reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Ja też jestem dysgrafem, a po papierek do psychologa wysłał mnie dyrektor liceum w klasie maturalnej bo bym mature zawaliła. I co z tego że ktoś robi błędy??? zarazić się tym nie można, szkody to też nikomy nie robi, jak jest czas aby sprawdzić pisownie to ok, jak nie to nie i już. A Monie to czytam wręcz z przyjemnością :laugh:

Dajecie swoim pocziechom zupki gotowane przez was czy słoiczki i jak często dajecie mięsko w zupce, codziennie? i ile dań dajecie dziennie łącznie z deserkami?
 
reklama
Witon nie przepada za zupka w ktorej jest za duzo mięsa. Woli baz "granulek"
Staram sie żeby codziennie oprócz cycy dostał zupke, deserek i czasem kaszke na gęsto.
A co do rajstopek, to mój starszy syn do dzis nosi rajstopy pod spodniami - zawsze to cieplej i nie uwazam tego za cos zdroznego. Oczywiscie nie sa juz to rajtki we wzorki. A Wiyucha nie nosi, bo wszystkie na niego za ciasne :D :D
 
19.gif
dla naszych 7 i 6 miesięczniaków Maraska i Roksi
a co do rajstopek, to dzieci wyglądają w nich super :) i Majce właśnie dzis zakupiłąm kolejne i ona głównie w nich w domu siedzi, bez sensu kłótnia o rajtuski i błędy ;D

 
Całusy dla Roksi i dla Mareczka
U nas dzisiaj nic do jedzenia nie wchodzi. Ani ziemniaczek, ani szpinak, ani dynia, ani suszone śliwki. Udało się wcisnąć może 3 łyżeczki dyni i tyle jabłuszka. Nic dziwnego, że Misiunia najchudsza na forum. Za to matka cały czas głodna!
 
Roksi bardzo bardzo dziękuje, dyga niziutko i pędzi do wanny pełnej piany ;)

Wracaliśmy wczoraj w nocy 0.50 z imprezki, a dokładnie 6 m-cy temu po męczarniach wyjęli mi ją z brzucha... i była taka maleńka...i jaki inny był ten świat...pusty...
 
Stooo lat, stoo lat dla Roksanki i dla Mareczka!

Kurcze, to poszło o rajstopki. No, to rzeczywiście jest problem ::)
A jeśli chodzi o robienie błędów, to przecież nikt nie robi ich specjalnie. Widocznie ten typ tak ma ;) Ja raczej ich nie robię, ale przyznam, że jak poczytam tekst z błędami, to dostaję "małpiego rozumu" i sama zaczynam się zastanawiać nad pisownią ;D
Anikawi, ja daję kupne jedzonko. Ale mam ambitny plan zacząć kucharzenie. Tylko pozbieram trochę słoiczków ;D Mięsko już raczej codziennie. Deserek zależnie od humoru mojej panny i jej apetytu - ale raczej też codziennie, przynajmniej pół słoiczka. I wieczorem przed spaniem kaszka albo kleik. A poza tym karmię piersią.
 
reklama
Hello wieczorem

Buziaki dla Rosksi i Mareczka :-*

Żużaczku bardzo, bardzo dziękuję za pamięć, aż mi się łezka zakręciła w oku :-*

My już po wszystkim, nawet jest już prawie ogarnięte. Marysia była super spokojna, zero problemów w kościele. Były trochę przed bo wstała o 8 (bo spała sama w łóżeczku :p) i biedne dziecko musiało samo się sobą zająć a my do roboty. Jak ją ubierałam to była kosmicznie zmęczone i płakała :p. W kościele dopóki nie wyjeliśmy małej z wózka spała :). W domu obiad dla 13 osób plus 2 dzieci - małe mieszkanie koszmar. Więcej takich imprez nie planuję, tym bardziej że mała owszem do wszystkich pięknie się uśmiecha ale u mnie albo u Darka na rękach. Nic innego nie wchodzi w grę. Jestem kosmicznie zmęczona a tu jeszcze nie koniec dnia.
 
Do góry