Dziewczyny, ale Wy macie przerób na forum . Chyba nie potrafię sobie czasu organizować, bo ledwo nadrabiam zaległości w czytaniu postów a co dopiero coś napisać... Praca, po pracy robienie obiadu, pranie, takie tam... A tu jeszcze zepsuty samochód, przegrzebywanie allegro w poszukiwaniu sprzętu dla Bąbla... Schodzi trochę ;-). Padam na twarz o 21:00. Chociaż i tak jest już lepiej niż wcześniej. Odpukać - od kilku tygodni czuję się świetnie. Mamy teraz 19 tygodni i 4 dni i koleżanki z pracy zaczynają straszyć, że to już ostatnie tygodnie beztroski...
Karola gratuluję córeczki. Chociaż natura chyba lubi robić niespodzianki ;-).
Karola gratuluję córeczki. Chociaż natura chyba lubi robić niespodzianki ;-).