reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Ola fajnie, że się odezwałaś, super, że z małymi wszystko dobrze :-D

Niech te nasze glizdy siedzą jeszcze w brzuchach!

Akuku Ty to się masz z tymi skurczami, może powinnaś trochę zwolnić-wiem, że to przy Twojej gromadce mało realne.... kciuki za usg &&&

A ja jestem w szoku, zadzwoniła moja pracodawca i chce się spotkać jakąś umowę podpisać, żebym na pewno nie miała problemów z zasiłkiem macierzyńskim. I się cieszę mega, bo już mnie to mocno martwiło czy wszystko będzie oki z papierami.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lilija bo to takie przytulanie level up :D
A no no rozumiem, przytulanie przez duże P. ;)

Ancikowa, niektórzy faceci tak mają,że ciąża wpływa na nich hamująco. To siedzi u nich w głowie i ciężko im się przemóc. Myslę,że nie należy ich wtedy zmuszać. Rozumiem,że czujesz sie mniej atrakcyjnie bądź co gorsze niekochana, ale nie sądzę aby jego zachowanie było związane z brakiem miłości. On po prostu nie potrafi sie kochać z Toba gdy jesteś w ciąży, bo może boi sie,że zrobi coś dziecku albo ma gdzieś w głowie, że nie wypada. Myślę,że po ciązy mu przejdzie, tym bardziej,że sama piszesz,że przeprasza i sam nie potrafi tego wyjaśnić. Porno to jego sposób na rozładowanie napięcia, jeśli nie potrafi teraz zrobić tego w inny sposób, to niech sobie ulży- lepsze to niż by miał szukać poza domem.
Jedyne co mnie dziwi to fakt,że unika buziaków itp. Osobiście nie mam ochoty w ogole na "przytulanki" w trakcie ciąży, ale mój Mż okazuje mi duzo czułości zwykłymi buziakami, zaczepkami, przytulaniem, dzieki temu czuję,że mnie kocha i nie przeszkadza mu w większym stopniu mój brak ochoty.
Myśle,że po ciąży wróci wszystko u was do normy!! Głowa do góry, już zaraz koniec :))

Bunia mam taką opuchlizne od ok 2 miesięcy. Nie schodzi mi w ogóle, nawet po nocy. Za każdym razem jak jestem na wizycie mówię o tym lekarzowi (mówiłam i prywatnemu i nfz). Każdy z nich twierdzi,że skoro mam cisnienie w normie, nie swędzą mnie stopy, dłonie, nie mam goraczki i badania moczy i krwi ok, to taki mój urok.

Co do zgrabności w ciązy, to wczoraj weszłam do wanny sie zrelaksować, ale wyjść nie mogłam hahahahaha, musiałam sie odwrócić na kolana żeby wstać z wody :D


Akuku zastanawiam sie czy ich związek przetrwał, czy ona była w stanie mu wybaczyć. Wiadomo,że specjalnie tego nie zrobił, że on sam bardzo cierpi, ale sama nie wiem co bym czuła do męża po czymś takim...

Dzisiejsza noc była ok, spałam od 1 do 4 :D ... Mż poszedł do pracy a ja już nie zasnęłam. Robię od rana porządki, pranie i cotton ballsy mi sie suszą. Zrobiłam narazie 4 sztuki aby zobaczyć czy porządnie stwardnieją, bo mam dwie różne grubości włóczki.
Za chwilkę jadę też na pocztę wysłać paczki i dokupie jeszcze inne kolory włóczki, bo narazie mam białą, szarą i pomarańczową, a jesli mi ładnie wyjdą to planuje porobić troszkę na sprzedaż :)

IMG_20150707_103015.jpg

Olka ucałuj małe :*

Fiołeczka ulala czop odpada będziemy ciociami :D:D:D:D:D
 

Załączniki

  • IMG_20150707_103015.jpg
    IMG_20150707_103015.jpg
    52 KB · Wyświetleń: 58
Ostatnia edycja:
Hej



Do mnie rodzice w czwartek wieczorem przylecieli i jakos czasu brak na forum.



U nas upaly i w dzien i w nocy.

Spac po nocach nie moge przez upal i przez to ze mi niewygodnie.

Ja juz chce koniec lipca albo poczatek sierpnia i urodzic juz.



Enka nie ma bo polecial do Meksyku. Mial straszna podroz bo ze wzgledu na pogode wyladowal pozniej i stracil kolejne polaczejie. W sumie od kiedy wyszedl z domu to byl w podorzy 36godz.

Ale od wczoraj wieczorem jest juz w koncu na miejscu i moze sie zrelaksowac.

Sorry ale was nienadrobie. Tyle napisane
 
Dzień dobry,

Witam się pyszna kawą, "z rana".

Ja spałam jak trup. Raz na siku tylko wstałam. Jocha już w przedszkolu, ja byłam w b&q bo szukam pomysłu na zasłonięcie syfu na półkach w utiliti. Ale to do ikei musze po rolete taka charmonijkowa jechac.

