reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

reklama
Mój jest cudowny akurat w tym. Śpimy do południa,jak nie mamy ochoty to nie gotujemy, nie sprzątamy i żyjemy w ogólno pojętym chlewie 😂
Sam nawet często mówi pierdoll to nie sprzątaj.
Wiec jak mamy ochotę to jesteśmy produktywni, ćwiczymy, jeździmy gdzieś, ale mam czas nieróbstwa i nikt się nie przypierdala.
Mój tylko w niedzielę jest taki bo sam wtedy odpoczywa. Głównie to sam sobą tyra, ale jakby mu coś nie szło i zobaczył że ja bezczynnie siedzę, leżę to dodane opieprz. Tyke że ja się tym nie przejmuje 😉
 
Niepłodność idiopatyczna 🤷🏻‍♀️

Mąż ma lekko obniżone parametry nasienia, ja lekkie PCO.
Ogólnie dotychczasowe wyniki są u nas ok, nie znamy przyczyny niepowodzeń.
Znajoma miała podobny problem jednak u nich przyczyną okazał się śluz, który zwalczał plemniki, ale w sumie nawet nie wiem jak się o tym dowiedzieli.
 
Jak można kogoś opieprzać, że odpoczywa
myślę, że tu może się w tej złości, że coś nie idzie załączać mechanizm "ja cały dzień zapierdzielam, tyle już zrobiłem, a ty ciągle tylko leżysz i nic nie robisz". Ja tak czasem mam jak ogarnę całą kuchnię, zrobię śniadanie mężowi (zazwyczaj w weekend jestem dla niego dobra), odkurze, umyje podłogi i jak ja się już zabieram za odkurzanie i mycie schodów, a on np. dalej gra, to już mi zaczyna powieka drgać 😂 chociaż staram się jak mogę tego nie okazywać 😂
 
reklama
Znajoma miała podobny problem jednak u nich przyczyną okazał się śluz, który zwalczał plemniki, ale w sumie nawet nie wiem jak się o tym dowiedzieli.
I inseminacja pomogła?
U nas w sumie były już dwie IUI, jedna na cyklu naturalnym przed pęknięciem pęcherzyka, a druga na stymulowany na pękniętym pęcherzyku. Z obu nic nie było, wiec u nas to raczej nie to. Trzecią robimy tylko dla formalności do ewentualnego in vitro.
 
Do góry