A ja dobry wieczór :-)
Nocna Goga z powrotem na posterunku. Chyba zamówię u kogoś budzenie czy co... Jak idę usypiać łobuzów to z reguły przysypiam z nimi. Zawsze Tomek mnie budzi koło 23.00, bo oni wtedy zwykle śpią. A jak jego nie ma, to śpię do bólu. Czasami się obudzę szybko, a czasami o 2.00 i dopiero wtedy idę się myć. Dziś się udało szybciej, bo Marek zakaszlał... Może nawet jeszcze uda mi się posiedzieć trochę przy kompie, bo oni tak się przytulają we dwóch słodko (aż szkoda, że aparat pojechał z Tomkiem).
Nocna Goga z powrotem na posterunku. Chyba zamówię u kogoś budzenie czy co... Jak idę usypiać łobuzów to z reguły przysypiam z nimi. Zawsze Tomek mnie budzi koło 23.00, bo oni wtedy zwykle śpią. A jak jego nie ma, to śpię do bólu. Czasami się obudzę szybko, a czasami o 2.00 i dopiero wtedy idę się myć. Dziś się udało szybciej, bo Marek zakaszlał... Może nawet jeszcze uda mi się posiedzieć trochę przy kompie, bo oni tak się przytulają we dwóch słodko (aż szkoda, że aparat pojechał z Tomkiem).