reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Dzięki dziewczyny. Wiem że on ze swojej strony to nic;-) bardziej mi chodziło o to czy ona go nie podrywa waląc takie teksty??? Może ja jestem przewrażliwiona no sama niewiem w sumie nie chciałabym żeby pracował gdzieś, gdzie go ktoś podrywa a ja siedzę i myślę:dry:
 
reklama
mojego by musiała najpierw kamieniem walnąć, to może by się skapnął, że ktoś go podrywa :sorry: Pamelcia może ona tylko flirtuje, sobie samoocene w ten sposób podnosi, że niby wszyscy ją chcą?

ehh u nas masakra, Laura jest chora, kaszle, charczy, gil po pas :no: na 13 idzie z moją mamą do pediatry, martwię się o Ninę, ale to chyba już takie uroki, że jak nie jedna, to druga chora :confused2: oczywiście męża też gardło boli :baffled:
 
Karolina dzięki, dzięki ;-) Laura po tym urodzeniowym zapaleniu płuc, operacji na przetoce oskrzelowej tak będzie mieć, jest bardzo podatna na wszelkie infekcje :-( pulmonolog powiedziała, że w naszym przypadku przedszkole może być dobre, bo się uodporni, w końcu kiedyś ;-) my mieliśmy jutro szczepić na ospę, teraz sama nie wiem co z Niną, bo jutro ma mieć szczepienia, a ja się boję jak Laura jest tak załatwiona :zawstydzona/y: no oby to nie było zapalenie oskrzeli znowu, bo już przechodziliśmy w styczniu i była masakra :szok:
 
cześć babeczki, ja dziś dół zaliczam. mleko się kończy mi, dziś nawet na jedno nocne karmienie nie starczyło... smutek i żal. będzie mi brakować tych nocnych podsysań i głaskania po główce, oj...
staram się jeszcze conieco odciągać, ale już niewiele tego mam. zastanawiam się czy częstsze odciąganie mogłoby wpłynąć na ilość mleka, ale z drugiej strony na jakąkolwiek "słuszną" porcję zbiera mi się minimum 6 godzin. nie wiem, może powinnam się jeszcze poszarpać, ale w głowie już żegnam się z laktacją. nie przypuszczałam, że tak trudno będzie się rozstać z cycami.
 
weronka, korzystaj jeszcze z tych słusznych porcji co choćby 10 godzin i nie martw się ;)

u mnie w końcu!! piękna pogoda. szykuję pranie, wywieszam pościel i idę na długi spacer z całą moją ferajną...
 
Weonka powalcz kochana, ja tez tak miałam i wszystko wrocilo do normy ze zdwojoną siłą. Karmi, inka, bawakra, hebratka laktacyjna, pobudzanie laktatorem, woda w dużych ilościach, ciepły prysznic na cyce, i myśl cały czas o tym, o cycach, o mleku, o tym, że chcesz karmić. u mnie po dwóch dniach kryzys minął, ale też przystawiaj ile wlezie, nawet jak za chwile butla pójdzie. Wiem, że nie ma jednej reguły, ale ja bym powalczyła.

A ja odnośnie witaminek mam takie info od pediatry: K wystarczy to podane po porodzie w szpitalu, D jest w mleku mamy i w mleku modyfikowanym w odpowiednich ilościach, podawane dodatkowo może szkodzić, zbyt szybko zarasta ciemiączko itd. Nakręcony biznes farmaceutyczny, dwóch profesorków pojechało na "szkolenie na malediwy" i od tego czasu każdy szpital i każdy lekarz wypisuje dla noworodków takie zalecenie. A już teraz to na pewno można odstawić te witaminy, jak nasze dzieciaki takie duże. To samo z suplementami w ciąży - ja nie brałam, a ciąża ksiązkowa, a morfologia po porodzie taka, z jaką niektóre startują do porodu.

Irisson Zdrówka dla was.
A artykuł masakra. Poryczałam sie. Coś strasznego, biedna kobieta, jej rodzina, i przede wszystkim ten chłopczyk maleńki. Ja strasznie krwawiłam po zabiegu usunięcia łożyska i też lekarze nie mieli za tęgich min, ale jakoś nagle samo ustało. Moj TZ był blady, ja sobie nie zdawałam sprawy z powagi sytuacji, a teraz to mi ciarki przeszły.
 
Ostatnia edycja:
Cześć mamuśki :),

Mania walczy z główką na brzusiu na macie. Mam dosłownie chwilkę zanim się zdenerwuje na swoją niemoc ;-).