Zaraz zabieram sie za domalowanie kuchni, potem polki trzeba przeniesc z jochy sypialni do naszej, z A materac i juz bedzie lepiej :p

Anney a ze mnie taka gwiazda jak z koziej dupy trąbka :p

Akuku dożarta bestia jestem, a kocham śrubki, wkrętarki wiertarki wiec dla mnie sama przyjemnaś skladanie tego cholerstwa, a poza tym musze bo A jest za nerwowy i groziłoby to kleska zywiolowa, gdyby on sie za to zabrał. troche mi przeszkadza brzuch i juz nie jestem tak zwinna i szybka ale z tempo slimaka trzymam dzielnie. A z każda szafą idzie mi coraz lepiej :) wiec jeszcze troche i Ty nadażysz :pPP

Ola widzialam zdjecia. ciesze sie, że juz jestescie w domu i dzielnie odnalazlas sie w tym calym harmidrze, a wierze ze lekko nie masz.

Cinamona - ciesz sie pobytam rodzicow i wracaj do nas, bo tesknimy.

Ruda - taki warjat jak ja musi miec kondycje, bo inaczej nie nadazylabym za soba. Odpoczac moze tez bym chciala, ale niestety u mnie cale zycie bylo na wysokich obrotach, zawsze do gory nogami i na szybko, odpoczne moze w Boże Narodzenie jak juz skonczy sie ten remont.

Liczyc na siebie cale życie trzeba, bo z rodzina to na zdjeciach sie thylko dobrze wyglada :p


A ostatnio mi sie przykro zrobilo troche bo nie wspominajac ze moja mama powiedziala ze tu nie przyleci bo ostatni lot ja za bardzo stresowal (dlatego w pazdzierniku przylatuje moj ojciec i siostra ), to trula zeby jej wyslac zdjecia jak wyglada dom, to ok, wysalam i pytam siostry czy mowila cos a ona, że strasznie nasz dom zagracony jest.... myslalam ze z krzesla spadne.
1.5 temu, wprowadzilam sie na plac budowy, w ciazy, pracujac na pelen nocny etat z 3latkiem do opieki ona mi mowi ze zagracony.... A ona za przeproszeniem jak na sr***anie jezdzi pomagac mojej prawie 40 letniej siostrze w domu sprzatac i myc okna i firanki zmieniac (ma 2 dzieci ktore maja juz 13, 15 lat) a my wszystko sami robimy, nawet jej kurde nei narzekam...a on a mi z textem o zagraceniu. oj juz powiedzialam ze jej nic nie pokarz, bo po to zeby ona szukala i narzekala to ja mam w nosie jej gadanie....
JA to tak sie wscieklam że do polski pojade dopiero za rok na wakacje, jak nas nie chca widziec to nie!!!

Dobra koniec bo wiedze ze energii zaczynam nabierac. Spadam, zekawy do gory i do roboty, bo wrozka czarodziejka ma wolne i za mnie nie zrobi.
 
Ja też witam się z kawką :-) Córeczka w przedszkolu, a ja zaczynam działać, pierwsza pralka z rozmiarem 56-62 wstawiona :-) w Trójmieście znowu dzisiaj gorąco ufff , ale noc minęła w miarę ok.
Ola super, że u Was wszystko dobrze !!!
Anney Twój facet ma fajne podejście, pogratulować:-)
 
To i ja z kawką się melduję. Mrożoną [emoji4] U nas noc przyjemnie chłodna a teraz siedzę na balkonie i jest jeszcze przyjemnie.
Strasznie dużo ostatnio produkujemy aż nie ogarniam komu co odpisać a przecież wpadam codziennie [emoji15]
 
Ola cudnie że dziewczynki spokojne i co najważniejsze zdrowe !
Akuku trzymam kciuki za wizytę
Pupui postaraj się nie stresować, my za to uważamy Cię za bohaterkę swojego domu i nie tylko wariatko ;)

Co do mojej zgrabności to nie najgorzej, ale matko kochana jak ja autem jeżdżę ... do tej pory od chwili odebrania prawa jazdy czyli 10 lat, żadnej stłuczki, zarysowania, nic. Teraz w ciąży 3 razy już obrysowałam, raz nawet o auto mojego, odpukać stłuczki nie zaliczyłam bo jadę tempem żółwia( do mnie też niepodobne). Teraz mój już mówi, żebym olała te sklepy, skoczymy jak on z pracy wróci ;)
 
reklama
i ja z kawą - mrożoną! :)

po wspaniałej, chłodnej nocy dziś znowu ukrop...

Pupui - zazdroszczę sił i chęci do pracy i współczuję reakcji mamy. Nie dziwię się, że się wkurzyłaś i zrobiło Ci się przykro. My jesteśmy z Ciebie bardzo dumne, że tak dajesz rade! :)
Cina - współczuję temperatur... Uważaj na siebie.
Ancikowa - jak tam?
Fiołka - już masz rozwarcie?!
Akuku - Ty też widzę pełna sił i chęci do działania. Trzymam kciuki za wizytę!
Lilija - piękne Ci wychodzą te cotton ballsy.... ja nie mam zdolności manualnych więc moje piękne idą pocztą ;) ale jak będziesz robiła na sprzedaż to ja chętnie!
Ola - Dziewczynki są piękne! cieszcie się sobą!
Ruda - fajnie, że dobre wieści z pracy przed porodem :)

Miłego dnia Bąki!
 
Do góry