sierpniowa mama

[agata806]

Żużaczku - Witek pewnie w raju skoro ma tyle pudełek dookoła siebie ;-)

 

[żużaczek]

agata jakbys zgadła. Robi sobie twierdze, domki, wigwamy, włazi do nich, pelza pod nimi. I zawsze jest kupa huku jak któreś zabieram do napełnienia. Musze zawczasu posklejac nastepne, żeby zawsze miał przynajmniej 3-4 puste.


a co do pakowania....samych flaszek wyszło nam 3 wielkie kartony....alkoholizm mi grozi....

 

[słowiczek]

Żużaczku a kto to będzie nosił z 4 piętra???
A cyfra chyba OK.
Wzięliśmy w promocji pakiet rozbudowany...w ch.. programów, których nie oglądamy...w tym miesiącu przechodzimy na tematyczny... jest tam Minimini i to najważniejsze + programy, które oglądamy.
Jedyny minus Cyfry to to, że nie ma Polsatu. Ale to załatwiliśmy drugą anteną szerokopasmową.

 

[żużaczek]

słowiczku wynajeliśmy firme przeprowadzkowa z dwoma samochodami i dźwigiem. Bo wszystkie meble są nasze. nie dali byśmy rady sami.

A co to jest pakiet tematyczny??

 

[słowiczek]

Właśnie weszłam na stronę cyfry ale nie znalazłam pakietu tematycznego Ale na pewno ma mniej programów od tych innych komfortowych, prastiżowych a więcej od podstawowego.
Na tematycznym nie ma HBO i innych filmowych kanałów.

 

[żużaczek]

własnie, ja tez na stronie cyfry nie znalazłam - dla tego pytałam. Bogucha dziekuje za animowany torcik!! Smetne ma urodziny, bo nawet ciacha musiałam zamówic (nie mialam kiedy upiec) a gosci nie ma gdzie zaprosić. U dziadków pobalujemy troche i znów do kartonów wracam....

 

[arabella]

Żużaczku, współczuję tych kartonów, ale i zazdroszczę takiego domu. Jak to wreszcie opanujesz to będzie super!
Wizytę u kardiologa mamy ... 9 stycznia! Zaraz zaczynam poszukiwania jakiegoś sensownego specjalisty i pójdziemy prywatnie.
Siedzimy u mojej mamy (na szczęście chodzi do pracy więc męczę się tylko wieczorami!), przyszedł mój brat, kory przepada za Misią i ją zabawia, a ja mam luzy

 

[żużaczek]

Arabella mojej kolezanki córcia ma dokladnie to samo. tylko, że teraz to juz pannica 10cio letnia. W niczym nie przeszkadzała jej ta wada a dwa lata temu kolezanka usłyszała, ze juz nawet na kontrol nie musi chodzic, bo sie wszystko wyprostowało. Wczesniej tylko raz na pół roku miała wizyty u kardiologa (kontrolne).
A jak tylko urodziła to takiego szumu narobili, ze hej. Dopiero jakis stary profesor ja uspokoił, ze to bardzo częste przypadki i wszystko "jest w normie".;-)

 

[agata806]

Dziżas ale leje a ja chciałam z dzieckiem na plac zabaw pójść

Żużaczku - firma z dźwigiem .
U nas było inaczej - przyszedł facet my pokazaliśmy co zabieramy (tj wszystko ) i on sam sobie wszystko policzył - jaki samochód i ile osób. Przyjechało kilku facetów i zapakowali caluteńki samochód. Od nich dostaliśmy kartony i takie fajne pudła, żeby można było w nich powiesić ubrania na wieszakach. Potem wszystko pownosili (co trzeba było to i po schodach na 11 piętro) i koło 16 już ich nie było.
A rozpakowywanie - moi rodzice od świat Bożego Narodzenia jeszcze wszystkieo nie ropakowali, ja ponieważ nie miałam wyjścia wszystko w sobotę i niedzielę, razem ze sprzątaniem

 

[żużaczek]

Agata no, u nas dokładnie tak samo. Tylko kartony nie firmowe a zwykłe (ale to tez oni nam dali). Z wieszaków też nie musimy nic zdejmować. A winda towarowa dla ułatwienia, żeby po schodach nie nosić, tylko wsio przez balkon.