Brownie1992
Moderator
Ja nie, ale ten plank to koszmar...Czy ktoś jeszcze ma za sobą drugi dzień pilatesu? Błagam, niech ktoś powie, że jemu też było ciężko
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja nie, ale ten plank to koszmar...Czy ktoś jeszcze ma za sobą drugi dzień pilatesu? Błagam, niech ktoś powie, że jemu też było ciężko
A to chamy! Złamali mi serce!jadą cichaczem do energylandii
Nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła!A to chamy! Złamali mi serce!
a jutro 10s więcej jeszczeJa nie, ale ten plank to koszmar...
ja też tak mogę. Kiedyś przez dwa miesiące jedliśmy właśnie pierogi, pizzę, lazanie i ewentualnie kopytka, wszystko z biedry/Lidla i trochę ziołami to rozwaliło. Teraz jemy od czasu do czasu tylko. Ale jak teściowa narobi pierogów to wtedy jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemiJa jestem bardzo monotematyczna jedzeniowo, bez problemu potrafię jechać na monodiecie i nie raz zdarzało mi się, że np. przez dwa miesiące codziennie na obiad były pierogi z biedronki
Obecnie moja monodieta opiera się na pizzy/lazanii z Lidla jako jedyny posiłek dnia i dobijanie batonami proteinowymi
To jest chore...a jutro 10s więcej jeszcze
Ja zaraz zaczynam.Czy ktoś jeszcze ma za sobą drugi dzień pilatesu? Błagam, niech ktoś powie, że jemu też było ciężko
Ale pojutrze maczek, już wiesz co zjesz?To jest chore...
Masz szczęście. Pozwolę Ci przyjechać do Energylandii i pójdziemy z Bolilolem i AScarlett (przyznaj się, że czytasz) na dobre żarcieNigdy bym czegoś takiego nie zrobiła!
a gdzie lecicie? My myślimy czy nie pojechać na długi weekend pod namiot nad morzeW góry