reklama
LeRemi
Fanka BB :)
Hej dzieweczki w ten sliczny dzionek! U nas prognozy sie nie sprawdzily i jest pieknie i cieplo,ale ponoc tylko jeszcze jutro,a potem dalej zimowa, wrrrrrrr! Oj jak dobrze ze ja autem jezdze,nie musze sie na durnych ludzi ogladac czy ustapia czy nie, z reszta nawet nie wiem jak sie anglicy pod tym wzgledem zachowuja. Generalnie to kulturalnie sa troche "inni" niz polacy a w sklepie tylko do samoobslugowych kas chodze i mam z glowy.
Zuzia a george to raczej zadne firmowki,zwykly marketowy brand. Jak dla mnie niespecjalnej jakosci,za to next jak najbardziej.
A ja dzis sie wystraszylam,bo mi w pracy sporo osob powiedzialo,ze brzuch mi opadl!!! Kurde zdretwialam,bo sama troche inaczej "czuje" ten moj brzuchol, jakby inny ksztalt mial i obijal mi sie o uda... I kurcze takie klucia mam jakies,jakby szyjki,i tak mi tam ciezko w dole brzucha,jakby caly jego ciezar tam sie skoncentrowal. Ale mi sie wydaje ze mala chyba kilka dni temu fikla i zmienila pozycje i moze dlatego takie uczucie. Jutro ide na kontrole to wszystko sie dopytam. Ja tak mysle ze urodze wczesniej,ale nie az tak A wy dziewczyny jak macie brzuszki,tez ktoras zauwazyla zeby jej opadl???
Dobra,polezalam a teraz czas szybki obiad na jutro do pracy uszykowac,watrobka kurzeca bedzie i mizeria,mniami!
Zuzia a george to raczej zadne firmowki,zwykly marketowy brand. Jak dla mnie niespecjalnej jakosci,za to next jak najbardziej.
A ja dzis sie wystraszylam,bo mi w pracy sporo osob powiedzialo,ze brzuch mi opadl!!! Kurde zdretwialam,bo sama troche inaczej "czuje" ten moj brzuchol, jakby inny ksztalt mial i obijal mi sie o uda... I kurcze takie klucia mam jakies,jakby szyjki,i tak mi tam ciezko w dole brzucha,jakby caly jego ciezar tam sie skoncentrowal. Ale mi sie wydaje ze mala chyba kilka dni temu fikla i zmienila pozycje i moze dlatego takie uczucie. Jutro ide na kontrole to wszystko sie dopytam. Ja tak mysle ze urodze wczesniej,ale nie az tak A wy dziewczyny jak macie brzuszki,tez ktoras zauwazyla zeby jej opadl???
Dobra,polezalam a teraz czas szybki obiad na jutro do pracy uszykowac,watrobka kurzeca bedzie i mizeria,mniami!
kakakarolina
Fanka BB :)
Zuzia trzeba patrzeć bo różnie to bywa. Niektóre ubranka są ok (właśnie te body widziałam i jako bielizna na miesiąc na pewno bedą ok, pajace tez wydawały mi się dobre) ale dużo jest też strasznego dziadostwa. Źle poszyte, rękawy krótkie, korpusy wąskie, wyciągają się i mechacą po kilu praniach (to o takich starszych ciuszkach mówię 9-24miesiąca). Kiedyś kupiłam pelerynkę Maksowi to ani 5 minut nie wytrzymała. A gaci z kombinezonu się ubrać nie dało ale czego wymagać za taką cenę. A i patrz na materiały bo dużo poliestru.
Moja koleżanka urodziła wczoraj miała termin na połowę lipca ale w niedzielę odeszły jej wody chyba z tego upału
Moja koleżanka urodziła wczoraj miała termin na połowę lipca ale w niedzielę odeszły jej wody chyba z tego upału
Ja kiedyś jeszcze nie będąc w ciąży na poczcie babkę przed siebie puściłam, ale stare rapety jej nie puściły tylko jedna rzuciła tekstem "rucha* się siłe miała, to niech teraz stoi". no, nasz piękny, katolicki kraj...
