LeRemi jak Cię to pocieszy to my dzisiaj też mamy dzień marudy. Choć moja koleżanka twierdzi, ze ja nie wiem co to marudzące dziecko. Pewnie zależy z czym porównać;-)
Korzystając z obecności siostry zostawiłąm Macieja z M i na babskie zakupy pojechałyśmy i kupiłam sobie sukienkę i zaraz humor lepszy. Sukienka przyda się po powrocie do pracy, bo na spacerki to raczej się nie nadaje, ale jest i nawet mi w niej ładnie:-)
Korzystając z obecności siostry zostawiłąm Macieja z M i na babskie zakupy pojechałyśmy i kupiłam sobie sukienkę i zaraz humor lepszy. Sukienka przyda się po powrocie do pracy, bo na spacerki to raczej się nie nadaje, ale jest i nawet mi w niej ładnie:-)