reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Witam dziewczyny.

Żużaczku ładne zdjęcie napstrykałaś. Wizytówka ciekawa.

Jak tam Agata się czujesz dzisiaj? A Twój jeszcze nie zszedł z tego świata? Taka gorączka po prostu zabija :-D:-D:-D. I skąd ja znam takie zachowanie... ehhh te chłopy. My jesteśmy twarde, nie to, co te miękasy ;-).

Skaba pięknie wyglądasz a brzuszek wcale nie taki duży. Gdzie ta 3-kilogramowa kruszynka Ci się tam mieści?

Ania ogląda Uszatka, nic mi się nie chce robić więc może trochę z nią posiedzę. Moze uśnie...

My sie wybieramy z Anią do teatru 24 lutego na Jasia i Małgosię. Podobno dużo takich maluchów oglądało juz ten spektakl. Mam nadzieję, że się Ani będzie podobał i że wytrzyma tą godzinę w miejscu :baffled:.
 
reklama
witam sie i ja! kolejny zasmarkany dzień:-(byłam wczoraj u lekarza ogólnego i w sumie nic strasznego we mnie nie znalazł, więc syropki, wit. C i ok.. a i agata ja też dostała Bioparox, a wieczorem pytałam gina i jest ok!

co do nieznośnych chorych facetów to mojemu J kręgosłup wysiadł i odgrywaliśmy sceny z reklamy "Basia - Ketoprom":-).. oj jak się biedaczysko ciężko ruszał i jęczał.. a na drugi dzień stwierdził, że idzie do pracy, bo sie sobie musi odpocząć.. no i wrócił zdrowy:-D:-D:-D

Skaba - czyli już na finiszu:tak::tak:. Trzymaj się, zdrowiej i dawaj znać co i jak :tak::tak:

powiem tyle - moej przeczucia zawodza:-( wylądowałam wczoraj u gina, bo coraz bardziej mnie boli brzuch, no i miałam pretekst, ze potrzebuję L4... i opowiadam mu, ze skurcze mam coraz silniejsze, że mnie w nocy budza i brzuch się co krok napina, i że rozeszłam się w pachwinach, i leci mi ciągle ten śluz itd. itp... a ten mnie zbadał i się śmieje - szyjka się wydłużyła:biggrin2::biggrin2::biggrin2: wszystko mi dokładnie wytłumaczył co, jak i dlaczego i kazał sie nie martwić - jesczze troszkę pochodzę.. aaaa i jesczze jak się mój mąż o tym (tzn. o wydłużonej szyjce) dowiedział to skwitował: A wiięc jednak będę potrzebny:-D:-D:-D no i od razu chęci na przytulanko nabrał:-D:-D ale powiem, ze mnie też ulżyło i jestem spokojniejsza, bo tak to miałam bezustanne wahanie odczuć: z jednej strony wydawało mi się, że to już, a skoro tak to chciałam mieć to za sobą, a z drugiej tłumaczyłam sobie, że jesczze nie czas i wolałabym, żeby mała sobie jeszcze we mnie rosła spokojnie.. a teraz wyluzowałam:biggrin2:

no i tak mnie dowartościowałyście moje drogie, że postanowiłam jesczze trochę w tej ciąży pochodzić:-D:-D:-D wielkie dzięki!:-):-):-)

wyszłam do pracy 7,30 i wróciłąm teraz
bez komentarza :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

przerypane:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i po raz kolejny dziękuję Bogu, ze mnie od nauczania odciągnął.. a ostatnio na szkole rodzenia znów słyszałam jaki to dobry zawód dla kobiety - nauczyciel.. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

atol dobrze, że się Helence nic nie stało.. jeju aż mnie dreszcz przeszył:szok::no:

Dziewczyny ogłasza wam mój sukces...:happy:Mały usnął w swoim łoziu.WYGRAŁAM z nim:happy:
bibi gratuluje wytrwałości i cierpliwości!!

A ja zawsze marzyłam o trójce chłopaków:laugh2:. Chyba hednak lepiej, że mam dziewuszki.

ja też, ja też:-) Matka synów - zawsze zazdrościłam Kalinie:-):-):-) ale cóż..

żużaczku wizytówka artysty prawdziwie artystyczna:-):-):-)
 
zmykam, bo się bartkowi nudzi i pełza po podłodze.. moja siostra z chłopakiem ma przyjechac dotrzymać nam towrzystwa.. tzn. dotrzymać towarzystwa Bartkowi, bo ja postanowiłam niepostrzeżenie oddalić się do łożeczka:-):-):-)
 
Heja

Dopiero teraz komp się zwolnił :baffled:

Najadłam się słodyczy, bleeeee :confused2:

Moje samopoczucie takie sobie, zatoki mnie bolą :confused2:

Moje dziecko z obiadu zładła ryż z wędliną ze śniadania :eek:

Skaba - ja dostałam jeszcze syrop *spam*, taki na wzocnienie. A dzidzia będzie wiedziała czy to już czas :tak::tak:
 
te zuzaczek, jakbym była chłopem to bym na ciebie poleciała no bombowo wyszłaś

na razie spadam doczytam później

aha dobra to może anecik jeszcze wywołąm :-)
 
Arabella:-D
Zmiana%20rozmiaruDSC06550.JPG
Zmiana%20rozmiaruDSC06551.JPG
Zmiana%20rozmiaruDSC06552.JPG
Zmiana%20rozmiaruDSC06553.JPG

gaga
;-):-D:-D:rofl2:
 
noooooo to chwilke mam
skaba noga na nogę i małej nie wypuszczaj :-)
browarek mam któa chętna ??
 
witam sie walentynkowo

wszystkiego dobrego:-D

chociaz ja nie obchodze:-p:rofl2:

dzis bylam u kosmetyczki i fryzjera, lubie te wizyty:-)

alez jestem wykonczona

zazwyczaj po pracy spie troche z Hanka, a dzis przez tego fryzjera nie bylo drzemi i juz do d jestem, normalnie jak 2 latka:-D;-)
 
Skaba ja też dałączam do wychwalania Twojego wyglądu w ciąży:tak::-). Nic tylko w ciąży chodzić, wyglądasz wspaniale:-)
Co do synków to ja odwrotnie zawsze chciałam mieć same dziewczynki, zresztą z mężem nawet nie braliśmy pod uwagę opcji, że może być chłopak. Jak K. się dowiedział że naszej Vanesce wyrósł siusiaczek to przez trzy dni mnie nie dotykał. Mówił że ma wrażenie jakby ktoś podnienił nam dziecko:rofl2:
Ja wczoraj miała próbę sił z moim łobuzem. Jeszcze tak sie nigdy nie zachowywał, uderzył mnie i babcie poszedł za karę do pokoju. Siedział tam pół godziny płacząc a i tak mówił że nie przeprosi. Mały uparciuch w końcu ustąpił ale nie wiedziałam że mam tak uparte dziecię. Mama mnie zawsze oszczegała że w końcu sie przekonam jak to jest bo sama taka byłam.:tak::-D:-p:rofl2:
No i teraz wiadomość od której cały dzień geba mi sie smieje. Od dzisiaj jestem głównym najemcą naszego mieszkanka, Z wykupem jeszcze walczymy, ale teraz chociaż mam jakieś prawa.:-):tak::-)
Do tego pogoda u nas wspaniała, ciepło, słoneczko zyć nie umierać:laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
Do góry