Ja ostatnio czekając na badania też niemiło się rozczarowałam, co do traktowania kobiet w ciąży i kobiet w ogóle. Nie dość, że żaden pan nie zwolnił miejsca (nagle wszystkim spodobał się szpitalny sufit) to jeszcze w poczekalni siedział sobie ksiądz, który na krześle obok miał "posadzoną" swoją teczkę. Po chwili jak niektórzy dostrzegli mój brzuch to miejsce zwolniła mi jedna miła pani. Ksiądz oczywiście dalej zajmował dwa miejsca, nie bacząc na to, że kobieta stoi, a jego teczka spoczywa obok niego na pustym krześle...;//// Mało tego, z pewnych względów pielęgniarka przyszła mu jako jedynemu przed czasem pobrać krew do badania... Tu trochę się tłum oburzył. Zwłaszcza partner innej pani w ciąży, ale to nic oczywiście nie dało. Taka brutalna rzeczywistość. Kobieta kobietę w ciąży jeszcze zrozumie, ale z facetami mam same przykre doświadczenia.
Nawet u ginekologa jak przychodzą kobiety ze swoimi partnerami, to ci też czasem żadnej kobiecie miejsca nie zwolnią, bo przecież oni też do lekarza czekają... brak słów czasami...
Ja kiedyś czekając na badania obserwowałam taką sytuację: dziewczyna w ciąży i z drugim małym dzieckiem. Ona i jeden pan tylko mocz chcieli zostawić, więc pani mówi, ze jest w ciązy i z dzieckiem, a on do niej, ze tez jest w ciązy Taka polska rzeczywistośc
O rany fajna ta Twoja kuchnia, że się samo wszystko robi .”katjusza77” pisze:u mnie kurczakowe cyce marynowały się od wczoraj w marynacie własnej fantazji, dziś rano się podsmażyły i udusiły w sosiku pomidorowo - bazyliowym a teraz się przegryzają w lodóweczce
Ja nie wiem co Wy tak gotujecie . Mnie się w takie upały nawet jeść nie chce. Na topie u mnie ostatnio nektarynki, bo stosunkowo najtańsze z dostępnych obecnie owoców. Ale cenami czereśni i truskawek mnie poraziłyście. Jak dobrze, że mam pod ręką giełdę warzywno-owocową :-). Kobiałka truskaweczek za 12 zł teraz (maksymalnie do 15-tu). Właśnie się obżeram . Czereśnie też tańsze, 10zł/kg, ale niestety sprzedają głównie na kosze a nie na kilogramy i trzeba mieć szczęście żeby na kobiałkę trafić.
U mnie też kiepsko z tą asertywnością ciążową ;-). Nawet w kasach z pierwszeństwem stoję grzecznie na końcu ogonka. Ostatnio w Auchanie zostałam przytargana przez panią z obsługi kilka kas dalej, do kasy z pierwszeństwem, bo zauważyła że w ciąży jestem a stanęłam w zwykłej kasie. Ja oczywiście ominęłam umyślnie tą kasę jak widziałam tych chłopów z szerokimi szyjami i starsze panie . Ale pani prawie za rękę mnie tam zatargała a pani przy kasie zepchnęła rzeczy pana, przed którego zostałam wciśnięta. Nawet nie patrzyłam się na reakcję ludzi, tylko grzecznie paniom podziękowałam.
A dzisiaj widziałam przykład naszych późniejszych problemów ;-). Pani z kilkuletnim dzieckiem i wózkiem z Maleństwem wchodziła do tramwaju, którym jechałam. A to taki parszywy tramwaj, tylko jedna mała część jest niskopodłogowa. W Krakowie na szczęście ładnie pooznaczali właśnie wejścia dla wózków inwalidzkich i dziecięcych. No i oczywiście w tramwaju dużo miejsca, ale dziewczyna musiała się prosić żeby jej ustąpili miejsca z tym wózkiem i tłumaczyć że to właśnie miejsce dla wózków jest. Chory naród. Byle tylko innemu nie było lepiej i więcej się nie należało niż mnie...
Na Polsat Cafe leci program o kobietach, które mają samych synów (czwórkę, a nawet ósemkę ) a strasznie chcą mieć córeczkę. No masakra. Biedne nawet w depresję popadają. Boshe. Też bym chciała córeczkę i mimo, że u mojego M w rodzinie same chłopy, to liczę na cud i na to, że następna po Tymonie będzie Majeczka .
