reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

To zabkowanie to zmora pieronska:mad: ale wychodzi na to,ze przy pierwszym dziecku faktycznie to na zachete:p ja tez nie wiem kiedy remikowi zeby wylazly, a olivia chyba cierpi. Chyba bo w sumie nie wiem jak to sprawdzic,ja w paszczy nic nie widze:confused: Ale wczoraj wieczorem przebudzila sie o 21 z placzem i dopuero jak dalam paracetamolu to sie zaczela uspokajac, podobnie przedwczoraj. A w dzien to i skok i niewyspanie i na wszystko jest yyyyyyeeeee:eek:
Bylismt pokopac pilke, znaczy remika zabralam do klubu no i olivie tez musialam, remik uhahany, olivia srednio bo zasnela na 15min tylko. Ale grunt ze sie ruszylismy.
Aia za pare upadkow sie uodpornisz;) a i Manita bedzie lepiej trzymala balans:)

Bosiu, za obiad sie musze wziac...
 
reklama
Oj LeRemi mój Maks zdecydowanie nie był na zachęte ;-) darł się przy wszystkich zębach i nie spał przez pół roku. Zdecydowanie był na zniechętę. :rofl2:
Za to Ola zachęca do trzeciego
 
ja poki co ani przy jednym, ani przy drugim nie odczulam wychodzacych zebow...:laugh2: jedynie tylne jak wychodzily starszemu to bylo troche pobudek podczas snu, ale na szczescie nurofen pomogl :tak: co do upadkow to moja jeszcze nawet wstawac nie chce i z jednej strony ciesze sie, ze jeszcze nam daleko, a z drugiej strasznie bym chciala zeby miala wieksza mozliwosc poruszania ;-) no,ale wlasnie jak sobie przypomne upadki syna to serce w gardle staje... raz na twarz polecial,z nosa krew a ja blado-sino-zielona-nos zmalany jak nic, dzieki bogu nic sie nie stalo.pozniej gdzies sie dowiedzialam, ze niby dzieci do ktoregos roku maja tak te noski zrobione, ze nie da sie ich zlamac...natura mysli za nas :-) lece dzieciaki pulpetami karmic, moze i malutka cos dziabnie od nas :tak:
 
Katjusza oj współczuję i Tobie i Maluchowi.
U nas jakoś bez echa przechodzą ząbki... puki co.


Aia jak Mania? pewnie nic jej nie jest. Te pierwsze upadki to preludium. Chyba wszystkie dzieci muszą przez to przejść.

Stasiek śpi już 2:45minut, chodzę i zaglądam czy zyje :eek:
Ciekawe co będzie robił w nocy :szok:
 
Heh Karolina Remik na zachete to mial tylko zabkowanie wlasnie, spania a raczej niespania wole nie wspominac;)
Olivia tak sie zmeczyla kibicowaniem bratu, jak bylismy rano w klubie,ze po obiedzie spala 3h!!!!! Tez zagladalam czy dycha;) A ile ostatecznie spal Stasiek Marta?
 
Nie dopuszczajcie do takich sesji 3 h w drugiej porze dnia:no::-D:szok: bo skończycie jak ja przez m - c, z dzieckiem kopulującym na mojej głowie do 24. Moje też miała taki sen, teraz nie pozwalam i tym sposobem już jest po kąpieli i śpi od pół h, jak wspaniale.
 
u mnie też pierwsze dziecko nie było na zachętę, pierwszy rok, to sami lekarze i strach o wszystko, przy Ninie inaczej nawet jak teraz ma okres marudy, bo widać, że jakiś ząb idzie, to jest pikuś, w porównaniu to tych obaw jakie były przy Laurce ;-) ja tam biorę na ręce, jak któraś marudzi, w końcu jestem dla niej, a one już takie małe nie będą, chociaż moja mama mówi, że Ninka nie jest rozpieszczona i lubi sama z sobą się bawić :-)

Katjusza
współczuję nocy, my mieliśmy średnią z niedzieli na poniedziałek, to też nie mogłam wczoraj przestać ziewać w pracy :eek:

Marta moja często śpi od 12 do 14/15, od 19 do 6 śpi ciągiem, może pogoda tak na niego działa ;-)
 
reklama
ja tam nie przeszkadzam w śnie, jak chce niech śpi, widać, że tego potrzebuje, smoka też nie oduczam, poczekam aż sama zrezygnuje, teraz jest luksus jak jedziemy samochodem i zatka się Młodą smokiem, to nie ryczy, gorzej z Laurką, bo jej wrzasków nie da się zatkać :baffled: wczoraj mąż po mnie przyjechał z Laurą i Niną, to Laura zobaczyła jezioro, 20km wrzasku, że chce do wody :-p
 
Do góry