusia, przynajmniej u mnie. Kiedyś próbowałam podpytać mojego skąd to się bierze to powiedział mi tak : facet chce wychować syna na twardziela, na prawdziwego mężczyznę a córeczkę zawoła żeby mu buziaka dała, na kolanka weźmie, przytuli. Z synem nie można za długo tak robić bo będzie mięczak a córeczka to co innego. Może coś w tym jest ...
 
Nutria no faktycznie spory klocek [emoji12] Ale sama wiesz, że to tylko waga szacunkowa więc pewnie nie będzie tak źle [emoji4]
Fiołeczka trzymam kciuki żeby m dotrzymał słowa &&&&[emoji8]
 
A moj emil tl tatusiowy bardzo i to wczesnie zaczal do tatusia raczki wyciagac i jak go bral a ja rece wyciagalam to nie chcial haha. Takze to tez nie jest powiedziane ;) zobaczymy jak to bedzie.

Lilija od kilku dni przychodzi do nich kolega..byly sasiad. Przeprowadzili sie dwie ulice od nas. Dluzsze ulice.. no i ten chlopiec tu przyjezdza na rowerze sam.. jego rodzice sie na to zgadzaja.. ja moim chlopcom nie pozwalam bo najzwyczajniej w swiecie boje sie ze cos sie stanie.. no i tlumaczylam ze obydwoje sa alergikami..alex ostatnio silne ataki astmy ma i jadac tam nie zdarzy wrocic i sie udusi.. tlumacze ze sa zli ludzie..moga ich porwac.. ze moze sie przewrocic a ja nie bede wiedziala itd.. ale nic nie dotarlo bo wczoraj drugi raz pojechali nie informujac mnie o tym..ale jest to zamkniete kolo bo jak mnie poinformuja to i tak sie nie zgodze.. mysle ze jesli mialabym sie zgodzic to po pierwsze najpierw dzwonie do mamy kolegi i pytam czy sa w domu..drugie ona do mnie oddzwania jak dojada (lub sama ich zawioze i odbiore) boje sie by chodzili sami...
Powiedzialam im ze jakby sie im cos stalo to ja bym tego nie przezyla i chyba to trafilo..zobaczymy. narazie kara i maja byc ttlko pod oknami..

Ide glowe suszyc i zaraz wychodzimy.

Ja od rana mam skurcze ale nawet nie wiem czy regularne..
 
reklama
Ja myśle, ze to gdzieś głębiej siedzi;) córunia choćby nienwiem co zbroiła, zatrEpocze oczkami, Tatus mieciusienki jak misiu i zrobi wszystko co bedzie chciała królewienka ;) nie wiem czy to jest spraw hormonów, feromonów, czy innych mechanizmów, o których zielonego pojęcia nie mam, ale wieeeeelokrotnie byłam i świadkiem takiej sytuacji i sama doświadczyłam z moimi bracmi
 
Do góry