reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

Justyna - a Liwia pozwala zbiżać sie innym dzieciom do Lenki, bo Maria owszem pokaże ale paniom z przedszkola ale jak się dzieci zbliżają to się prawie kładzie na Ani:-D.

Z jedzeniem zazdroszczę, mnie karmienie Ani wykańcza nerwowo :baffled: A sama gotujesz? Ja już nie mogę się doczekać, kiedy będą normalne warzywa to może bardziej nasze smaki będą jej pasować.

W w-wie za to babyboom, gdzie się nie obejżysz baba w ciąży :-D
 
reklama
u mnie jedzeniowo i z jedna i z druga tragedia, niejadki, szczegolnie jesli chodzi o warzywa, maja kilka potraw ulubionych i w kolko to samo katuja, nic nowego nie wchodzi w gre:dry:
 
u mnie jedzeniowo i z jedna i z druga tragedia, niejadki, szczegolnie jesli chodzi o warzywa, maja kilka potraw ulubionych i w kolko to samo katuja, nic nowego nie wchodzi w gre:dry:

U mnie w domu to samo ale w przedszkolu Marysia generalnie zjada to co jest więc chociaż tym nie muszę się przejmować. W domu nigdy nie spróbowała czy sałatki czy surówki a w przedszkolu jak najbardziej. W domu je tylko kilka gotowantych warzyw :dry: Za to owoców nie je w ogóle, nic zero :baffled:
 
Moje owoców i warzyw tez za bardzo nie chcą. Za to słodycze i mięcho bez przerwy. Mała chodzi cały dzień i woła: mniam mniam!

Mąż jakoś dał się przekonać. Pewnie tak dla świętego spokoju, żebym mu nie truła. I pewnie nie spodziewał się, że trafi za pierwszym razem! Ale dobrze wyliczyłam :-)!
 
arabella jednak potrafisz dopiac swego :-D:-D:-D gratuluje, podziwiam i syna zycze;-) no to ja Ci miejsca w kolejce ustapilam, wiec na jakis czas mam spokoj, ja poki co chudne....yesss wreszcie potrafolam sie zawziac, jakies 5 kg polecialo, jeszcze z 5 i bedzie w miare;-)
 
arabella jednak potrafisz dopiac swego :-D:-D:-D gratuluje, podziwiam i syna zycze;-) no to ja Ci miejsca w kolejce ustapilam, wiec na jakis czas mam spokoj, ja poki co chudne....yesss wreszcie potrafolam sie zawziac, jakies 5 kg polecialo, jeszcze z 5 i bedzie w miare;-)

A jak te 5 kg zgubiłaś, nawet jestem skłonna zastosować dietę :sorry2:
 
reklama
Do góry