U nas dzisiaj syfnie. Olga zazdroszczę pogody! Rano zmarzłam na spacerze pomimo czapki i szalika:szok: A niby na termometrze 6 stopni...Jakiś taki dziwny chłód, zimowy już. Mam nadzieję, że Mała nie zmarzła - mój odwieczny dylemat, hahahah:confused2:

weronkazz głowa do góry!!! Tak jak pisze Mart jak bardzo Ci na cycu zależy, to powalcz. Może się uda.
Jeżeli natomiast zdecydowana jesteś przejść na mm, to się nie łam. Nie taki diabeł straszny ;-) Najgorsze to podjąć ostateczną decycję i odstawić...Potem z każdym dniem jest na duchu raźniej. Ty m bardziej jak się widzi, że dzieć szczęśliwy, a z naszym samopoczuciem coraz lepiej:tak:
Moim zdaniem to właśnie powinno być priorytetem - radosny dzieć i wyluzowana mama :tak: A czy karmić będziemy piersią, czy sztucznie to sprawa drugorzędna.

irisson dużo zdrówka dla Was!!!

gorgusia współczuję w połowie nieprzespanych nocy...Nie mam pojęcia co mogłoby pomóc? Może ma przesunięty rytm snu i czuwania? Może ta 2 w nocy to dla niego już "dzień"? Może dałoby sie to jakoś wyregulować zmianami w dziennych drzemkach. Żeby np tej wieczornej nie było?

pamelcia spoko spoko, dobra robota piechotą nie chodzi, a kochający facet będzie miał i tak w nosie wszelkie podchody ;-) Nawet uwagi na to nie zwróci pewnie. Choć szczerze przyznam, że ze mnie też zazdrośnica i obawy, choć zapewne całkiem bezpodstawne rozumiem:-p

Mart ja też nie stosowałam w ciąży żadnych suplementów. Teraz daję Małej wit. D w połowie zalecanej dawki z zalecenia pediatry...Ponoć w mm jest jej za mało, żeby zapotrzebowanie pokryć w pełni. Nic nie rozumiem. Co lekarz to inna opinia, bądź tu mądry człowieku:confused2:

Miłego dnia kochane :***
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc dziewczyny.Wieczorem sprobuje was ponadrabiac bo mam zaleglosci z calego tyg chyba.Milenka mi choruje w nocy co pol godz odciagalam katar.Niedawno chorowala,przeszlo na kilka dni i znow powtorka tylko teraz ma jeszcze wiekszy katar.Goraczki nie ma ,nie kaszle .Nie wiem czy jechac z nia do pediatry.
Mam maga wielkiego dola .W poniedzialek tz dowiedzial sie w pracy ze go wysylaja za granice.Dzis w nocy pojechal .na razie ma umowe do lutego .Potem pewnie tradycyjnie mu przedluza.A ja tak bede siedziala sama jak kolek:-( Ryczalam i wsciekalam sie na niego od poniedzialku.Oczywiscie tyle mi to dalo ze teraz nie moge sie pozbierac.Wiem ze kasa teraz jest nam potrzebna ale ja sie nie nadaje do takich rozlak.Na dodatek bedzie robil na powietrzu a kasa marna.Znow bede myslec czy sie gdzies nie szlaja po jakis babach,bede tesknic.No i dzieciaki juz calkiem beda na mojej glowie.Jak byl to Luizka z nim sie wsciekala,skakala po nim itd.Teraz wieczory takie dlugie ,nie bede miec do kogo geby uchylic.Do domu na razie nie jade.Zobacze jak bede sie czula i czy tesciowa bedzie dokuczc.Ja bym pojechala ale dla dzieci lepsze warunki sa tutaj bo jest cieplo a u mamy marny grzejnik,pomieszczenia duze i jest zimno.Zla jestem bo mowilam tz ze trzeba wymienic grzejniki u mamy to tak zwloczyl i teraz mama bedzie nadal marzla.
Jedyny plus tego wyjazdu to taki ze duzo razy uslyszalam ze mnie kocha,dostawalam calusy.przytulal mnie,a seks byl boski.Dobrze ze okres skonczyl mi sie akurat po 5 dniach a nie tak jak kiedys po 10 bo by byla lipa.
No i teraz celibat mnie czeka na pewno 3 mies a potem.....buuuuu
Musze wypisac na kartce jakies plusy tego wyjadzu bo zadrecze sie calkiem.
W planach mam odchudzanie,cwiczenia,nauczyc sie relaksacji i jogi.
No checi sa tylko ruszyc tylka sie nie chce.Ale fajnie byloby miec mniejszy brzuszek jak przyjedzie.Jakas motywacja jest
Ostatnio w sklepie ogladalam bluzke i kobietka patrzy na mnie i mowi,,eee nie oplaca sie brac tej bluzki-do wiosny pani urodzi:cool::baffled:No pora brac sie za obiad bo niedlugo po niejadka musze pojechac.
Ale teraz mam luz jedzeniowy.Moge wreszcie zrobic sobie makaron z sosem i tesciowa nie bedzie sie darla ze glodze jej synka.No chyba ze teraz bedzie trzeszczyc ze dzieci glodze.
Dzag jak tam karmienie lyzeczka?Moja Milenka jabluszko tarte ladnie juz je a na zupke w sloiczku zrobila buuuu(pierdziala ustami) i wszystko wokol bylo marchewkowe:-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry