Witam niedzielnie.
Słowiczku, u nas też były te szmery i okazały sie wzrostowe. Więc miejmy nadzieje że u Was też tak będzie. A stan zapalny układu moczowego to współczuję ja jako dorosły myślałam, że wyjdę z siebie jak mnie to cholerstwo złapało a co mówiąc małe dziecko.
My wczoraj z racji ładnej pogody pospacerwaliśmy i dzisiaj już kaszel doszedl do kataru. Normalnie masakra od dwóch tygodni się to ciągnie i mam juz dość. Ale jutro jedziemy do naszego pulmonologa może coś poradzi.
Słowiczku, u nas też były te szmery i okazały sie wzrostowe. Więc miejmy nadzieje że u Was też tak będzie. A stan zapalny układu moczowego to współczuję ja jako dorosły myślałam, że wyjdę z siebie jak mnie to cholerstwo złapało a co mówiąc małe dziecko.
My wczoraj z racji ładnej pogody pospacerwaliśmy i dzisiaj już kaszel doszedl do kataru. Normalnie masakra od dwóch tygodni się to ciągnie i mam juz dość. Ale jutro jedziemy do naszego pulmonologa może coś poradzi.