reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

domi, nie martw się, ja sobie dam radę ;) a jak mi trochę zadek schudnie to się nic nie stanie :p dziękuję :*
niech mi tylko ktoś umyje podłogi...
 
reklama
Olga RaQ to mamy taki sam dzień:( ja też dzisiaj w strasznym humorze, nic mi się nie chce.
Jak myslicie ile może trwać czasu zanim dostanę pierwsz a kasę od zusu? bo w połowie kwietnia jakoś mnie przejał od pracodawcy i narazie cisza:/
 
Milionka jakieś dwa, trzy tygodnie po połowie maja ;-) Najlepeij tam zadzwoń to sie dowiesz
Olga głowa do góry, musiałas sobie marną tą jajecznicę zrobić:-)
 
milionka, to samo miałam napisać, najlepiej zadzwonić, podać pesel i się wszystkiego dowiesz :)
Karolina, właśnie niby dobrą, z pomidorkiem i jakąś wypasioną szynką, ale smakowała mi jak trociny...
udało mi się pozamiatać pokój szczeniaków i korytarz ze śmieci które one ciągle z czegoś produkują... jak nie jakieś papiery to woreczki podarte itp, strzępki tapety... idę teraz myć podłogę. Natalia marudzi, chciałam jej też jajecznicę na drugie śniadanie zrobić ale karmienie jej jajkiem to niezła gimnastyka... zrobię jej może kanapkę, dawno nie jadła, może się nade mną zlituje i zje choć trochę... słońce mi zaszło a miałam się potem wyciągnąć na balkonie na małe opalanie... jeszcze szczeniakowe pranie muszę zrobić czyli zasikane ręczniki które gromadzę na balkonie... przy dwóch szczeniakach na szczęście robię to tylko raz w tygodniu. One głupie na spacerze się nie wysikają, tylko w domu... choć wczoraj się uśmiałam bo łaziłam z nimi godzinę, i w połowie spaceru obie naraz jak na komendę kucnęły i równocześnie zrobiły po kupce na środku drogi. no a po przyjściu do domu wleciały do korytarza, dopadły ręcznik i się obie radośnie wysikały tak jakby myślały: no, w końcu jesteśmy w domu, można się wylać ;)
 
Olga pewnie, ze dasz radę. Jak nie my, to kto. Podłogi nie umyhję, ale mogę M z mopem przysąłć skoro taki zakup sobie zrobił;-)
 
hello dziewczeta :)
u nas temp. nizsza u Was ale dalej za goraco dla mnie, w tej chwili jest 22stopnie.. i sloneczko parzy niesamowicie, 2prania sie susza, zdazylam byc rano w 3lumpexach :D wyrwalam rekawice kuchenne nowiutke, glebokie, idealne, i dwie bluzeczki dla dzieciaczka, i kupilam sobie soczek karotkowy hortexu i wypilam kawke i jest dobrze, tyle ze za 5h musze byc w pracy.. bleee... beznadzieja, a jak jeszcze wszyscy sie zleza bo ladna pogoda to ich ciagnie do knajp... :( kicha kicha kicha
 
Olga, wiem, że są takie dni, przykro mi, że u Ciebie jeden po drugim. Jak czytam o Waszym pichceniu, ja jem z rozsądku jakby nie to, że jem dla małej to nic bym nie jadła. Nie mam w ogóle w ciąży apetytu i to to cały czas! mogłabym jeść jedynie owoce.

nataszka, my szparagów nie lubimy, parę raz próbowałam się przekonać, grillowałam, piekłam z szynką parmeńską, boczkiem itd. no wiem, że zdrowe ale nie smakuje mi, a szkoda bo pięknie na talerzu wyglądają, nasze polskie no i zdrowe.:tak:

Ja czuje się dziś STRASZNIE, jest takie jakieś ciśnienie, burzowo, boli mnie głowa. Mama przyszła, ale pierwszy raz miałam ochotę żeby już poszła. Przyniosła kobiałkę truskawek, zjadłam już z makaronem, nastawiłam kolejne pranie. Ja już teraz cały czas piorę! co będzie przy dziecku. Kiedyś oglądałam program o 14 osobowej rodzinie gdzieś w USA, mieli 5 pralek!
 
Ostatnia edycja:
no i humor ze złego cudowny bo wszystko czym się dzisiaj martwilam się naprawiło:)
Pieniążki z ZUSu własnie pani listonosz przyniosła wprawdzie niewiele ponad 400 zl ale dzięki temu mogę po farbę skoczyc bo będziemy odświeżać naszą sypialnie, która na jakieś 1,5-2lata stanie się tez sypialnią juniora :) Więc jadę:) i życzę miłego dzionka:) Tylko jaki kolor wybrać... :p
 
reklama
Asia nas jest 6 no teraz 5 od 2mc i mam pralke 7kg i piore 3 pralki w tygodniu:-)
Olga poprawy nastroju zycze..

dziewczynki wczoraj były jakies niemrawe więc siedzimy w domu, do przedszkola pójdą w czwartek... upiekłysmy babke i zapach jest w całym domu:-)
okna pozamykane i pozasłaniane i wiatrak nas chłodzi, w pokoju mamy ok 25stopni a na dworze 30 w cieniu!!!

własnie był listonosz i dostarczył mi pismo ze swiadczen... starałam się o zasiłki rodzinne bo jak mąz pracy nie miał to myslałam ze moje dochody są ok ale jaki moje zdziwienie: ODMOWA!!! okazało się ze mój dochód na członka rodziny wynosi 513zł a limit jest 504... więc zarabiam krocie i mi się nic nie należy!!!
srał ich pies:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

wczoraj mąż zaczął prace więc w lipcu juz będziemy na czysto z rachunkami i kredytami:tak:
 
Do góry