reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
:-)Magdusia, ja i foch? Haha
nigdy sie jeszcze nie obraziłam. No nie znacie mnie?
poprostu siedzę cicho, bo tu mialybyscie wykropkowane tekst Hahaha
 
Lilija tak mowili jak byłam wczoraj na "oglądaniu" oddziału..
Ciekawe jak to wyglada w praktyce, ale faktycznie brzmi to bardzo mozna powiedzieć bezpiecznie :)

Akuku w tym wspominaniu cos jest. Koleżanka która urodziła pol roku temu mówi ze tak fajnie było czuc mała w brzuszku :) a o dolegliwościach mimo ze uciążliwe to na pewno szybko zapomnimy jak będziemy wpatrzone w maluszki [emoji7]

Ja tez jeszcze 5 tygodni ej !!

Anney no wkoncu nadejdzie ten dzien .. :) sie doczekasz :)
 
Ja miałam lenia całe popołudnie, mimo ze mojemu obiecałam ze dom ogarnę.. To leżałam do 4 bo sie podnieść nie mogłam.. A potem BAM ruszyło mnie i w 3 godzinki ogarnelam, kuchnia błyszczy, ale jak podłogi leciałam to musiałam z przerwami bo mi krzyże wysiadały haha :D
 
Hej, jestem dziś strasznie nie jest wyspana, chyba mała już od 12h nie śpi bo cały czas czuje ruchy, kopie strasznie, wierci się, mam nadzieję że się nie zapląta za bardzo pempowina.

Jeszcze się dziś źle czuje.. Chyba mnie jakieś choróbsko łapie :(
I do tego bóle jak podczas okresu coraz częstsze i mocniejsze.

Chyba idę z powrotem spać.
 
Hej dziewczyny :-*
W tym tygodniu nasza Lenka bd już z nami w domu :-)
Tylko wagę musi mieć 2kg a uparciuch mimo wilczego apetytu stoi w miejscu.
Oby szybko ruszyła i do domu.
Podczas badań na początku okazało się że ma nie domknieta jakąś komorę ale już wszystko jest ok ;-)
Z tego wszystkiego zapomniałam wam napisać jak to ze mną było tego 08.07.2015.
A więc jak pisałam bolało mnie podbrzusze jak na okres..
Była godzina 5;00 a u nas zaczęła się taka wichura że wszystkie drzewa wyrywalo
.. Ból dalej był mimo nospy nie pomagało więc postanowiliśmy jechać do szpitala zobaczyć co się dzieje.
W szpitalu od razu mnie zbadali i kazali mężowi jechać po ubrania.
Chwilę po tym sprawdzili rozwarcie i okazało się że mam 2cm więc przenieśli mnie na blok porodowy.
Tam dalej robili mi badania ktg krew itd.
Podczas wizyty w toalecie zobaczyłam trochę krwi poinformowalam o tym lekarzy którzy zaraz brali się do badań i
 
reklama
Okazało się że łożysko na ścianie tylnej zaczyna się odkłejac... Szybko znalazłam się na stole chwilą i było po wszystkim...
Uwierzcie nawet nie miałam kiedy się bać tak szybko to zlecialo...
Mała zobaczyłam dopiero na zdj które zrobił mój mąż.
Więc dziewczyny każdy ból ma jakieś przyczyny powiedzieli mi że gdyby łożysko się odkleilo byłoby źle...

Bałam się że to za wcześnie nawet psychicznie nie byłam przygotowana bo to dopiero 34 tc.

Teraz cieszę się że już wszystko ok i mam nadzieję że bd tak dalej.

Trzymam kciuki za was wszystkie oby wasze porody i dzieciatka były zdrowe i bezpieczne :-*
 
Do góry