reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Cześć dziewczyny.Wczoraj nie pisałam bo oczywiscie znow awantura i doła miałam.Do tej pory nie mamy projektu bo ciągle jakies zmiany były.Wkońcu jak przyszło do odbioru projektu to nie można było się dodzwonic do naszego projektanta.Okazało się że zmienił nr tel.Podal tel do innego faceta który nas oszukiwał i splawiał.Wkońcu wczoraj okazalo sie ze naszego projektanta wywalili z firmy,projekt częsciowo zaginą.Wplacilismy mu 4 tys zaliczki.O pieniadzach nikt nic nie wie.Mamy tylko kartki z pokwitowaniem wpłaty.Do tego zagineła nam umowa,szukałam 3 dni wszedzie.Teściowa i tz sie wściekali ze zgubiłam a ja ciągle powtarzalam ze musi byc ta umowa u teściów bo pamiętam jak tz zanosił teściowej, chciała zobaczyc.No i wkońcu wczoraj się znalazła ,oczywiście u teściów.Oczywiście nikt mnie nie przeprosił za wyzwiska.Znów wszystko moja wina bo przez inernet wynalazlam tego projektanta,a to ze tz jeżdził ze mna do projektanta zamiast z nią.Przepraszam bardzo a kto miał mieszkać w tej dobudówce-teściowa?I tak wszystko bylo tak jak ona chciała.Jak ja chciałam schody na góre z salonu to tz nie chciał bo mamusia mu powiedziała ze tak nikt nie robi.A teraz zobaczył u znajomych i żaluje ze jej posłuchał.No i tak ciągle jakieś nerwy.Już tak wrzeszczę na tz, ze mnie gardlo boli. Taki osioł z niego ze głowa mała.Dziś przyszły mi paski do glukometru,więc od nowa kłucie.Palce mam w czarne kropki:baffled:A mówiłam że koniec imprez?Otóz dostaliśmy zaproszenia na dwa wesela.4 sierpnia w Kołobrzegu-kurcze ale bym chciała pojechać.No i 21 lipca w Puławach.Tż mi oznajmił ze sam pojedzie ,no i znów kłótnia bo mam zostać w szpitalu i rodzić albo zostać sama z małym dziekiem a on z cała rodzinką do kołobrzegu pojedzie na tydzień?o niedoczekanie jego_Ok kończę już bo Luizka biadoli.
A jeszcze podpytam was czy nie da się czegos wcisnąć żeby od razu były polskie znaki,bo na jakimś wątku doczytałam, że niektórym przeszkadza moja pisownia a ja przeważnie pisze dlugie posty i nie mam czasu na bawienie się w poprawne pisanie.I tak piszę wolno i szlak mnie trafia jak musze jeszcze zastanawiać sie czy przypadkiem nie zgubiłam jakiejś kropki,przecinka albo ogonka
 
reklama
katjusza77 ale się mąż musiał zdziwić:-D
Olga RaQ prawda! :-) ja też coś się zebrać nie mogę ;-)
doti12 ehhh bidulko ale Ty się masz z tą rodzinką :-(

ja wczoraj zakończyłam prasowanie kocyków, ręczników, czapeczek, skarpetek i ubranek na 56:) dzisiaj może się zbiorę żeby przejżeć 62 :-)
Doszliśmy do wniosku, że jedna komoda to za młao i kupujemy drugą sporo większą 27a.jpg za prawie 7 stówek :baffled: ale tata obiecał dołożyć połowę z okazji dnia dziecka:p
Babcia powiedziała, że płaci za pościel do łóżeczka więc poszukiwania trwają:-) trzeba korzystać.
Ehhh muszę się zwlec z łóżka ale tak mi się nie chce bo mąż chrapał, a na siusiu z 6 razy wstawałam więc jestem nie do życia:no:
 
Mart - Ty ranny ptaszku-nocny marku Ty!! :-)

myślałam że będę pierwsza i zaśpiewam Wam "pobódka wstać koniom wody dać" a tu mnie ubiegła szelmna! :-D

muszę się pochwalić że po wczorajszym dniu szafa gospodarcza, szafki w kuchni i "pier-dolniki" lśnią czystością a mąż zamontował skrzydła do szaf w pokoju dzieci - jestem z nas dumna.

