reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

A ja dobry wieczór :-)
Nocna Goga z powrotem na posterunku. Chyba zamówię u kogoś budzenie czy co... Jak idę usypiać łobuzów to z reguły przysypiam z nimi. Zawsze Tomek mnie budzi koło 23.00, bo oni wtedy zwykle śpią. A jak jego nie ma, to śpię do bólu. Czasami się obudzę szybko, a czasami o 2.00 i dopiero wtedy idę się myć. Dziś się udało szybciej, bo Marek zakaszlał... Może nawet jeszcze uda mi się posiedzieć trochę przy kompie, bo oni tak się przytulają we dwóch słodko (aż szkoda, że aparat pojechał z Tomkiem).
 
reklama
a ja znow pierwsa dzien dobry :)

Bylam wczoraj na USG, dzidzia ma juz 26mm i podobno wszystko super jak na razie, ale nie zapytalam sie czy potwierdzil sie termin porodu na 31.12, a u nas USG odbierasz dopiero na wizycie u lekarza wiec dopiero jutro sobie dziecie poogladam i jutro zrobie suwaczek jak juz bede pewna co do terminu ( o ile mozna byc tego pewnym ::))

wczoraj byla u nas kolezanka z corka 3.5 roku i Hania byla zachwycona, w ogole na nikogo nie zwracala uwagi tylko na nia, no ale po kilku godzinach zaczal sie sajgon bo starsza sie wkurzala ze Hania jej zabawki zabiera ::)

co do mezow to ja swojego tez wychowalam :), jak to sie mowi jak sobie poscielesz tak sie wyspisz ;D, pewnie ze czasami trzeba odpuscic ale trzeba wiedziec kiedy, no i wszystko zalezy od ukladu miedzy ludzmi co komu pasuje
 
no i gratulacje dla Majeczki za takie postepy, Hania wlasciwie to tylko nauczyla sie paluszkiem pokazywac rozne rzeczy i czasami mowi daii, czasami jak ja zapytam gdzie jest piesek albo swinka a sa one w zasiegu wzroku to tez pokaze ale nie zawsze
 
Justyna, z tą doszytą kieszenią to bedziesz mamą kangurzycą  ;D U mojej Zuzki 2 - 3 godzinna "drzemka" to norma. A potem chasa do 23  ::)
Atol, no to już ładna fasoleczka urosła  :)
 
Atol gratulacje - wklej jak najszybciej zdjęcia USG.

Gaga ale masz zdolną dziewuszkę, ja na twoim miejscu też bym była dumna jak paw - mój Szoszon to leniuszek na razie daje tylko cześć i robi pa pa ale nie kiedy się go poprosi ale kiedy sam chce.

Jak tam nasze chorowitki - mam nadzieję, że już lepiej.

Jeżeli chodzi o męża to ja swojego też wychowałam. Długo to trwało, były wojny i kłotnie ale teraz jest super i nie kłócimy się wcale - chyba, że z nudów - o co go poproszę to też zrobi - wypieże, posprząta, garki pozmywa. Małym też zajmuje się ale tego też musiałam go uczyć i teraz bez sprzeciwów się nim zajmuje. Zresztą czekaliśmy na niego tak długo, że teraz powtarza mu na każdym kroku, że jest jego szczęściem i życiem - chyba poprostu dorósł do ojcostwa. Przyznaje jednak sam, że musiał się nauczyć tego, że w domu czeka na niego mały człowieczek, który potrzebuje jego miłości i troski. Poprostu facet nie ma instynktu macieżyńskiego..

Uff.. ale się rospisałam ;D
 
hej !!

u nas znów nocka ciężka skiałczenie i wrzaski orzez sen :( na szczęście spała do 8.30 to troche mogłam dospać !!

a z tym wychodzeniem moim to nie jest tak ze Liwia marudzi ona poprostu w histerie wpada nie mówiąc juz o tym ze nikt jej nie moze nakarmić :-[ oj na przyszłość juz wiem ze bede od początku zapoznawac z butlą bo potem takie skutki :p

 
Dzień Dobry.

Chociaż nie taki dobry dla nas. Dopisujemy sie do listy chorowitków:( I to wszytskie 3, jesteśmy zasmarkane, kaszlące i marudzące. Najgorsze to, że Mama nie moze pomarudzić. Nocka straszna, Alicja o 2 zrobiła pobudkę i nie chciała spac,nic nie pomagalo, caly czas plakala tylko na rękach było dobrze i w końcu po godzinie wzieliśmy ją do siebie, to zaczęla z radości fikać, śmiać się, cieszyć. I zanim zasnęła to jeszcze trochę czasu mineło:( Więc padam dzisiaj na pysk, a sama czuję się też strasznie, boli mnie głowa, nos mam zawalony, i wogóle:(

Goga, dawaj te kawę:)

Atol, super że wszytsko dobrze i że Maleństwo rośnie.

Justyna, no to masz niewesoło. U nas jak narazie nie ma problemów żeby zostawić Male. Nawet jak wychodzę to Papa mi robią:)
 
Cześć, i ja się melduję z kawusią...
Nocka niespokojna i nie przespana ale już jedna górna jedynka prawie cała wyszła...a druga w natarciu...

A mój facet uparty jak osioł i niestety walczymy. Zresztą ja też uparta. I prawie co wieczór kłótnie...
Już mam tego dość.
Dziś znowu kolejny dzień a raczej wieczór ciszy...
Obowiązków ma mało, ale i tak z tego nie raz się nie wywiązuje. Muszę sama zasuwać, bo inaczej nie miałabym nic potrzebnego...
(choć nie zawsze tak jest).
I ciągle praca i praca albo wyjazdy służbowe...
Finiak, ile czasu wychowywałaś męża???
 
reklama
Martuś trzymajcie się cieplutko.
Najgorzej jest niestety, jak Mama jest chora i nie może spokojnie wychorować się. Ani wziąć zwolnienia i odpocząć. Facet chory to zwolnienie z pracy i siedzi i marudzi a my??? Zasuwamy, jak gdyby nigdy nic.
Eh, mnie też coś bierze i już się boję...
 
Do góry