reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

arabella ty tak poważnie z tą drugą dzidzią??? ja tez bym chciała, ale chyba bym nie dałą rady, zresztą jak ja pierwsza ciąże przeleżałą, od 5 miesiąca, to wolę nie ryzykować, bo na pewno przy chodzącej majce nie poleżę
 
reklama
Duże całuski dla bliźniaczek i Michasi.


no jakaś głupia jestem, zamiast się cieszyć, to ja cała aż się telepię ze strachu. Odmówiłam bycia z nią przy porodzie, bo mam takiego stracha, że nie da się opisać. I najgorsze, że Asieńka to wyczuła i teraz ona mnie pociesza, że będzie dobrze. To jakieś idiotyczne. Ale jak ja pomyślę jak ona będzie cierpiała, to mnie krew zalewa i nic i nikt mnie nie pociesza.To chyba uraz przez mój pierwszy, okropny, długi, strasznie bolesny i przy francy-położnej poród.
Dobrze, że mam zajęcie przy Oliwusi bo inaczej bym ześwirowała. Nie mogę się doczekać, kiedy już napiszę, że urodziła itd. Jest już po terminie i lekarze obstawieni i mama z nią pojedzie a ja tak nie mogę się opanować.
 
Gaga, ja z kolei znam opinię na ten temat od radiologa. Że lepiej nie robić zdjęć, jeżeli oczywiście to nie jest konieczne.
A jeżeli ktoś się stara o dzidzi to powinien się koniecznie wstrzymać przynjamniej do momentu kiedy zakończy się organogeneza.

Ja też bałam się jak to będzie przy chodzącej Gabryście. Gdybym wiedziała, ze tak będzie to nie zdecydowałabym się tak wcześnie.
Ale ciąża za mną, poród też, więcej obowiązków jest teraz i chyba zaczynam nie żałować tej decyzji. Dzieci fajnie razem się rozwijają... To jest pocieszające.
 
anda :) trzymaj się i pozdrów siostrę ;) może jej cesarke zrobia jak po terminie, wtedy ból już tylko pooperacyjny,

Mój mąż śpiewa dziecku "tę pszczółke którą tu widzicie zowią Mają, maję wszyscy znają i kataru się pozbywają " ;D ;D ;D
 
gaga ja już kiedyś wpominałam, że nasza lekarka-ordynator dziecięcego kazała mi Oliwkę oklepywać , z głową niżej niż reszta ciała i tak oklepywać ruchem jakby miotełkowym, od  łopatek w stronę karku i potem podnieś mała i ........niestety ale włożyć jej palca prawie do gardła by sprowokować odruch wymiotny i mała powinna odkaszlnąć. Podobno małe dzieci nie umieją sama odkaszlnąć i to jest taki mechaniczny sposób.
 
słowiczku jak myślę że co ma być to będzie i się przed tym nie uchroni, jedni chuchają i dmuchają i dzieci się rodzą chore, a inni robią wszystko żeby poronić a rodzą zdrowe dzieci (niestety znam takie głupie osoby- do gazu z nimi biedne te dzieci)

a tak przy okazji Majka nie śpi :) gadoli z tatinkiem
 
anda55 pisze:
gaga ja już kiedyś wpominałam, że nasza lekarka-ordynator dziecięcego kazała mi Oliwkę oklepywać , z głową niżej niż reszta ciała i tak oklepywać ruchem jakby miotełkowym, od  łopatek w stronę karku i potem podnieś mała i ........niestety ale włożyć jej palca prawie do gardła by sprowokować odruch wymiotny i mała powinna odkaszlnąć. Podobno małe dzieci nie umieją sama odkaszlnąć i to jest taki mechaniczny sposób.

brrrrrrrrr, pamietam jak musiałam Gabryśkę oklepywać i później zmuszać ją do odkaszlnięcia. Kończyło się wymiotami. brrrrrrrrr
 
łooooooo anda to ją będę wymiotować, ale ona powiem ci czasami jak kaszle to odkaszlnie tylko nie wypluwa, a połyka to ::)
 
gaga pisze:
słowiczku jak myślę że co ma być to będzie i się przed tym nie uchroni, jedni chuchają i dmuchają i dzieci się rodzą chore, a inni robią wszystko żeby poronić a rodzą zdrowe dzieci (niestety znam takie głupie osoby- do gazu z nimi biedne te dzieci)

Niestety i tak czasem bywa.
No ale cieszmy się, ze nasze dzieci są zdrowe...

 
reklama
Anda, dzięki za całusy. Jutro przekażę Misiuli, albo jeszcze dzisiaj jak się koło niej położę.
Ja jestem zdecydowanie przed zafasolkowaniem i nie wiem czy wstrzymać się parę tygodni czy nie muszę.
Gaga - ja calkiem serio z tą dzidzią. Latka lecą. Nie wiem czy dam sobie radę, ale myślę, że nie będzie najgorzej. Teraz sama wszystko robię przy Michasi i nie czuję się jakaś zmęczona czy przepracowana. Na pewno będzie ciężko, ale taka sytuacja ma też swoje plusy. Mężuś jest kochany, ale nie wyrywa się do zajmowania Małą. Wyznaje teorię, że on jest od kultury a ja od natury. Mnie to wcale nie przeszkadza. Zresztą jak go zostawiam z Małą (co prawda rzadko) to musi ją przewinąć i sobie radzi.
 
Do góry