reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

milionka wspolczuje atmosfery w pracy:no: Kiedys tez pracowalam u prywaciaza ,bylo okropnie :no:Wytrzymalam tam 6 lat z praktyka:szok::tak: sama sobie sie dziwie ,ze az tyle..

Olga ja tez 82 i tez nie jarze o co chodzi z tym tancem:eek::sorry:
Laremi co ty to ogladasz,ja nie lubie takich ...:no:W hol nie robia lewatyw ,wiec dla nich to normalna sprawa:tak:
 
reklama
dzięki dziewczyny za wsparcie - praca u prywaciarzy to jakiś koszmar:( ale musiałam stanąć w obronie siebie i kolegów którzy od dwóch dni słyszą, że są idiotami, kretynami i nierobami a zapieprzają jak dzikie osly:( ale słyszalam tylko że oni mogą nas obrażać bo im wolno:( jak grochem o ściane:( aż jak pomyślę, że jutro tam idę to odechciewa mi się spać:( mam jak w podstawówce przed sprawdzianem jak się nie chcialo do szkoły iść:( czekam tylko aż brzuszek urośnie i świat mi się zmieni o 180 stopni i pojawi się na świecie małe kochanie:)
 
Witajcie dziewczyny:-) Kilka dni mnie nie było, ale widzę, że nic się nie zmieniło i tempo pisania na forum nadal zawrotne:-) Mam nadzieję, że uda mi się wszystko szybko nadrobić:tak::-) U mnie sporo energii, aż sama jestem zaskoczona jej nadmiarem, więc sprzątam, gotuję, piorę, spaceruję, buszuję po sklepach i kupuję w zawrotnym tempie ubranka dla maleństwa:-), a dziś nawet ćwiczyłam, bo stwierdziłam, że wraz ze wzrostem apetytu, rośnie d....o i waga też:-:)no: Co do zakupów i wyprawki postanowiłam się trochę ograniczyć, bo obawiam się, że nagle mojej na 60% córci wrośnie jednak antenka i różowe ubranka na nic się zdadzą synkowi:-D
 
No Olga trafilam akurat na moment, bleee:eek: Ja nie wymiotowalam, a czemu to tak sie dzieje, z bolu az wymioty, czy jakies hormony? Ja rocznik 80, toz to my mlode dupcie jestesmy ;-) tyle ze z doswiadczeniem:tak:
Kurcze, babeczka na kleczkach wlasnie urodzila (w tym programie znaczy), ciekawa pozycja...

Milionka ja to kiepskim doradca w takiej sprawie jestem, bo kiedys mialam podobnie to w trakcie pracy sie odwrocilam na piecie i tyle mnie widzieli. Ale mi bylo o tyle latwo, ze na widoku mialam inna fajniejsza. A moze wez sobie zwolnienie i olej babe przynajmniej na jakis czas, zeby sie nie denerwowac. Tak czy siak zycze powodzenia!!!!
 
ja nie wiem czemu wymiotowałam, po prostu w którymś momencie zrobiło mi się niedobrze, chyba to było jak złaziłam z łóżka po KTG bo coś kojarzę że siedziałam wtedy na łóżku. Po wymiotach na chwilę poczułam się lepiej, żołądek miałam ogólnie pusty ale coś mi się tam nazbierało widocznie czego mój organizm chciał się pozbyć
 
Witam Was kochane, bardzo sporadycznie tu piszę, ale czytam Was na bieżąco.
Ja też nie znam jeszcze płci maleństwa, dopiero 29.03. Strasznie chciałabym już wiedzieć, i jakoś nastawić się psychicznie :tak:.
Widzę że niektóre z Was piszą jak ciężko pracuje im się u "prywaciarzy". Bardzo Was proszę, nie generalizujcie. Ja razem z mężem prowadzę firmę, w której zatrudniamy ok. 40 osób, i każdego pracownika traktujemy z szacunkiem i życzliwością. Jeśli ktoś olewa sobie, po kilku ostrzeżeniach, rozstajemy się z nim. Ale generalnie ludzie lubią u nas pracować, bardzo rzadko zdarza się żeby ktoś zwolnił się na własne życzenie. Wypracowaliśmy sobie zespół, na który możemy liczyć, i który identyfikuje się z firmą, dlatego zależy mu na dobrych wynikach swojej pracy. Ale wiecie, jaka jest podstawowa zasada? Ja i mąż pracujemy w tej firmie najwięcej i najciężej.
 
Ostatnia edycja:
Witam Was kochane, bardzo sporadycznie tu piszę, ale czytam Was na bieżąco.
Ja też nie znam jeszcze płci maleństwa, dopiero 29.03. Strasznie chciałabym już wiedzieć, i jakoś nastawić się psychicznie :tak:.
Widzę że niektóre z Was piszą jak ciężko pracuje im się u "prywaciarzy". Bardzo Was proszę, nie generalizujcie. Ja razem z mężem prowadzę firmę, w której zatrudniamy ok. 40 osób, i każdego pracownika traktujemy z szacunkiem i życzliwością. Jeśli ktoś olewa sobie, po kilku ostrzeżeniach, rozstajemy się z nim. Ale generalnie ludzie lubią u nas pracować, bardzo rzadko zdarza się żeby ktoś zwolnił się na własne życzenie. Wypracowaliśmy sobie zespół, na który możemy liczyć, i który identyfikuje się z firmą, dlatego zależy mu na dobrych wynikach swojej pracy. Ale wiecie, jaka jest podstawowa zasada? Ja i mąż pracujemy w tej firmie najwięcej i najciężej.

to u mnie jest odwrotnie - robią najmniej i dużo przy tym się nagadają - a jako pracodawca opinie też mają nie za dobrą - kiedys jak kolega powiedział gdzie pracuje to usłyszał-co ty gadasz u tych popier.... :( ale co bedę smutać - dosyć :) tu trzeba się cieszyć, żeby dzidzie były szczęśliwe - więc cieszę się z Wami waszym szczęściem:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Milionka ja to kiepskim doradca w takiej sprawie jestem, bo kiedys mialam podobnie to w trakcie pracy sie odwrocilam na piecie i tyle mnie widzieli. Ale mi bylo o tyle latwo, ze na widoku mialam inna fajniejsza. A moze wez sobie zwolnienie i olej babe przynajmniej na jakis czas, zeby sie nie denerwowac. Tak czy siak zycze powodzenia!!!!

Ja właśnie nie za bardzo mogę bo w drodze wyzysku mam inną umowę .. i boję się, że mnie wyroluje delikatnie mówiąc :(
 
Nie mozesz wzac sobie zwolnienia tak? Nie znam sie na polskich przepisach i umowach, wiec tym bardziej nic nie doradze. Jedyne co moge to trzymac kciuki zeby Ci sie jakos sytuacja ustabilizowala &&&&&&&&&
 
reklama
narazie nie mogę wziąć - ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni - tylko muszę się nauczyć mniej emocjonalnie podchodzić do ich traktowania - a to trudne bo straszny wrażliwiec jestem:) ale czego się dla dzidzi nie robi:)

jeszcze raz dziekuje kochane, że moglam się wyżalić-pomoglo :p idę się przytulić do męża bo już śpi, żeby o tym wszystkim nie myśleć:) Śpijcie dobrze, a tym które doświadczaja już kopniaków niech dzieci pozwolą się wyspać :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry