reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

W ogóle opowiem Wam sytuację z rana. Oczywiście spóźniona już rano bo mój pies nie chciał wstawać. Wiec popierdalam popierdalam i przed wjazdem do Krakowa przejeżdżam wzdłuż wału Wisły i łąk. I nagle taki wielki skurwiel bocian przed szybą mi przeleciał. Jedynie co zapamiętałam to jego wielkie, ohydne nogi 😂😂 Tak się przestraszyłam, że przypierdzieli we mnie 😂
Ja wczoraj byłam w zoo i tam były bociany. Ale byłam tam z tak żywą dwulatką, że momentami zastanawiałam się, czy te całe starania to na pewno dobry pomysł 😂
 
reklama
Jakbym zaczęła nasz opróżniać ze słodyczy, to mogłabym nabawić się hiperglikemii 😂
U nas zazwyczaj słodycze mogą spokojnie leżeć (tj. tak było nim sie do nas młoda nie wprowadziła 😉)
No u Nas wszystko zjedzone, nic nie kusi potencjalnie- A jak ktoś nas poczęstuje w gościach, to już trudno 💁‍♀️🙈
 
Ja wczoraj byłam w zoo i tam były bociany. Ale byłam tam z tak żywą dwulatką, że momentami zastanawiałam się, czy te całe starania to na pewno dobry pomysł 😂
Ja tak czasami mam jak odwiedzam siostrzenicę, też jest bardzo żywa, ale ja sobie zawsze tłumaczę, że moje będzie inne 😃 A czy w ogóle tak będzie to się okaże 😬
 
Ja wczoraj byłam w zoo i tam były bociany. Ale byłam tam z tak żywą dwulatką, że momentami zastanawiałam się, czy te całe starania to na pewno dobry pomysł 😂
Czasem mam takie przebłyski, że po co mi to. Mam czas dla siebie. Mogłabym zacząć się rozwijać albo znaleźć sobie jakieś fajne hobby. A tak przeznaczam ostatnio większą część na starania i tematy wokoło staraniowe.
 
Czasem mam takie przebłyski, że po co mi to. Mam czas dla siebie. Mogłabym zacząć się rozwijać albo znaleźć sobie jakieś fajne hobby. A tak przeznaczam ostatnio większą część na starania i tematy wokoło staraniowe.
Ja mam tak właśnie cały czas, że takie dziecko to nie jest przecież bułka z masłem i w sumie zrobienie dziecka jest z tego wszystkiego chyba najprostsze? Mimo, że chce dziecka, to sobie nie jestem w stanie wyobrazić posiadania dziecka, nie wiem jak to ująć. Przecież całe życie mi się wywali do góry nogami, a ja w sumie przed rozpoczęciem starań miałam naprawdę zajebiste życie 🤔 więc po to mi to wszystko? 🤔

Ale wczoraj nad ranem dostałam zdjęcie takiego świeżego bobasa, nówka sztuka świeżo wyjęta, jak lezy na zmęczonej i szczęśliwej świeżej mamie i kurde no jedziemy w to in vitro, nie ma innej opcji <czołg>
 
reklama
Do góry