muszę się też poskarżyć - na samą siebie, że stało się coś o co bym siebie nigdy w życiu nie podejrzewała - ZAPOMNIAŁAM O WŁASNEJ ROCZNICY ŚLUBU :szok::baffled: wstyd za piatkę! rano mąż mnie budzi słowami: "kocham Cię, wszystkiego najlepszego" a ja do niego na to: "a cóż Ci się znowu przyśniło?!" :szok: ale wiocha...:no:
hehehe ja tez zapominam zawsze o rocznicach :D i moj M. czasami mi to wypomina :)
tak czy inaczej zostaje Ci dzis upojny wieczor i jakas kolacja a potem mega fajne przytulanki ;)
wszystkiego najlepszego Kochani :)

Mart dacie rade z remontem ,ani sie obejzysz a juz na swsoim bedziecie:tak:

Katjusza gratuluje porzadkow ,a o waznych datach kazdy moze zapomniec:sorry2: Ja kiedys zapomnialam o urodzinach meza a dzien wczesniej pamietalam:tak:SAMYCH CUDNYCH I SLONECZNYCH DNI WAM ZYCZE!:tak::tak:
Kruszki i co z tym kotkiem

znow cos naprzyciskalm i nie mam znakow:wściekła/y:
no wiec czekam zanim wplace zaliczke, zaliczki 200f, ma nam wyslac zdjecie gdzie sa wszystkie kociaki razem zebysmy widzieli jak sie ta nasza co wybralismy prezentuje na tle innych :)
ja tak mysle ze zwariowalismy
k8libby gdzie jestes?? Ty jestes totalna kociara to bedziesz musiala skrobnac tu pare wskazowek jak wprowadzic malego kotka, bo nasz ma prawie 4lata! przeciez On ta mala zafuczy tutaj :(
no i czekam na ta fote, nie wiem co robic, nie wiem czy nie przeginamy i bla bla bla..
masakra
wlasnie jestem po sniadaniu, kawke dopijam
z corka nie rozmawiam bo mnie tak wkurzyla wczoraj.. 9latkowe fochy ...:crazy:
 
Witam dziewczynki. Ja dizisaj wyspana jak nigdy, wstaliśmy z młodym o 6.50, bo ma dzisiaj dopiero na 9 do szkoły. Odwiozłam go, a potem fryzjer, bo już miałam takie odrosty, ze wstyd, a po poprzednich samodzielnych eksperymentach i jajecznicy na głowie wolałam nie ryzykować;-)
Obiad już ugotowany, wg oczekiwań młodego, bo dzisiaj kolega do niego przyjeżdża i ma być to, co lubią, więc popołudnie spędzam z dwoma przystojnymi prawie 8-latkami:-), bo M oczywiście w pracy. Właśnie wczoraj oznajmił, że ma takis uper grafik, ze przez 3 tygodnie nie ma nawet jednego wolnego dnia. Żyć nie umierać. Jedyny plus, ze im za nadgodziny zapłacą. pierwszy raz w życiu, bo zawsze tylko można było jako wolne odebrać. Niech płacą, bo kasa mi tak idzie, że już zaczęłam sie zastanawiać czy ktoś dostępu do naszego konta nie ma:-)
Doti jedyne słowo jakie mi przychodzi to przekleństwo, więc nie będę.. Tak tylko sie zastanawiam jak Wasza córeczka w tych wszystkich kłótniach i sporach...
 
No hejka dziewczynki :)
Ja to jak pisze to albo wcale albo za długo, a i czytam Was już 5 dzień jestem na 728str., ale musiałam narazie się odezwać, bo byście nie wiedziały, czy żyję czy nie, haha
domi78 jak Twoja córeczka nauczyła się jeździć na rowerze? bo mój 6 letni synuś wczoraj załapał, ale był już taki zawzięty, tylko kierownica bardzo mu lata, wyszłam po niego z córką jak wracał z tatą z przedszkola i z daleka zaczęłyśmy na niego wołać, wtedy przestał patrzeć się na pedały tylko na nas i jakieś 500 m przejechał bez trzymania za prowadnik, jupi, ale wygoda, bo będziemy mogli jeździć razem do przedszkola na rowerkach
Agnieszka ale Ty masz świetne poczucie humoru, i zawsze wynajdujesz takie humorystyczne rzeczy, że tak się uśmiałam przy tym o gotowości do macierzyństwa, że aż łzy mi leciały ze śmiechu
maila.di ja też mam bezprzerwy zapalenia układu moczowego, a po tym szpitalu jeszcze nabawiłam się zap. kroku, teściowa mi dała clortimazolum dopochwowo i smaruje jakimiś resztkami pimafukortu, bo wizyta dopiero u gin za 2 tyg. to bym się zadrapała

