Sierpień 2012

[dahmarrka]

Witam Wszystkie Mamy
mozna do Was dolaczyc?
Wczoraj zostalam powalona z nog nowina, ktorej wcale a wcale sie nie spodziewalam. I wlasciwie nie wiem co myslec. Dzidzius byl w ogole nie planowany, tzn byl za kilka lat. Jestem przerazona, szczesliwa i jeszcze chce mi sie plakac, i nie wiem jak to bedzie i boje sie tych wszystkich zmian... i nie mysle o niczym innym tylko o tym co dalej. nie zrozumcie mnie zle-ja juz kocham tego dzidziusia i moj chlopak tez jest z tego powodu bardzo szczesliwy-sama nie wiem... Po prostu jestem w ogromnym szoku

 

[ilona24]

witam
neilaaa- no widzisz kochana, ważne ze wszystko dobrze sie skończyło.....!!!!!!!!!! Ja nie miałam takiego szczęścia, jak zaszłam zaraz po zabiegu i tak samo bez @ myslałam ze teraz bedzie wszystko dobrze,bo mój lekarz mówił mi ze skoro tak szybko zaszłam organizm widocznie był gotowy na przyjęcie zarodka, potem okazało sie ze dziecka nie ma, ze jest pusty pęcherzyk, obwiniałam sie niesamowicie ze to moja wina, ze to pewnie przez tak szybko zajscie, no ale potem okazało sie ze to nie wina tego, bo znów poroniłam tym razem pare dni po terminie @, wiec coś musi być nie tak, ale wyniki mam wszystkie w normie, wiec teraz mój lekarz włączył w mój cykl progesteron który bedzie mi podtrzymywać ciążę,od samego zapłodnienia, wiec jestem dobrej myśli ze jest dobrze tym razem !!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję za dobre słowo !!!!!!!!!

dahmarrka- GRATULUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! teraz masz mętlik w głowie ale za jakiś czas nie będzie strachu tylko sama radość

 

[alwaysyours]

Hej dziewczynki, witam nowe sierpnióweczki :-) Ciesze się, że was przybywa bo nie wiem juz czy "nas" . Dotałam wczoraj krwawienia z odstawienia, tzn w nocy. W sumie w 5 dniu do tego nie jest to chyba takie typowe krwawienie tylko ciemno brązowe brudzenie ale brzuszek mnie boli Także nie wiem jak to sie odnosi do wczorajszego testy, w ogóle straciłam nadzieje i nie poszłam na tą bete, poczekam czy krwawienie sie rozkręci....jak nie to pójde jak sie skończy. W ogole wczoraj miałam jeszcze mieszane uczucia co do ciązy ale jak zobaczyłam mojego narzeczonego który choćby chciał nie umiał ukryć zadowolenia i swojej dumy z siebie to teraz mi żal by było jak bym w ciąży jednak nie była. Jemu pewnie też. Zazdroszcze wam że macie jasne sytuacje

 

[doti12]

No to przynajmiej nie jestem sama dahmarka witaj w klubie tez nie wiem jak to bedzie bo dziecko nie planowane Przez to wszystko nie mam cierpliwosci do corci i od rana krzycze bez powodu na biedne dziecko a potem mam wyrzuty sumienia Wogole to nic nie czuje poza strachem stresem i wogole Jak na razie to jedyny objaw ciazy no poza brakiem @ brzuch juz mnie nie boli mdlosci zero moglo by tak juz zostac Tylko nosi mnie i nie moge w miejscu usiedziec Juz mam posprzatane obiad ugotowany pranie zrobione okna umyte...i nie wiem co teraz ze soba zrobic Czy wam tez tak szaleja hormony?

 

[Kate1980]

Witam sierpnióweczki. Chyba się i do Was przyłączę bo się spóżniam i wyszła mi 2 kreseczka ale ledwo widoczna. Dziś powtórka testu. Ogólnie to jestem styczniówką 2011r. więc jeszcze wszystko pamiętam na gorąco.

