reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

Ja też nie chjudnę, niestety i może i nie tyję, ale akurat jestem przed @,więc wyglądam trochę , jak nadęta. Właśnie szykujemy się z siostrą na zakupy, bo w sobotę 5 sierpnia mamy wesele u znajomych, a niestety i ja i siostra mamy sobie wiele do zarzucenia, co do figury.
Ciekawe, czy coś uda mi się znależć.
A w ogóle to jestem szczęśliwa móc z rana wypić kawkę w domu. Bosssssko.
A jutro wracają moi panowie. Pędzę, bo Oliwusia zaraz wyskoczy z krzesełka do karmienia.
 
reklama
Ale nocka! Mała obudziła się o 22:30 i nie chciała dać się uśpić, więc za radą niektórych koleżanek najpierw wzięłam ją do naszego łóżka, ale po godzinie wrzasków puściłam na podłogę. Chodziła sobie i wrzeszczała do 2 w nocy!!! Budziła się chyba z 5 razy i wstała przed 8.
 
a u nas znowu nocka żerna, kiedy ona przestanie jeść w nocy, taki kit jej robię gęsty a i tak nocy nie prześpi, góra 5 godzin

u nas dziś najazd teściów i moich rodziców, trzeba jeszcze mieszkano posprzątać, a mi się nie chce, mężusia zagonię do roboty
 
hej.........ja znowu tylko na chwile...zaraz zmykam na targ po zakupy....ostatnio brakuje mi czasu na wszytsko...chyba dlatego że mam pana który mi obkopuje dom po coś do piwnicy woda przeciekała w czasie opadów... i teraz co jakiś czas muszę do niego zagladać... urodziny meża mam zgłowy teraz jeszcze w czwartek moje...ale mam nadzieje ze nikt nie bedzie o nich pamietał bo to by był najleprzy prezent bo niemusiałabym nic robic...hahaah....leniwiec ze mnie... polbruk pod altanke wyłozony...sąwek mówi że w srode przywiozą to bedzie prezent dla mnie.... stwierdzilismy ze zamówimy firme niech nam zaprojektuja i zrobią ogród...ale to plany na jesien i wiosne... niewiadomo co z tego wyjdzie...
acha tort na urodziny sławka ...poraszka.... smietana nie chciała sie ubić , to znaczy ubijałą sie i wyszło masło - zmarnowałam 6 smietan po 0,5 litra 36% teraz mam masła od zarypania...hahahah.... goscie dostali lody...a mój popisowy tort nie wyszedł...ale nie mieli do mnie zalun bo masło widzieli..hahahzmykam obierac fasole
 
Ja też się tylko przywitam i idę odgruzować mieszkanie. Darek zabrał małą na małe zakupki bo inaczej to bym pół dnia sprzątała i nic bym nie zobiła.
Jadę dzisiaj na działkę na 5 dni.
Mam nadzieje że jeszcze uda mi sie dzisiaj tu zajżeć.
 
jA TYLKO NA CHWILKE
A JA PRZYWIOZŁAM WCZORAJ RÓŻE I DAVIDA ZNOWU DO NAS WIEC 3dzieci a jutro bedzie prawdopodobnie jeszcze 2 bo zis yjechali z Hiszpani no i jeszcze szwagier szwagierka z mezem masakra tyle ludzi sie zwali i od poniedziałku czy wtorku remont
Dzis sa urodzinki 6 Róży wiec na jutro piecze tesciowa torta i mała imprezka no i za tydzien mojego skarba hmmm ale zleciało
co do chudniecia to waze ok 5 kg wiecej niz przed ciaza i tak zostało a chciała bym zrzucic ale brak motywacji
 
hej!!
DESZCZ!!!! BURZA!! NARESZCIE!!!!! JEST!!!!!
Temperatura spadła z 38 do 25!!!!
Gaga nie szalej z odchudzaniem poczekaj do września jak wrócisz do pracy....... co do pracy to ja prawdopodobnie pójdę do podstawówki....ciekawa odmiana po szkole średniej.....
najważniejsze że prawdopodobnie będzie praca......
Mieliśmy dziś iść na grila na działeczkę do moich rodziców ale chyba nic z tego....
Mój Tomuś zjadł dziś cukinie..... zobaczymy........
 
anecik super że jest coś na widoku :)
a co do odchudzania, to mam dość siebie, liczę na to że właśnie jak wrócę do pracy to też trochę zrzucę

ale tu puchyyyyyyyyyyyyyyyy
 
reklama
Dala jest juz w domku. Jechala bardzo dzielnie, spokojnie zkłębuszkowała sie na moich kolanach i tylko wzdychała bo było jej niedobrze. Dwa razy troche zwymiotowała ale byla BARDZO dzielna. Zaraz po przyjeździe z podniesionym ogonkiem zwizytowała całe mieszkanie, napiła sie wody, pobawiła się z Witkiem i teraz śpi cała szczęśliwa...oczywiście w naszej sypialni :lol: a my zstanawiamy sie co pierwsze "oleje" ;D
 
Do góry