Opanowaliśmy z męzem tego naszego "Wirusa" wystarczyło wprowadzić konkretne ograniczenia na kompa i dokładny czas korzystania i poskutkowało, wzieliśmy przykład z książki pt. "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły" autorstwa Faber i jeszcze jakieś babeczki, naprawdę polecam, już ją Agnieszka kiedyś polecała

Dziś obiad u mnie z opóźnieniem, ale mam pomidoróweczkę z wczoraj i kotlety mielone sie odmrażają, musze obrać ziemniaczki i pokroić pomidorki z cebulką, nie mamy ani grosza do 10, jeszcze maż wczoraj się oszukał, z mojego konta przelał 11 zł na swoje, bo niby miał piątaka i ledwo co przelał to mu gwiznęli prowizje za prowadzenie konta, a chciał w społemoskim zapłacić kartą, miał mi kupic kefir, bo chciałam wypróbować tampona namoczonego w kefirze na to moje zapalenie.
Ale teściowa juz dzwoniła, że nas na obiad zaprasza na jutro, to nam sie upiekło:-):-):-)
Jeszcze muszę trochę ogarnąć kuchnie, bo koleżanka dzwoniła, że wpadnie, ale myśle, że na czereśnie chce wejść, bo zaczerwieniło się w ogródku drzewo, a i z ulicy kusi, musiała widzieć, a wiem, że uwielbia czereśnie, zresztą jak ja, tylko na te czereśnie w tej ciąży czekałam
No ciesze się dzewczynki, że Was podadrabiałam do tego mojego ost. wpisu, już czuje śię z tym świetniej, wieczorkiem ciąg dalszy nadrabiania...P.S. ale szczupła jesteś Olga zazdroszczę takiej kondycji, wogóle jesteś stworzona do ciąż, takie jest moje zdanie
Pozdrawiam
 
myślałyście o zrobieniu gipsowego odlewu brzuszka?? Mój mąż stwierdził, że chciałby taką pamiątkę:)

no wlasnie ja chce kupic z ebaya na baby shower, z dziewczynami odleje, ale nie wiem czy bede to gdzies chowala bo troche miejsca zajmie :/
raczej zrobie to dla zabawy :)
macie tu kilka fotek nowego kiciusia :)
i calej ferajny tez :)
girl1 (1).jpggirl1 (4).jpggirl1 (2).jpgDSC_0168_1.jpgDSC_0171_1.jpgDSC_0173_1.jpgDSC_0177_1.jpg
kaucje wplacimy jak wroci moj M. z pracy, a ja tymczasem ide na spacerek :)
szalenstwo.. po prostu nie moge uwierzyc w to co robimy
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Zupełnie się już urwałam z życia poza życiem, patrz bytów wirtualnych...
Nic jednak dziwnego. Mam ostatnio w pracy strasznie dużo na głowie, zresztą jak zawsze pod koniec roku szkolnego. Przez ostatnie tygodnie nie wiedziałam w co ręce włożyć, tle mi się dekoracji uzbierało "na już". Teraz szczęśliwie będę miała chwilę oddechu - wolne do poniedziałku ;).

Jedziemy z mężem do teściów, odpocznę mam nadzieję trochę od tego nieustającego pędu. Zniknę zatem na kolejnych kilka dni :/. Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie całkiem przez tą wieczną absencję :(.

Dobre w tym wszystkim jest to, że tygodnie mi lecą jak z bicza trzasł i autentycznie nie mam kiedy nawet się umartwiać i snuć czarnowidztwa ;). Dobrze mi taka bezrefleksyjność służy. Chociaż momentami czuję się jak muł w zarzęgu...

Kochane, nie dam rady odnieść się do Waszych postów, bo czas nagli (muszę jeszcze przed wyjazdem upichcić coś w ramach obiadu) i z psem wyjść na spacer, bo już mi tu smędzi przy łóżku. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze i mnóstwa uśmiechu i pogody ducha. Szczególnie Tobie doti, trzymaj się i walcz o swoje.

Do poczytania w ponedziałek :*
 
Do góry