reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

U mnie bez cukru i bez śmietany :) zazwyczaj tylko daje przecież pomidorowy, a dziś tylko passata i musiałam sobie doprawić po swojemu, więc wjechał pieprz i sól :p
ja długo tak robiłam, ale ciagle coś mi brakowało do tej „maminej”. Pytam w końcu rodzicielki a ona „a cukier dajesz”. No nie dajesz. I teraz musi być z cukrem. Ba moja pomidorówka „po mamusinemu” wygrywa z pomidorówka teściowej :D
 
reklama
W końcu naaadrobilam! O matko ale to było! 😎 Wczoraj cały dzień byłam w gościach i nie miałam na nic czasu, dzisiaj miałam turbo zło w pracy, więc o 15 trzasnęłam laptopem, ubrałam się do biegania i poszłam w długą. Długa okazała się krótka bo z przerwami na marsz udało mi się zrobić tylko 3 km i myślałam, że umrę albo płuca wypluję. Ale jestem dumna, bo byłam, zrobiłam i jest mi dobrze! 😊 Na koniec tej historii okazało się, że błędem było ubierać przyciasny stanik sportowy bo nie mogłam się z niego uwolnić 😅 miałam ochotę usiąść i płakać z niemocy, ze szczęścia i z tego, że przykleił się na amen i już go nie zdejmę 😅 teraz happy end: mąż mnie uratował i go wytargał nie urywając mi głowy 🙈 żyję! 😅
 
ja długo tak robiłam, ale ciagle coś mi brakowało do tej „maminej”. Pytam w końcu rodzicielki a ona „a cukier dajesz”. No nie dajesz. I teraz musi być z cukrem. Ba moja pomidorówka „po mamusinemu” wygrywa z pomidorówka teściowej :D
Moja też wygrywa z pomidorowa teściowej ale to ciekawe jak z cukrem smakuje. Może nie będzie taka kwaśna, dodam sobie następnym razem dla eksperymentu kulinarnego 😁
 
reklama
Do góry