reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

My nocnik dostaliśmy w prezencie ślubnym 3,5 roku temu:)

Nie dość że mała chora(choć nie wygląda) to jeszcze złąmałam zęba. Dobrze, że dentyście zwolnił się termin to już zrobił mi tą szóstkę.
A w temacie wiosny to mówili dziś że wiosna miała przylecieć Dreamlinerami:eek::eek::eek: no to sobie poczekamy.
 
reklama
Odpieluchowywanie nie jest łatwą sprawą, moja mama wysadzała Laurkę od 8 miesiąca przy każdej zmianie pampersa, po roku jej się znudziło, bo myślała, ze oduczy Laurkę tak jak nas przed rokiem, ale wtedy z tetrą było łatwiej :sorry: ja próbowałam jak Laurka miała 18miesiecy, 21m-cy, wyszło na 23 miesiące, na 25 odrzuciła pieluchę na noc, ale nocnik cały czas był pod ręką, była wysadzana i oswajana z nim :tak: z Niną będzie łatwiej, bo będzie widzieć co Lulka robi ;-)


przeżyłam drugi dzień w pracy, całkiem znośny, oby tak było zawsze, na dniach mam dostać laptop i komórkę służbową, więc się laba skończy :-p Laura do 17 była ostatnim dzieckiem w swojej grupie wiekowej, 3 panie ją zabawiały, a Lulek zadowolony, że do domu nie chciała wracać, Nina bezproblemowa nawet babci dała kimnąć, zobaczymy co powiem za miesiąc, ale tfu, tfu jest okay ;-)
 
dzag nie wiem czy to przypadek czy co, ale wszystko mi działa. Wylogowałam się i zalogowałam ponownie (do tej pory miałam zapamiętane logowanie i nie musiałam tego robić za każdym razem). Zmieniłam też stył bb na chłopca ale nie wiem czy to coś dało czy akurat logowanie czy może ktoś nam naprawił :-)
 
dziewczyny ja sie wlasnie tak pocieszam, ze dziecko musi miec swoj "moment" na nocnik i samo zakuma,ze juz pora bo niestety w przypadku mojego starszego, ktory ma juz 3 lata(!!!) nie dziala nic. bieganie bez pampersa, mokro w majtkach, nic nie dziala a probowalam juz wszystkiego. nie mam pojecia jak go przekonac, jak zachecic...juz byly metody jak zrobisz na nocniczek to dostaniesz lizaka, albo cos tam i niiiic...ja juz zalamana jestem normalnie.

co do zimy w polsce to ja ciagle dziekuje samej sobie, ze jednak nie zdecydowalismy sie na wylot do polski w kwietniu bo u nas w szkocji wiosna przyszla pelna para, temperatury do 10-12 stopni nam dochodza, robi sie zielono, kwiatki rosna...zadnej zimy!! :p
a to tak zebyscie poczuly troche wiosne:

DSC_0190.jpgIMAG2413.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0190.jpg
    DSC_0190.jpg
    31,5 KB · Wyświetleń: 27
  • IMAG2413.jpg
    IMAG2413.jpg
    56,4 KB · Wyświetleń: 31
O odpieluchwaniu macie wszystko napisane w wątku rodzeństwo-szaleństwo;-)
Ja nie zamierzam posadzić wcześniej niż w 18 miesiącu. Odpieluchowanie może trwać 10 miesięcy i 3 dni u nas trwało 2 dni. Generalnie wszystkie dzieci zostaną odpieluchowane mniej więcej w tym samym czasie zarówno tych matek które zaczną wysadzać niedługo i tych które wysadza pierwszy raz za rok. Nastąpi to w momencie kiedy dziecko będzie gotowe trzymać mocz czyli nie wczesniej niż w 18 miesiącu. Wczesne odpieluchowanie przynosi więcej szkody niż pożytku i grozi regresem. Stawianie wymagań dizecku na które fizycznie nie jest gotowe . Za czasów naszych mam odpieluchowanie znaczyło zdjęcie pieluchy i nie miało nic wspólnego z tym co dziś rozumiemy pod pojęciem odpieluchowania :rofl2: Wtedy polegało to na wysadzeniu dziecka 100 razy dziennie na nocnik i nie miało to związku z żadną umiejętnością (i tak mamy wysadzały od 12 do 24 miesiąca) niektórym to zostało jak np mojej teściowej która widzi maksa średnio raz w tygodniu przez dwie godziny i co 15 minut mówi "może się wysikasz" (dodam że ja nigdy o to nie pytam a mimo to Maks nie leje po nogach. Za każdym razem jak to słyszę mam ochotę rąbnąć jej siekierką między oczy). Dziś odpieluchowanie znaczy że dziecko samo wie że mu się chce sikać, jest w stanie wstrzymać mocz, samodzielnie się rozebrać, wysikać, ubrać i umyć ręce. 3 letnie sikające w pieluszkę dziecko to zaniedbanie ale 2 2,5 (jak jest oporny samiec) to normalka.
No w każdym razie my mamy jeszcze mnóssssstwo czasu więc w ogóle o tym nie myślałam i przez najbliższy rok nie pomyśle:-D
Jak ktoś chcę mogę mu przesłać instrukcję odpieluchowania. Działa w 100% przypadków (wszystkie październikówki tak odpieluchowały) jest ona tez w wątku rodzenstwo szaleństwo

Irisson odpieluchowanie jest mega proste jak robi się to w odpowiednim momencie. Nam poszło świetnie zero stresu i mokrych gaci. Właściwie od pierwszego dnia załapał a 3 nie było już wpadek. Jak to się robi od 8 miesiąca to może być frustrujące. U nas nie było wcześniej wysadzania i oswajania temat nocnika nie istniał, (oprócz próby za wcześnie po której był mega regres i wrzask na widok nocnika ale to mój błąd był teraz go niepopełnię i Oli nocnika nie pokażę do 18 mies. po tym regresie schowaliśmy na 3 miesiące nocnik i nikt słowem w rodzinie nei mógł o sikaniu wspomnieć pomogło k4rol4 sugeruję to samo. Założę się że po dwóch tygodniach omijania tematu siku sam się wysika. z przekory nie sika dam głowę.)
 
Ostatnia edycja:
Karolina ja tego nie robiłam od 8 miesiąca, tylko mama nauczona jak twoja teściowa ;-) te same pytania zadaje Laurze, a w miesiącach co podałam to były próby 2-3 dniowe i odpuszczenie tematu, dla mnie to jest trudne bo jak się nie jest ciągle z dzieckiem, to trudno wyczuć czy jest gotowe, teraz jak mi się szykuje jednak praca na 10h, to już w ogóle :-p
 
Asia poczekaj na wiosnę, w zimie jak Ci nie zdąży na sankach na siku, to dopiero jest masakra :-)

ja tam nie zakładam nic, z jedną wyszło to i z drugą pójdzie, jak co zawsze siostra pomoże :tak:
 
Ja podobnie. Tak mi się 1.5 roku wydawał czasem optymalnym na to, by cokolwiek zacząć o tym wszystkim myśleć. I najważniejsze - nie dać się presji rodziny i najmądrzejszych doradców, którzy będą się kręcili wokół, komentowali, doradzali jak zwykle wiedzieli lepiej, bo za ich czasów... Ech...:eek:
 
reklama
Do góry