reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

anecik wszystko się uspokoi zobaczysz, kupki wrócą do normu :)
zuzaczek NIE DA SIĘ JUŻ NACIĄGAŁAM pokręci mnie z tym prześcieradłem, zlece to mojej mamie jak będę w szpitali ;D nich sie pomęczy
 
reklama
Anecik biegunke mozna rozpoznac po dużej ilosci sluzu z kupce. A jak karmisz piersia to i 6 kupek maluch moze w ciagu dnia zrobic. Ja bylam na scisłej diecie przez 3 miesiące a na diecie bezmlecznej przez 2 lata - czyli przez cały czas karmienia. Lekarz pewnie powiedział Ci juz co możesz jesć, wiec jutro powinno byc z maluszkiem coraz lepiej. Możesz wziąść pare dawek kropli na biegunke homeopatycznych (ty a nie maluszek)
 
wiecie co mam zajebisty problem z butami, ochłodziło się u nas i leje a mi na nogi wchodzą tylko klapki ;D i jak tu z psem na spascer iść ??? przecież sobie nie kupie butów na tydzień ;)
 
czarne skarpetki i klapki, innego wyjście chyba nie masz, no może jeszcze buty mężusia hihihi
WIcie jak czytam jakie są problemy z tymi maluchami i jak i pomóc jak dokładnie nie wiesz co im dolega to chyba wolę jak mała siedzi w brzuszku
 
hehe gaga to ty masz taki problem z butami jak ja :) dziś wiatrzysko i chłodnawo (wymarzona pogoda na poród, choć mi i tak jest duszno!!!) jechałam dziś na ktg i szłam do sklepiku no i co w japoonkach, no bo jak innaczj ;) ?
a na ktg skurczy nic a nic, jakis się tam pojawiał, ale to nie nadający się na cokolwiek
z tymkiem wszystko oki.
jutro jade do szpitala, do świebodzic gdzie będę rodziła i myślę ze już tam zostanę i może coś zaczną wywoływać, chyba że mnie coś samo weźmie, bo oszaleję i osiwieję!!!!
 
kredka powodzenia wracaj do nas już z maluszkiem, najwyższy czas żeby chłop z ciebie wylazł, ale z niego leniuch hihihi, pewnie mu tam dobrze, zrób sobie małą dietke to sie może wkurzy i wyjdzie ;D
ja tez chodze w japonkach po deszczu :)
 
Moje nogi tak jak i w poprzedniej ciązy trzymaja sie niexle. Spuchły mi tylko 2 razy i to nie za duzo. Ale to chyba dla tego, ze ze wzgledu na nerki mało jem soli i bardzo duzo pije plynów (odmineralizowanych).
Od rana brzuszek mi twardnieje co pare minut ale nic nie boli....wrrr

Własnie dostałam wiadomosc od szwarga który doglada dzielnie naszej budowy. Pyta czy ja przypadkiem dzis nie urodze bo znak miał...ale jaki az sie wystraszyłam.
"ja wczoraj miałem znak-zamiast sie zabic podczas podlewania fundamentów na waszym basenie-wiesz nadziac sie na zbrojenie, prieprznac ryłem w beton- nie wiem jakim cudem zrobiełm przedziwna ewolucje i nie spadłem..i potraktowałem, jako interwencje Wici!"

Bogu niech będa dzieki, że mu sie nic nie stało.
 
kredka, swietny szpital - tylko wyrko do porodu niewygodne...heheheh... rodziłam na takim. Weź ze soba dwie gumki do wlosów albo bandaż na ręce, bo te łóżka maja metalowe uchyty (trzymasz za nie podczas parcia) i cholernie rece sie na nich slizgają - ja nie dałam rady sie ich trzymac i bardzo mi to przeszkadzało - bo nie miałam sie na czym oprzeć. Gdybym miała cos na ręce to było by oki.
 
reklama
witam wszystkie sierpnióweczki! tak tylko na chwilkę do was zajrzałam sprawdzić jak sobie radzicie z brzuszkami! ja już za swoim tęsknię!
anecik! kupkami się nie przejmuj! dziecko na piersi potrafi zrobić nawet kilkanaście kupek dziennie! wiem z doświadczenia. i nie świadczy to o biegunce! jak dzidzia będzie miała biegunkę (odpukuję w niemalowane) to na pewno się zorientujesz! początki z maluchem są trudne! ale szybko się o nich zapomina! zdrówka życzę!
żużaczku! ja też rodziłam na takim niewygodnym łóżku! tak więc kredko idź za radą żużaczka!
trzymajcie się ciepluchno! szybkich i łatwych porodów życzę!

kwietniowa mama
 
Do góry