reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

malsie pisze:
Właśnie jakoś tak bardzo daleko byłam od tej afery na N choć zżyłam się z niektórymi koleżankami. Mnie ortografy rażą oczka (bom nauczyciel z wykształcenia i wszelkie dys.... nie docierają do mnie) ale jeszcze nikomu nie zwróciłam uwagi, choć czasem się ciśnie. Tam poszło jednak o rajstopki i rameczki i nie wiem co jeszcze.

też jestem nauczycielem, ale błędy rozumiem, sama jeste dysgrafem i dyslektykiem, bardzo dużo czytam, dużo piszę ale niestety błędy robię, a apropos dys, no cóż uczyłam dziecko z dyskalkulią i wierzę w dys
 
reklama
malsie my po prostu jak baby z wiejskiej ulicy - jak ktos nowy droga przechodzi to zza firaneczek podgladamy
 
Ja byki robie kardynalne, myle p,b,d ! Całą podstawówkę mnie mordowali z polskiego. Chodziłam na zajęcia wyrównawcze itp. Nic mi nie pomogło. Szkoda, że nikt nie wpadł na to że jestem dyskgrafem... Oszczędziło by mi to stresu i nerwów.

 
no ja się dowiedziałam w 3 klasie liceum, a najlepsze jest to że w stresie nie robię błędów!!!! byłam laureatka olimpiady z polskiego, i na maturze 0 błędów !!! dziwne takie
 
A ja znowu późno :laugh:
Ja błędy robię straszne. Przez całe lata wmawiano mi że to dlatego, że mało czytam. Ten sam wyraz mogę w jednym zdaniu napisać inaczej i tego nie zauważę. Na maturę już miałam zaświadcznie i dzięki temu zdałam :p.
Czy możecie mi dokładniej wyjaśnić co się stało na tamtym forum. Błędy ortograficzne, rajstopki ??? Bo ja strasznie ciekawska jestem ;D
 
Już pogodziliśmy się z mężem ale ostatnio na prawdę bywa ciężko. Przyznam że wiedziałam że wiele rzeczy się zmienia po urodzeniu dziecka ale nie sądziłam że tyle między rodzicami. Ja siedzę cały dzień w domu od 8 do 21-22, mąż ma swoją ukochaną pracę, życie, znajomych na codzień. Po prostu odrywa się od takich zwykłych problemów a ja non stop w nich tkwię. Dwa światy. Przechodzimy nad problemami, żadziej rozmawiamy. No ale chociaż zdajemy sobie z tego sprawę.
 
reklama
Dzisiaj chrzciny a ja nie mam nic przygotowane ::). Ja nie wiem może nie kłaść się spać ::). Nie nigdy z własnej woli się na to nie zdecyduję ;D.
 
Do góry