natasszzka87
Fanka BB :)
Ja z byłym mężem mieliśmy ustalone, że śweięta spędzamy na zmianę, skoro u moich byliśmy na B. Narodzenie to na Wielkanoc u jego i potem odwrotnie. Rodzicom też ten układ odpowiadał, więc nie było problemu, mimo że dzieliło nam niby tylko 130 km.
Z obecnym zaś partnerem Święta Wielkanocne spędzamy w Szczecinie u siebie w domu, tyle co pójdziemy do teściów na śniadanie badź obiad, bo moi wyjeżdzają do babci więc nie musimy krążyć . Moje dziecko też na Święta te wyjezdza do swojego taty. Boże Narodzenie zaś spędziliśmy w na Mazurach- wykupiliśmy pobyt świąteczny i wyjechaliśmy bardzo miło wspominamy ten wyjazd:-)
Z obecnym zaś partnerem Święta Wielkanocne spędzamy w Szczecinie u siebie w domu, tyle co pójdziemy do teściów na śniadanie badź obiad, bo moi wyjeżdzają do babci więc nie musimy krążyć . Moje dziecko też na Święta te wyjezdza do swojego taty. Boże Narodzenie zaś spędziliśmy w na Mazurach- wykupiliśmy pobyt świąteczny i wyjechaliśmy bardzo miło wspominamy ten wyjazd:-)