reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

A czy robienie testów owu ma sens w tym przypadku?
a masz stwierdzone PCOS? Przy PCOS testy owu mogą niestety nie wychodzić... Ale na pewno warto zadbać o regularne współżycie, a jak masz możliwość to i za jakiś czas jeszcze skoczyć na USG i zobaczyć, jak się sytuacja rozwinęła
 
reklama
Hej dziewczyny, kurde nie wiem co się dzieje, może mi pomożecie. W poniedziałek była owulacja, tak podejrzewam po bólach w okolicy jajnika. Od wtorku jak tylko wstanę i się przejdę mam wodniste upławy, normalnie jakby woda się ze mnie wydobywała, przemaka mi bielizna i spodnie. Po wyschnięciu na majtach mam lekko widoczną zaschniętą białą wydzielinę. Upławy nie mają zapachu, nic mnie nie swędzi ani nie piecze. Trochę zaczynam się denerwować. Miała któraś podobnie?
Mam tak za każdym razem po owu. Może po prostu wczesniej przed staraniami nie zwraccałaś tak na to uwagi?
 
a masz stwierdzone PCOS? Przy PCOS testy owu mogą niestety nie wychodzić... Ale na pewno warto zadbać o regularne współżycie, a jak masz możliwość to i za jakiś czas jeszcze skoczyć na USG i zobaczyć, jak się sytuacja rozwinęła

Po usg mam stwierdzone, że jeden jajnik jest policystyczny, a na drugim zrobiła się torbiel.
Za ok. miesiąc (11-12dc) mam przyjść do kontroli sprawdzić jak się ma sytuacja.
Najgorsze jest to, że jakoś to mnie tak postresowało i spięło, że nie mam ochoty na współżycie. A bez tego to już napewno nic nie będzie... Ehh :(
 
Po usg mam stwierdzone, że jeden jajnik jest policystyczny, a na drugim zrobiła się torbiel.
Za ok. miesiąc (11-12dc) mam przyjść do kontroli sprawdzić jak się ma sytuacja.
Najgorsze jest to, że jakoś to mnie tak postresowało i spięło, że nie mam ochoty na współżycie. A bez tego to już napewno nic nie będzie... Ehh :(
PCOS i policystyczny jajnik to nie to samo, więc niekoniecznie musisz mieć pcos :)

Wiesz co, jeżeli czujesz się spięta i zestresowana, nie masz ochoty na współżycie, to... nie ma co się zmuszać. Po prostu. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że moje poczucie "nie mogę zmarnować tego cyklu za żadne skarby" było głupie. Teraz już jem, że lepiej "zmarnować cykl" niż robić coś na siłę, wbrew swojemu ciału i psychice. Jeżeli więc czujesz, że nie masz siły, nastroju, ochoty na ten cykl, to może po prostu warto posłuchać siebie :)
 
Jak ostatnio wam wspominałam byłam u lekarza i stwierdził, że ten cykl raczej będzie bezowulacyjny.
Wczoraj czułam delikatne pobolewanie z prawej strony, dziś znów poczułam ukłucie, mocniejsze.
Śluz jest jakby bardziej płynny.
Zrobiłam test owu, negatywny.
Dodam, że prawy jajnik mam policystyczny.
Czy jest możliwe, że mimo wszystko idzie to w kierunku owulacji w tym cyklu?
Tak, jest to możliwe. Jakieś 3 miesiące temu miałam monitoring, który zapowiadał cykl bezowulacyjny. Żaden pęcherzyk nie dominował. Lekarz wyjechał na urlop, a mi po tygodniu wyszedł pozytywny owulak, a progesteron po 7 dniach był rzędu 11ng/ml.
 
Potrzebuję Waszej porady - a w sumie mała ankieta czy leźć czy nie. Pierwszy raz mam krwawienie w 9dc. Żywa krew, jaśniejsza niż miesiączkowa, ale żywa. Nie zalało mnie, ale nie jest to też plamienie.

Sprawdziłam i odnowił mi się limit USG w pakiecie, więc mogę mieć dzisiaj o 16 za totalną darmoszkę USG bez żadnej medicaverovej łaski i konieczności zmyślania.
Za tydzień mam swoją wizytę w klinice, więc będę wtedy miała USG.

Żarłam w tym cyklu miovelie NAC dla odmiany, z moimi możliwościami to tam może mi rosnąć pierdyliard pecherzyków 😂

Leźć na to USG dzisiaj i podejrzeć co się tam odjaniepawla, czy dać sobie spokój?
 
reklama
Potrzebuję Waszej porady - a w sumie mała ankieta czy leźć czy nie. Pierwszy raz mam krwawienie w 9dc. Żywa krew, jaśniejsza niż miesiączkowa, ale żywa. Nie zalało mnie, ale nie jest to też plamienie.

Sprawdziłam i odnowił mi się limit USG w pakiecie, więc mogę mieć dzisiaj o 16 za totalną darmoszkę USG bez żadnej medicaverovej łaski i konieczności zmyślania.
Za tydzień mam swoją wizytę w klinice, więc będę wtedy miała USG.

Żarłam w tym cyklu miovelie NAC dla odmiany, z moimi możliwościami to tam może mi rosnąć pierdyliard pecherzyków 😂

Leźć na to USG dzisiaj i podejrzeć co się tam odjaniepawla, czy dać sobie spokój?

Ja bym szła. Ale ja jestem z tych niecierpliwych z natury 🙈
 
Do góry