Urania
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2023
- Postów
- 99
Cześć
Czy można dołączyć?
Co prawda staramy się na razie tylko 5 mcy, ale chciałabym być w jakiejś grupie wsparcia z sobie podobnymi bo moj mąż podchodzi do tego tematu totalnie na luzie na zasadzie "zajdziemy na pewno, a kiedy nieważne, dużo mamy czasu". A ja chce o tym rozmawiać, a on niby slucha ale dla niego to nie takie zajmujące jak mu nawijam makaron na uszy, ze kupiłam takie i takie testy, o różnych czułościach. Że chce zrobić badania jakies może.
Że czytałam że cos tam pomaga przy poczeciu
On uwaza że za dużo o tym myślę, analizuję. Że wprowadzam zamęt do czegoś tak naturalnego jak poczecie dziecka.
Coś o mnie. Mam 30 lat. Zawsze chciałam mieć dzieci, dwójkę conajmniej tylko czekalam na odpowiedniego faceta. I wiecie jak to jest, studia, później praca, w międzyczasie pojawił Łuun, rycerz na białym koniu. No i tak sobie jesteśmy rok po ślubie i sie zaczęliśmy starac. I na razie nigdy nie wyszlo mi nic poza bielą.
Cykle mam dość regularne rozpiętość taka od 26 do 30 dni. Żadnych wiadomych mi problemów zdrowotnych. Do ginekologa łażę regularnie, wg niego wszystko z moim ukladem rozrodczym ok nic tylko probowac.
Najblizsza miesiaczka pojutrze. Oczywiscie już dzis testowalam ale znów lipa.
No to na razie tyle.
Pozdrawiam Was
Czy można dołączyć?
Co prawda staramy się na razie tylko 5 mcy, ale chciałabym być w jakiejś grupie wsparcia z sobie podobnymi bo moj mąż podchodzi do tego tematu totalnie na luzie na zasadzie "zajdziemy na pewno, a kiedy nieważne, dużo mamy czasu". A ja chce o tym rozmawiać, a on niby slucha ale dla niego to nie takie zajmujące jak mu nawijam makaron na uszy, ze kupiłam takie i takie testy, o różnych czułościach. Że chce zrobić badania jakies może.
Że czytałam że cos tam pomaga przy poczeciu
On uwaza że za dużo o tym myślę, analizuję. Że wprowadzam zamęt do czegoś tak naturalnego jak poczecie dziecka.
Coś o mnie. Mam 30 lat. Zawsze chciałam mieć dzieci, dwójkę conajmniej tylko czekalam na odpowiedniego faceta. I wiecie jak to jest, studia, później praca, w międzyczasie pojawił Łuun, rycerz na białym koniu. No i tak sobie jesteśmy rok po ślubie i sie zaczęliśmy starac. I na razie nigdy nie wyszlo mi nic poza bielą.
Cykle mam dość regularne rozpiętość taka od 26 do 30 dni. Żadnych wiadomych mi problemów zdrowotnych. Do ginekologa łażę regularnie, wg niego wszystko z moim ukladem rozrodczym ok nic tylko probowac.
Najblizsza miesiaczka pojutrze. Oczywiscie już dzis testowalam ale znów lipa.
No to na razie tyle.
Pozdrawiam Was