reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

A o której mierzysz? Jak się często budzisz przed to może od następnego cyklu lepiej ustawiać budzik i mierzyć wcześniej?
Mam budzik na 6:45 bo teraz w lato potrafiłam i do 8 spać, jak już wszyscy po domu chodzili, więc żeby nikt nie widział to nastawiłam wcześniej. Ale skutek jest taki że budzę się 2-0,5 godz przed budzikiem 🙈 więc nie mam pojęcia o której to mierzyć. Na 5 nastawić? 🙈🤣
 
reklama
Mam budzik na 6:45 bo teraz w lato potrafiłam i do 8 spać, jak już wszyscy po domu chodzili, więc żeby nikt nie widział to nastawiłam wcześniej. Ale skutek jest taki że budzę się 2-0,5 godz przed budzikiem 🙈 więc nie mam pojęcia o której to mierzyć. Na 5 nastawić? 🙈🤣
5 to trochę wcześnie. A może na 6? Często się przed 6 budzisz?
 
Dziewczęta, a czy do tych wymazów MUCHA to się trzeba jakoś przygotować? Jakąś abstynencja czy inne szmery bajery?
 
I inseminacja pomogła?
U nas w sumie były już dwie IUI, jedna na cyklu naturalnym przed pęknięciem pęcherzyka, a druga na stymulowany na pękniętym pęcherzyku. Z obu nic nie było, wiec u nas to raczej nie to. Trzecią robimy tylko dla formalności do ewentualnego in vitro.
Tak u nich inseminacja pomogła. Mają ślicznego bobaska 😊
 
myślę, że tu może się w tej złości, że coś nie idzie załączać mechanizm "ja cały dzień zapierdzielam, tyle już zrobiłem, a ty ciągle tylko leżysz i nic nie robisz". Ja tak czasem mam jak ogarnę całą kuchnię, zrobię śniadanie mężowi (zazwyczaj w weekend jestem dla niego dobra), odkurze, umyje podłogi i jak ja się już zabieram za odkurzanie i mycie schodów, a on np. dalej gra, to już mi zaczyna powieka drgać 😂 chociaż staram się jak mogę tego nie okazywać 😂
Masz rację tylko ona czasem daje upust swoim emocją. Nie powiem bo sama tak mam, ale siedzę cicho i tłumacze sobie w myślach że nie chciałabym być źle potraktowana w takiej sytuacji. My oboje wywodzimy się z domu gdzie ojcowie mocno przesadzali jeśli chodzi o prace i wręcz rządzili co, kto i jak ma zrobić. Do tej pory teść ma tak, że jak coś nie po jego myśli to się obraża 🤷 To są pojedyncze sytuację, jest ich naprawdę mało i nie jest też tak że nie rozmawiamy. Zawsze gdy już emocje opadną jest normalna, kulturalna dyskusja i przeprosiny. On sobie zdaje sprawę że to nie jest ok i stara się jak może. Proponowałam terapię ale gdzie on pójdzie jak to chłop z tych prawdziwych samców i to ujma na męskości 🤦
 
reklama
Do góry