Ostatnia edycja:
kakakarolina
Fanka BB :)
dzag Ty się tak zakochasz w chłopach, że i jedno będzie;-) ja się z jednej strony cieszę z dziewczynki a z drugiej łapię się na tym, że chcę żeby była taka jak Maks :-( żeby tak ładnie szybko się rozwijała, żeby była taka ładna i miała blond włoski, żeby była taka żywa w ogóle nie daję jej szans na bycie sobą. Najchętniej chciałabym klona Maksa.
kakakarolina
Fanka BB :)
pierwszy raz oglądam porodówkę na TLC od 5 minut i już się popłakałam
Edit: ja tam lubię siusiaki
Edit: ja tam lubię siusiaki
reklama
Cześć dziewczęta ,
W Wawie upałów ciąg dalszy, ale dzisiaj dało się przeżyć, dzięki wiaterkowi. Wyszłam z dzieciakami na boisko i całkiem miło się zrobiło . W salach ledwo idzie wytrzymać.
Całą noc nie spałam . Z duchoty. Przewalałam się z boku na bok i liczyłam na burzę, ale nic z tego, dopiero poranek przyniósł jako taką rześkość, ale trzeba było już się zwlekać. Na rzęsach dziś chodziłam.
Jutro muszę się udać do jakiegoś lumpa poszukać czegoś wierzchniego na sobotnie wesele. Liczę na to, że będzie ciepło i kiecka mi starczy, ale nomen omen nic nie wiadomo, trzeba być przygotowanym na zmienność aury.
Mam też dylemat odnośnie butów, bo coś czuję, że nie wbiję się w moje balerinki, które sobie zaplanowałam przywdziać. Stópki mi paskudnie puchną od dwóch dni :/. Eh, nie ma łatwo.
A apropos naszych obyczajów względem ciężarnych...Jeżdżę do pracy metrem, w tłumie i wierzcie, tylko czasem ktoś mi miejsca ustępuje. Na porządku dziennym jest wnikliwa obserwacja sufitu, podłogi, albo niewidzące spojrzenie utkwione w okna. Cóż.
LeRemi mi też kilka osób mówiło, że mam nisko brzuch...Nie wiem co o tym myśleć, nie mam doświadczenia w tej materii. Mi się wydaje, że od początku był dość nisko, widać taki jego urok. Nie odczułam żadnych zmian w ostatnim czasie.
Dobrego wieczoru :*
W Wawie upałów ciąg dalszy, ale dzisiaj dało się przeżyć, dzięki wiaterkowi. Wyszłam z dzieciakami na boisko i całkiem miło się zrobiło . W salach ledwo idzie wytrzymać.
Całą noc nie spałam . Z duchoty. Przewalałam się z boku na bok i liczyłam na burzę, ale nic z tego, dopiero poranek przyniósł jako taką rześkość, ale trzeba było już się zwlekać. Na rzęsach dziś chodziłam.
Jutro muszę się udać do jakiegoś lumpa poszukać czegoś wierzchniego na sobotnie wesele. Liczę na to, że będzie ciepło i kiecka mi starczy, ale nomen omen nic nie wiadomo, trzeba być przygotowanym na zmienność aury.
Mam też dylemat odnośnie butów, bo coś czuję, że nie wbiję się w moje balerinki, które sobie zaplanowałam przywdziać. Stópki mi paskudnie puchną od dwóch dni :/. Eh, nie ma łatwo.
A apropos naszych obyczajów względem ciężarnych...Jeżdżę do pracy metrem, w tłumie i wierzcie, tylko czasem ktoś mi miejsca ustępuje. Na porządku dziennym jest wnikliwa obserwacja sufitu, podłogi, albo niewidzące spojrzenie utkwione w okna. Cóż.
LeRemi mi też kilka osób mówiło, że mam nisko brzuch...Nie wiem co o tym myśleć, nie mam doświadczenia w tej materii. Mi się wydaje, że od początku był dość nisko, widać taki jego urok. Nie odczułam żadnych zmian w ostatnim czasie.
Dobrego wieczoru :*
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 751
Podziel się: