reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

To dobrze, bo własnie rozmawiałam z koleżanka i mi mówiła,że pierworódki zazwyczaj przenoszą, a tego bym nie chciała.
 
reklama
Daria Ejj ale super klusio !!! Naprawde slodziak :)
Ja sie wlasnie boje ze przenosze... bo wtedy w najlepszym wypadku wyjde w swoje urodziny a tego bym niesamowicie nie chciala. Nie wiem czemu :D a wiec licze ze ok. 4ego bedzid po wszystkim. Chociaz wszystkie moje kolezanki pierworodki z czerwca i maja przenosily :(
 
A ja w pracy. Ostatni raz póki co. I wszystkie znaki na niebie i ziemi mi przypominają. ..
w momencie gdy weszłam do budynku mój zegarek stanął w miejscu i juz nie ruszył. .. i w moich ulubionych butach do pracy na obu palca zrobiły się dziury ...

W pracy mnie miło pożegnała dniowa z nocka. Dali kartkę podpisana przez wszystkich i uzbiera £85 dla Olusia. Miło bardzo.

Jeszcze 5h45min!!!

Jeśli chodzi o poród to ja zjadłam płatki z mlekiem i od 21.47 (17 lipca, 3 lata temu) zaczęłam mieć takie spięcia twardnienia brzucha. Regularne co 5 min
Potem tylko zaczęły przybierać na sile. Zadzwoniłam do szpitala i powiedzieli żeby przyjechać to sprawdza. Aha i w domu jeszcze miałam rozwolnienie (a najbardziej się bałam ze zrobię kupę podczas porodu ) O 1 nad ranem pojechałam ale powiedzieli ze nie wyglądam na rodzące i wróciłam do domu
Posadził się w wannie i tak zdychalam z bólu. Polewalam się woda. Dawało ulgę. O 3-4 nad ranem juz miałam dość i pojechaliśmy znów. Zostawili mnie na porodowe. W międzyczasie w domu odszedł mi czop, ale wody nadal nie pekly. U mnie wykryto b strep dlatego musiałam mieć podany antybiotyk na 2h przed porodem. W szpitalu myśleli ze się szybciej uwine ale niestety.
Cały poród od początku do końca trwał do 12h.
Nie pomylicie tego z niczym. Nie da się.
 
Właśnie myślałam o Tobie Anney, czy spisz czy spać nie mozesz bo dziś nie dotrzymałas mi towarzystwa w nocy... a tu taka niespodzianka :)

Śpij śpij. Jeszcze kilka godzin masz :)

Ja jeszcze 3h i "Niech żyje wolność, wolność i swoboda, niech żyje zabawa..."
 
Ale miałam dziś nooc;/ Obudziłam sie w nocy z bliżej nieokreslonym bólem. Nie wiedziałam czy to pęcherz, nerki, plecy czy brzuch. Już obudziłam M mówiać ze chyba będę rodzić, bo właśnie tak wyoobrażam sobie początek porodu, , ale po jakis 2 h wszytsko sie uspokoilo.
Dziś biorę się za dalsze gruntowne porządki, a wieczorm jedziemy do teściowej. Nie chcem ale muszem;/ A jutro mój M ma urodziny:)
 
Mam nadzieję że mój poród bedzie szybki, ja wyszłam na świat w 3h i mam nadzieję że córeczka weźmie przykład z mamusi ;)

Ja tatara, serów pleśniowy ani sushi nie lubię więc nie tęsknię, ale makrele od czasu do czasu zjem.
I też bym się chętnie napila %.

Mam nadzieję że miesiączka szybko mi nie wróci, bo jak sobie przypomnę o niej to mnie już brzuch boli.

A co do mamy, to ja chcę żeby przyjechała i mi pomogła przez pierwsze dwa tyg, żeby mój m mógł sobie zostawić urlop na później wrazie czego, bo w sierpniu ma mi kto pomóc, a od września już nie bo mama do pracy wraca a siostra do szkoły.

Dziś była straszna noc.. Duszno, gorąco.. Co chwilę się budziła, ale od środy zapowiadają u mnie burze więc może się ochłodzi ;)
 
reklama
Pupui, kochana, ja spałam dobrze tej nocy ;) tylko prSrwa na sikanie (bose jaki ja mam pojemny pęcherz [emoji16])

Borysiatko, jak coś zaczyna bolec i nie wiadomo skąd ten ból w brzuchu, lepiej pójść so cieplej wanny. Jak poród, to sie rozkręci, jak nie poród, to ból sie rozluźni.
 
Do góry