reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

K8 a jak twoja pediatra każe rozszerzać dietę?


dzięki dziewczyny za wszystkie przykłady połknięcia, jakoś mi lepiej, że to się też innym zdarza, nie tylko mi :tak: nagle pół fb mi pisało, kto co kiedy połknął, uff same dobre historie, więc może u nas też będzie ok :sorry2: no ale Laura znowu chora, smar do kolan, głosik ma zachrypnięty, moja siostrzenica na antybiotyku, więc to ona nam sprzedała :dry: oby nie było znowu zapalenia, bo to by wyszło 3 w tym roku, w tym 2 w ciągu miesiąca, ehhhh ciekawe co będzie jak Lulka pójdzie do przedszkola, a ma iść na pierwsze godziny po świętach, z jej odpornością coś czuję, że będziemy chorzy co chwilę :confused2:ale to chyba taki urok posiadania dzieci, no nie?
 
reklama
trochę to dziwne każdy schemat żywieniowy przewiduje jabłko po 4 miesiącu, zresztą inne owoce też :confused:
Wiadomo schematy schematami a dzieci schematyczne nie są ale raczej WHO by tak nie zalecała.
 
Tak kiedyś było i moja siostra i ja mamy, miałyśmy straszne kolki właśnie, gdy wprowadziła nam mama stałe pokarmy, zaczynając właśnie od soczku z jabłek - jak było zalecane.... Więc może u nas genetyczne, może zbieg okoliczności, ale wolę poczekać.
 
Dałam mu przez dwa dni, potem zaprzestałam. Oblizał łyżeczkę, wyraźnie mu smakowało ale i tak wylądowało w śliniaku, więc stwierdziłam, że nie ma sensu, no i zdecydowanie za wcześnie. Tak by się chciało, żeby już przy stole siedział z nami i wcinał takie uparowane warzywka...
Zrobimy drugie podejście w wigilię. Rodzina robi zrzutkę na Aventa ;)
 
gorgusia, gruszka to nie to samo ;)
Właśnie, mam gruszki z ogródka jeszcze, czy moge je zamrozić?

Fifol stanął ze mną na wagę, mały juz 7700 waży... przez 2 tygodnie pół kg!
I ma 68-70cm, ciężko go zmierzyć...
 
reklama
Do góry