 

[ilona24]

alwaysyours- jak u Ciebie sytuacja???????? nadal krwawisz ???????? daj znać !!!!!!!!!!!!!trzymam kciuki aby wszystko było dobrze !!!!!! takie plamienia są normalne w okresie gdzie ma byc @, ale tez nie wolno tego lekceważyć !!!!!!!
doti- wiem o czym piszesz, ja mam podobnie, tzn jakos mnie nosi ostatnio, choć dziś jestem wyjątkowo spokojna !!!!!! ale czasem tez mam wyżuty sumienia ze np niepotrzebnie nakrzyczę na syna w sumie o jakąś głupotę ale hormonki buzują wiec zawsze na to można zwalić winę
Kate- witaj kochana !!!!!!!!!!!!! trzymam kcuki za spokojne 8 miesięcy

 

[dahmarrka]

Dzieki za gratulacje doti, ciagle nie moge w to uwierzyc. Czuje, ze juz cos powinnam planowac, cos zmieniac, a ja nic, krece sie z myslami. Ilona24 to wcale nie jest jasna sytuacja. Miszkam za granica z moim chlopakiem, nie mamy slubu i wlasnego mieszkania nawet. Myslalam raczej o dziecku kiedy wszystko sobie pokukladam w zyciu-chociazby kiedy bede miec wlasny dom. Wiem ze moj facet kocha mnie strasznie i jak ze mna rozmawia to zawsze wie co powiedziec, zeby mnie uspokoic. Ale jak go tak wlasnie sluchalam dzisiaj rano to sobie pomyslalam, ze moze on tylko tak mowi, ze gdyby mogl wolalby nie miec tego dziecka. Te wszystkie mysli sa nie do wytrzymania.
To tez jest Wasze pierwsze dziecko? Zastanawiam sie jak Wy sobie radzicie z ogarnieciem rozumem tych wszystkich czekajcych nas zmian. Doswiadczone mamy- poradzcie jakos.
I jeszcze jedno; Wam tez sie chce tak bez przerwy plakac??

 

[dahmarrka]

A zastanawialyscie sie jak poinformowac przyszlych dziadkow? :-)
Juz dawno zaplanowalismy zorganizowac pierwsza Nasza Wigilie tu w UK, z rodzicami mojego chlopaka i moja mama. W sumie zlozylo sie jak nigdy-bo nasi rodzice sie jeszcze nie znaja. Mysle, ze taka wiadomosc bylaby super niespodzianka pod choinke:-) i od razu wszyscy poczuliby sie jak rodzina. Tylko mysle sobie jakbym chciala im to powiedziec. Zaraz jak przyjada czy przed/po kolacji, czy podarowac jakis wymowny prezent czy powiedziec wprost. Okazja niepowtarzalna zrobic wielka niespodzianke, dlatego chcielismy to jakos wykorzystac.
Pozdrawiam Mamy

 

[ilona24]

kochana ja mam juz synka (2 latka) , i 3 poronienia za sobą,bardzo walczymy o to dziecko,a i tak nie wiadomo czy w ogólę dobrze sie to skonczy ....
wasi rodzicę z pewnościa sie ucieszą z takiej wiadomosci !!!!!!! a moze kupisz takie malutkie buciki i postawić na stole ???? np po kolacji juz ????? sama nie wiem, ale nie ważne jak powiecie ONi na pewno bedą zachwyceni
wiesz w życiu nie zawsze jest tak jak MY chcemy... widocznie to był czas abyście mieli dzieciątko,a wszystko inne przyjdzie z czasem !!!!!! :

 

[edyta01]

Przepraszam ze tak wpadam do Was ale bardzo chcialam pogratulowac ILONCE ,Kochana bardzo sie ciesze i mam nadzieje ze

tym razem wszystko bedzie dobrze .... buzka :* ;-)



Przy okazji gratuluje wszystkim zafasolkowanym