evelinka
Fanka BB :)
Ja miałam za to porąbany dzień.Pechowy jakiś.Wysprzątałm pokoje,tylko mi żyrandole zostały.Mały był niedobry,Krzysiek poszedł z nim w deszcz na zakupy.Łazili i nic nie kupili,a ja się tylko w domu martwiłam,ze się maluch przeziębi.Później broił,zostawiłam go pod Krzyśka opieką,zaglądam... Mężuś śpi,a młody w kuchni buszuje...A na dokładkę wstawiłam pranie i wąż spadł,zalało łazienkę,ale sąsiad nie pukał więc mam nadzieję,że ich nie.No szok....