reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Cześć kochane :),

kakarolina, Agnieszka, MieMie i inne, któreście się ze mną w bólu nerwów z nieprzespanych nocy połączyły, dzięki wielkie za słowa otuchy, działają niczym balsam na moje rozjechanie;-) Już mi lepiej. Pewnie macie rację, że z czasem się przyzwyczaję do tego nocnego markowania i nie będzie to mnie większego wrażenia robiło! No nic, jak tak ma być, niech będzie, byle by zdrówko było:tak: Jak już któraś tu ładnie napisała "nikt nie mówił, że będzie łatwo":cool2:

Dzisiejsza noc nieco lepsza. Spaliśmy w salonie, Mania "u siebie", kilka razy biegałam ze smoczkiem, ale się nie rozbudzała tak jak ostatnio, więc na +. Pobudka o 5 rano, ale to już standard;-) Tak sobie rozmawialiśmy, że chyba zaczniemy jej urządzać pokoik w te kilka dni wolnego z okazji "po świętach":-D Trzeba tylko łóżeczko wyhaczyć...

kakakarolina współczucia dla Was:-( Oby Maksiowi się polepszyło i dało się uniknąć antybiotyku!

asia skoro Mała chodzi ładnie spać koło 22 i nie działają zmiany w rytmie dnia, to chyba najsensowniej odpuścić. Nie ma sensu się szarpać i nerwów targać. Skoro nie śpi, ale jest radosna, znaczy, że zwyczajnie nie jest śpiąca wcześniej. A jakieś mam takie przeświadczenie, coraz mocniejsze z biegiem czasu, że nie da się Bąbla zmusić do spania...

MieMie, asia Małe przywykną do butelek, tylko trzeba im je czśściej podawać, tak myślę. Spójrzcie na Ulę Asi. Pięknie na cycu chowana, a z flachą od maleńkości za pan brat i problemu nie ma. Ja wiem, że niektóre dzieci mają szczególną awersję do czegokolwiek innego niż pierś, ale wydaje mi się, że najważniejsze to oswojenie Bąbla z inną formą pobierania pokarmu. Może niech Wasi podają Wasze mleko częściej, kiedy Wy jesteście? Rozumiem, że wszelkie wyjścia w takiej sytuacji muszą być strasznie stresujące. Dla mnie są, z przyczyn irracjonalnych...A co dopiero, kiedy faktycznie Małe odmawiają współpracy:-(

k8liby super, że tak Wam dobrze idzie "dorosłe" jedzenie. Serce rośnie jak maluch z takim apetytem warzywka i kaszki wcina:tak:

Agnieszka mam nadzieję, że operacja jednak nie będzie potrzebna...Zaciskam za was kciuki baaardzo mocno. Trzymajcie się dzielnie i bądźcie dobrej myśli:tak:

Kończę, bo Manicie mata się definitywnie znudziła:-p

Miłego dnia!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tak, Weronika, to ja, ale nie zdecydowałam sie na to, bo w necie zero opinii i doszłam do wniosku, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego... A wiesz co, mi mama na Allegro tego Aventa kupiła tez za 299, jest z przejściówka do angielskiej wtyczki, ale to nie problem. Instrukcja i przepisy sa po Polsku. No i Avent sprawdzony.

a gdzie mozna podgrzewac potem takie przecieruchy, jak sie zapasu do zamrazaki zrobi? w podgrzewaczu do butelek? :confused:
bo mnie w tym 5 w 1 podgrzewanie tez kusi, i nawet znalazlam kilka opinii, ze fajny, ale jakas tam czesc u kilku uzytkownikow nie domagala i dupa blada. no wiec tez juz raczej na avent sie nastawilam.
 
Hej! Irrison, mój Julek miał operację w wieku 2 lat, i zgadzam się że to masakra. Ale przeżyliśmy.

Tak sobie czytam jak u was z tymi pobudkami w nocy, i u nas podobnie, jeszcze żadna noc nie była w całości przespana, dzisiaj dwie pobudki o 1 i 4. Ale mały zasypia ładnie o 20, więc te dwie pobudki to nie problem.
 
Weronika, tak jak dziewczyny mówią. Mi wychodzi porcja na 2 dni, więc pierwszą je ciepłą, świeżą, a drugą, wkładam słoiczek do miseczki z wrzatkiem, mieszam kilka minut i idealne jest do jedzenia. Generanie chyba mrozić nie będę, mam mrożone produkty, jak dynia, czy marchewka z ogródka. Jabłka musiałam zapasteryzować, bo gdzie eko jabłka w zimie znajdę? ale tak to na świeżo. I nawet nie ma koszmaru z myciem, po zrobieniu zalewam wodą a jak młody zje to wszystko myję :)
 
Dziewczyny dzięki za słowa wsparcia :). Ja się staram często dawać jej butle z moim mlekiem,próbowałam nawet z wodą czy herbatką hippa ale ona za nic w świecie nie chwyci jej ;/. Wypycha język tak,że nie mogę jej wsadzić butelki do buzi. Oczywiście smoczek też nie wchodzi w grę,ona go gryzie jak gryzaczka ;/. Jak była malutka to dawałam jej butelkę i smoczka,wszystko brała i nagle coś w nią wstąpiło i odwróciło się o 180 stopni ;/. Jeszcze teściowa mnie wystraszyła,że podobno jej syn (brat mojego M) też tak miał. Nie tolerował smoczków,butelek,a ona prawie w ogóle nie wychodziła z domu. Raz wyszła do dentysty to podobno tak się darł,że był cały siny, a mój teść kompletnie nie mógł go uspokoić.Dopiero cyc był zbawieniem.Ja sobie wkręciłam,że u nas będzie tak samo :szok:
Kupiłam dziś kubek treningowy....
 
Asia8783 hahaha u mnie jest dokładnie to samo ! spróbuj kleik na swoim mleku łyżeczką, jak zajarzy Młoda, to se butle daruj, tylko kubek wprowadzaj, zawsze będziesz mogła wyjść, a Lenka będzie ćwiczyć jedzenie łychą :tak:
 
reklama
Do góry