reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowa mama

No aparat faktycznie dobre zdjęcia robi bo widać jakie brudne lustro miałam hihihihi
Evelinka dobrze że poszłaś, masz juz szlak przetarty, wiesz że wszystko jest ok, a to najważniejsze.
Rozstepów faktycznie na razie 0 i mam nadzieję ze juz tak pozostanie, fissan to jednak dobry kremik.
Nie napisałam wam w końcu jaka super burza u nas była! Toż to szok! Mieszkam na ostatnim 10 piętrze i z sufitu w łazience, a mam sufit podwieszany i halogeny w nim, zleciało mi mniej więcej wiadro wody, nie przesadzam bo pół wiadra się napełniło. W poniedziałek bardzo serdecznie pozdrowię administrację! No to możecie sobie wyobrazić co się u nas działo. A pokaz niesztucznych ogni był super.
 
reklama
Ja mam nadzieje, ze te burze dotrą w końcu do nas, bo choc tak straszliwie nie cirpie od goraca to jednak mam typowy "splin przedburzowy" - głowa cmi, stopy i dłonie puchną, stawy kręca na deszcz jak diabli. A do tego wszytskiego Witus szaleje tak, ze az mama sie zadwiwiła jak zobaczyła. W poniedzialek mam wizyte u swojego gin. zobaczymy co powie.
 
dziewczyny chyba faktycznie wyrównamy wasze "straty" ;) jakoś nic się nie zapowiada :( no ale kto wie kto wie.....
jak narazie zdycham z gorąca!!! i czekam na jakiś deszczyk...
 
no u nas przynajmniej sie powietrze ruszyło, bo do tej pory to stało w miejscu niestety :mad: mnie strasznie nosi, własnie wróciłam ze spacerku z mężusiem i psem i straszną mam ochotę na zakupy w ikei, ale kurcze boję się tych upałów żeby dzidzi nie zaszkodzić

kredka wyrównuj straty ;D za chyba do sierpnia też dociągnę, choć byłam pewna że że będę lipcóweczką, no ale lipa małej się nie spieszy, choć ją ponaglamy,ale uparta jest ;D pewnie po mamusi hahaha
 
hej!!
Kilka dni mnie z Wami nie było powód jeden w poniedziałek 25 lipca o godz 16,55 urodził się nasz syn TOMASZ ADAM waga 3790 i 53 cm. poród naturalny niestety dość ciężki. Sraciłam dużo krwi i kiepsko się jeszcze czuję mały w pierwszej minucie dostał 6 pusnktow, bo był umęczony pordem. Więcej napiszę jak będzie chwilka czasu.
Gratuluję tym sierpnióweczkom które mają to już za sobą.
Ja wracam teraz do łóżeczka!!
Pozdrawiam
Gaga dopisz na sierpniowych dzieciaczkach co trzeba!!
Dzięki
 
ANECIK WIELKIE GRATULACJE UCAŁUJ MALUSZKA I NIECH WAM SIŁKI WRACAJĄ

oczywiście dopisuję i czekamy na zdjęcia ;D
 
kredka my to chyba nigdy nie urodzimy, najpierw zagrożenie porodem przedwczesnym a teraz co, małą się wypięlą i nie wyjdzie !!!!
 
reklama
Do góry