Az Wam to muszę napisać, bo dawno nie byłam tak dumna z mojego chamstwa
Wyjątkowo robię dzisiaj moje kroki łażąc na zewnątrz. No i idę chodnikiem, przede mną idą jakieś starsze kobiety i nie mogę ich wyprzedzić, bo z przeciwnej strony nadchodzi jakaś kobieta z dzieckiem, więc się wlokę 30cm za nimi.
I wtedy się okazało, że te starsze kobiety to stare baby są, bo jak ta kobietka już była na naszej wysokości i się miajałyśmy, to jeden stary babsztyl z niesmakiem w głosie i kręcąc glową mówi:
"Takie duże dziecko i w wózku jedzie".
I na to wchodzę ja, cała na biało i mówię: "Takie duże kobiety i głośno obcce dzieci obgadują".
Co prawda żaden kierowca autobusu nie klaskał, ale jak się odwróciłam do tej kobiety z dzieckiem, która już była trzy kroki za nami, to też się odwracała w moją stronę i się uśmiechała. Babsztyle też się odwróciły w moją stronę, ale się nie uśmiechały, więc minęłam je już bez słowa