Hej, chyba pisałam wcześniej, ze dostałam okres 4 dni przed testowaniem.
U mnie nadal nastrój do bani, dlatego się nie udzielam. Dzisiaj u mnie w zespole pracowym dziewczyna ogłosiła kolejną ciążę. Do tego bliźniacza. Miesiąc po ślubie. Także po dzisiaj to już w ogóle spadek formy.
Wybaczcie, ze się nie odzywam, ale nie chce dołować tutaj was moim podłym nastrojem, ostatnimi czasy nie potrafię znaleźć sobie tematu zastępczego, tylko starania mi w głowie.
@Bolilol co do wizyty w klinice. Rozmawiałam z jedna dziewczyna z mojej pracy, tez ma problemy z zajściem w ciąże. Była u tego doktorka, co do niego byłam zapisana, odradziła mi go, wizytę odwolalam. Zapisałam się do jej lekarza, pooglądał wyniki, zapisał progesteron. Mam dwa pecherzyki w prawym jajniku. Lewego jajnika nie umiał znaleźć- sposób- pięści pod dupę
Właśnie wróciłam z apteki, wykupiłam progesteron. Kazał niby podnieść poziom wit d i brać ten progesteron od przyszłego cyklu albo nawet za 2 miesiące, ale nie czekam, zaczynam od tego.